To jest widok strony w wersji do druku
-
brava 1,4 12v nie odpala
Zdaję sobie sprawę, że temat często był podnoszony, ale nie spotkałem mojego przypadku:)
Wziąłem brave od handlarza w najbardziej perfidnym tego słowa wymiarze:) Odpalała i pracowała idealnie jak na jej wiek. Natomiast po jakiś 10.000 zaczęły się problemy z odpalaniem.
Faza 1 - silnik odpalał po naprawdę długim kręceniu rozrusznikiem, po kilku próbach w końcu odpalał.
Faza 2 - rozrusznik w końcu padł,
Faza 3 - ze względu na brak czasu i silnej woli, przez prawie miesiąc (korzystając z auta codziennie) odpalałem go na popych
Faza 4 - pewnego dnia nawet na popych miał problemy, aż ostatecznie nawet na popych nie odpala. Dodatkowo słychać jakieś podejrzane cykliczne piszczenie w momencie próby odpalania (po wrzuceniu biegu)
W tym momencie stwierdziłem, że czas zabrać się za rozrusznik. Wymieniłem rozrusznik. Kręciłem, kręciłem i nic. Czasami go zaczynało zbierać, ale nie odpala. A przy kręceniu rozrusznikiem słychać ten sam pisk.
Teraz tak:
Paliwo jest w baku:)
pompa paliwa działa - przynajmniej słychać ją po przekręceniu stacyjki
marchewka się zaświeca i gaśnie
żółta kontrolka code również się zaświeca na moment przy włożeniu kluczyka i gaśnie (czasami się pojawia przy kręceniu)
bardzo często jeżdżę na rezerwie - generalizując praktycznie zawsze
akumulator jest sprawny i alternator go prawidłowo ładuje (mierzyłem alternator po tym jak padł mi rozrusznik)
na pierwszy rzut oka rozrząd nie wygląda na przestawiony - pasek nie jest w najgorszym stanie, jest dobrze napięty i nie wygląda na przeskoczony, ale przyznaje się bez bicia, że nie wiem czy to jest wyznacznik tego, że rozrząd jest ok.
ma ktoś jakiś pomysł?
-
Zaczałbym od czujnika położenia wału .... Gdy jest padniety też pojawiają sie problemy z odpalaniem. Wszystkie świece mają iskre? Nie mają przebicia? Wypadało by również przyjżeć się cewce WN, ewentualnie sprawdzić styki od ecu
-
Tak jak napisał przedmówca. Sprawdź czujnik położenia wału. Z opisu (nie odpalał na rozruszniku, a palił na pych) wynika, że właśnie z nim masz problem. Co do pisków, to skoro dbasz o auto, w sposób jaki to opisujesz, to sie nie dziwię - sam bym piszczał. Podejrzewam również, że rozważasz możliwość wpakowania używanego czujnika. Podpowiadam więc, że takowe znajdziesz na szrocie przy Wodzisławskiej (dawna cegielnia Ćwięczka), albo w Radostowicach.
-
Cytat:
Napisał
hak64
Tak jak napisał przedmówca. Sprawdź czujnik położenia wału. Z opisu (nie odpalał na rozruszniku, a palił na pych) wynika, że właśnie z nim masz problem. Co do pisków, to skoro dbasz o auto, w sposób jaki to opisujesz, to sie nie dziwię - sam bym piszczał. Podejrzewam również, że rozważasz możliwość wpakowania używanego czujnika. Podpowiadam więc, że takowe znajdziesz na szrocie przy Wodzisławskiej (dawna cegielnia Ćwięczka), albo w Radostowicach.
Nie ma mowy o uruchomieniu silnika przy padniętym czujniku położenia wału(nawet na popych).Najpierw sprawdź czy w czasie kręcenia silnikiem podawane jest paliwo przez wtryskiwacz i czy jest iskra?Jeżeli brak któregokolwiek elementu, wtedy sprawdź napięcia po zapłonie na wtyczce cewki (pin2),wtyczce wtryskiwacza (pin4),wtyczce ECU (pin1).Żeby to sprawdzić,najlepiej wyjąć przekaźniki(na przegrodzie pod plastykową pokrywką) i zmostkować styki 30 i 87.Zdejmij przewód paliwowy(zasilający) i wzrokowo oceń jak podawane jest paliwo
W tych modelach lubi się luzować wtyczka od ECU.Sprawdź to też.
Nie raz montowałem używane elementy i nie było problemów.Co do czujnika wału to powinien mieć oporność na stykach 1-2 750-950 ohm,wtryskiwacz na stykach 4-3 ok. 1.5 ohm