To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Gotuje wode -
Gotuje wode
Palio 1.2 z 2000 roku - miał problemy z przegrzewaniem - wymieniona została chłodnica, pompa wody , wentylator , węże itp - pomogło trochę na kilka dni - ale dalej podczas stania w korku się grzał - przy jeździe normalnej było OK - wymieniłem termostat - prze tydzień było OK i nagle zaczyna gotować wodę. W chłodnicy woda jest całkiem zimna , nie ma obiegu ( nie widać przepływu w zbiorniku wyrównawczym ) wskaźnik temperatury lezie do samej góry wtedy zaczyna chlapać wrzątkiem ( w zbiorniku wyrównawczym ). Byłem prawie pewien że nowy termostat całkowicie się zablokował w pozycji zamknięte - oddałem do mechanika a tam zdiagnozowali że powodem jest WYDMUCHANA USZCZELKA pod głowicą - CZY TO MOŻLIWE ? i czy takie objawy występują w takim przypadku ?
-
Cytat:
Napisał
QQQ
Palio 1.2 z 2000 roku - miał problemy z przegrzewaniem - wymieniona została chłodnica, pompa wody , wentylator , węże itp - pomogło trochę na kilka dni - ale dalej podczas stania w korku się grzał - przy jeździe normalnej było OK - wymieniłem termostat - prze tydzień było OK i nagle zaczyna gotować wodę. W chłodnicy woda jest całkiem zimna , nie ma obiegu ( nie widać przepływu w zbiorniku wyrównawczym ) wskaźnik temperatury lezie do samej góry wtedy zaczyna chlapać wrzątkiem ( w zbiorniku wyrównawczym ). Byłem prawie pewien że nowy termostat całkowicie się zablokował w pozycji zamknięte - oddałem do mechanika a tam zdiagnozowali że powodem jest WYDMUCHANA USZCZELKA pod głowicą - CZY TO MOŻLIWE ? i czy takie objawy występują w takim przypadku ?
w tych silnikach wymiana UPG to normalna sprawa. ja miałem lekki przedmuch na 1 cylindrze i też nie byłem pewien czy to uszczelka. po zdjęciu głowicy okazało się że jednak tak
-
Cytat:
Napisał
QQQ
powodem jest WYDMUCHANA USZCZELKA pod głowicą - CZY TO MOŻLIWE ? i czy takie objawy występują w takim przypadku ?
Niestety tak. Brak obiegu płynu może być spowodowany trzema możliwościami. 1 - padnięta pompa wody (ale wymieniałeś), 2 - niedrożny układ chłodzenia (zatkany lub zagięty wąż), 3 - przepalona uszczelka głowicy (ciśnienie spalin dostaje się do układu chłodzenia i uniemożliwia obieg płynu, zaś temperatura spalin szybko gotuje płyn).
-
3 - przepalona uszczelka głowicy (ciśnienie spalin dostaje się do układu chłodzenia i uniemożliwia obieg płynu, zaś temperatura spalin szybko gotuje płyn).
OK ale chyba warunkiem tego jest szczelny obieg - czyli jak odkręcę korek zbiornika wyrównawczego to powinno coś bulgotać ( spaliny ) a nie dzieje się nic do czasu zagotowania wody. Poza tym te gazy powinny zostać w zbiorniku i po ostudzeniu silnika i odkręcaniu korka powinno być wyraźne nadciśnienie w zbiorniku
( gazy nie skraplają się w przeciwieństwie do pary wodnej ). Poza tym w jaki niby sposób ( jakie zjawisko fizyczne ) uniemożliwia obieg płynu ?
Miałem kiedyś wydmuchana ( chyba lekko uszczelkę w lanosie ) i owszem było nadciśnienie ( nawet na zimnym silniku ) , lekka emulsja w płynie chłodzącym , ale NIC się nie działo z chłodzeniem - czy możliwe że to zależy od wielkości "dziury" w uszczelce głowicy ?
zaś temperatura spalin szybko gotuje płyn
też nie do końca bo na zimnym można przejechać 5-10 km więc raczej grzeje ją normalnie silnik.
Mam wrażenie że mechanikowi zwyczajnie nie chciało się dokładnie patrzeć - otwarł zbiornik wyrównawczy zobaczył "emulsje" i diagnoza gotowa - jak upewnić się ze to nie wina zamkniętego na stałe termostatu ? ( nie wymieniając go oczywiście )
-
Cytat:
Napisał
QQQ
Poza tym w jaki niby sposób ( jakie zjawisko fizyczne ) uniemożliwia obieg płynu ?
Ciśnienie Panie kolego, ciśnienie. Zauważ, że praktycznie każda pompa wody ma w parametrach wpisane "maksymalna wysokość tłoczenia".
Cytat:
Napisał
QQQ
jak upewnić się ze to nie wina zamkniętego na stałe termostatu ?
Zrobić test na obecność CO2 w układzie chłodzenia.
-
Test na obecność CO2 - dobry pomysł - ale z tym ciśnieniem to nie do końca rozumiem
Spaliny dostają się do kanałów chłodniczych i blokują dopływ zimnej wody przez termostat bo robią nadciśnienie - tak mam to rozumieć ? ale przecież z drugiej strony ( małego obiegu ) NIC ich nie trzyma i mogą się rozchodzić swobodnie aż poprzez szczelny zbiornik wyrównawczy n ie dotrą do pompy wody tworząc nadcisnienie równiez z tej strony czym niwelują efekt - czego w tym nie zrozumiałem ? i dlaczego przy otwartym korku zbiornika wyrównawczego nie uciekają przez zbiornik tylko "siedzą w małym obiegu i blokują obieg płynu" ? innymi słowy co je blokuje od drugiej strony ( nie od termostatu ) przed ucieczka do atmosfery ?
-
Zauważ, że pracujący silnik podczas pracy "na luzie" spala niewielkie ilości paliwa, bo dawka paliwa dobierana jest do obciążenia. Jeśli wciśniesz pedał gazu, zwiększasz dawkę paliwa, a tym samym temperaturę spalania i ciśnienie w cylindrach. Wtedy część tych spalin może dostawać się do układu chłodzenia. Tak więc nie zawsze musi dochodzić do przedmuchów spalin. A spaliny nie "siedzą w układzie" tylko gdzieś znajdą sobie drogę ucieczki (zwykle przez korek zbiorniczka), tyle tylko, że ich nie zauważasz, bo odkręcasz korek przy wyłączonym, lub pracującym "na luzie" silniku.
-
Cytat:
Napisał
hak64
Zrobić test na obecność CO2 w układzie chłodzenia
u mnie ten test nic wykazał-płyn nie zmienił barwy.Nie było wiadać bąbelków nawet przy przygazowaniu w zbiorniczku.Oprócz wywalania płynu po rozgrzaniu nic nie występowało.Miałem mały przedmuch i to wystarczyło.Upewniłem się dopiero w momencie pomiaru kompresji
-
-
prosta sprawa... jeżeli puchną węże(dolny i górny), jeżeli podnosi sie płyn w zbiorniczku wyrównawczym i go wywala do wymiany upg
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Cytat:
Napisał
QQQ
jak upewnić się ze to nie wina zamkniętego na stałe termostatu
gdy termostat jest sprawny otwiera sie pomału i wąż dolny zaczyna coraz bardziej robić sie gorący...