Cześć,
ostatnio mój znajomy dostał fotkę no i oczywiście mandat od straży miejskiej z małego pięknego miasteczka w mazowieckim. Na zdjęciu nie było widać kto kierował autem. Znajomy wskazał, że autkiem prowadził jego koleszka z Węgier. Jak myślicie, polskie organy będą wysyłać mandat za granicę na wskazane dane? Odpuszczą? Mimo wszystko ukażą właściciela auta?

