Problem z puntem. Alarm? Akumulator?

Witam! Mam problem z moim punto
Pierwszy przymrozek tej jesieni i rano nie mogłam odpalić auta, nawet nie było słychać żadnego rozruchu, tylko w momencie przekręcania kluczyka w stacyjce jakby odgłos zatrzasku i automatyczne zamykanie wszystkich drzwi. Zamyka się samoistnie także bez przekręcania kluczyka.
Nie mam kluczyka matki, a kluczyk z immobilizerem jest pod kierownica (to 'nowatorskie' rozwiązanie poprzedniego właściciela, którego nie zdążyłam zmienić), odpalałam zawsze zapasowym, a otwierałam pilotem.
Dzisiaj punto nawet nie wpuściło mnie do środka, kompletnie nie reagowało na przycisk otwórz z pilota.
Co to może być? Co robić?
Pomóżcie...
Boje się, że jak otworzę auto tym zapasowym kluczykiem to włączy się alarm, którego nie będę umiała wyłączyć, bo na pilot nie reaguje, a sąsiedzi posądzą mnie o kradzież i zrobi się jedna wielka afera.
Nie wiem co robić, bo w takiej sytuacji nawet nie mogę go odholować do mechanika. Zostaje mi laweta, ale może macie jakieś inne pomysły...

Akurat sąsiadami bym się najmniej przejmował. Masz kogoś z drugim aku, żeby sprawdzić? Bo przymrozek tak na pierwszy rzut oka wskazywał na to. Ile lat ma aku? Bo jeśli to on jest przyczyną, to ostatnia chwila, żeby wymienić zanim zaczną się prawdziwe mrozy. Nawet na jakiś tańszy, byle z nowszą technologią już. Marka teraz nie ma dużego znaczenia już.