To jest widok strony w wersji do druku
Witam,
Znalazłem takie autko:
Fiat Bravo Cukiereczek ! Jedyny taki ! - OTOMOTO
Niestety ściągane z Niemiec. Moglibyście powiedzieć co myślicie?
Warto podjechać i zobaczyć? Mogę dopiero w piątek niestety dlatego wolę zasięgnąć opinii czy warto wybierać się w trasę (ok. 200km).
Proszę o porady na co ewentualnie zwrócić uwagę.
Dzięki.
Cena mocno atrakcyjna. Przebieg niesamowicie niski jak na diesla z Niemiec. Po zdjęciach jedynie widać że ma felgi inne niż oryginalne. Wszystko inne sprawdzisz niestety dopiero po oględzinach
Ciekawe ,że przy takim przebiegu taka dziura w dywaniku kierowcy.
Właśnie miałem się zapytać czy ta dziura w dywaniku może świadczyć o przebiegu :)
Da się jakoś zweryfikować przebieg? Po numerze VIN albo jakoś? Oczywiście jeszcze przed wycieczką, żeby nie jechać na darmo.
Jak sądzicie? Warto się wybrać?
Jeśli tak to na co zwrócić szczególnie uwagę oglądając auto ściągane z niemiec?
Edit: Skoro gość piszę, że nie boi się sprawdzenia w ASO to chyba z przebiegiem nie powinno być problemów? Czy w ASO nie są w stanie tego potwierdzić?
Edit2: Zdobyłem numer VIN - czy ktoś jest w stanie odczytać informację na temat wyposażenia/daty produkcji/przebiegu tego auta? VIN: ZFA19800004200748
nie boi się, bo za przegląd zapłacisz Ty ;) Jedyne czym koleś ryzykuje to trochę spalonego paliwa przy okazji wycieczki do ASO i jednego klienta mniej.Cytat:
Napisał Maste
Jak auto prowadzi kobieta to dziura w dywanie jest bardzo możliwa prze to,że jeździła w szpilkach.Niemniej jednak ja bym zainwestował w nowy dywanik.Druga rzecz to,że gość robi foty na placu pełnym aut a ogłasza się jako anonymus.Trzy to auto nie ma naklejki strefowej na Niemcy.Żeby się nie okazało,że auto jednak nie jest z Niemiec.I po czwarte zastanawia mnie ta cena.Mi udało się znaleźć pare Brav z niskim przebiegiem ale maks to był 2009r i takiej ceny nie udało mi się osiągnąć.Ja proponuję wzmóc czujność.