Wydmuchana uszczelka pod głowicą Fiat Brava 1.6
Załączę niebawem filmik.
Póki co opisze, auto odpala na benzynie od razu na zimnym silniku, nie ma problemu.
Podczas pracy silnika słychać, zanik pracy na sekundę, przez co auto "pufa" pracuje trochę jak boxer. Świece nowe +przewody również cewka ma 40k+ przebiegu Valeo
(Cewka na niskich obrotach nie daje iskry?)
Gdy dodam gazu auto śmiga bez problemu. Lekko poszarpuje na biegu 1 oraz 2 (gdy puszczam gaz)
Płynu nie ubywa.
Kompresje niby ma, jednak ciężko zmierzyć przy uszkodzonej uszczelce.
Moje podejrzenia to "wydmuchana uszczelka (mostek między trzecim a drugim cylinderm)
czy ktoś z was słyszał o takiej możliwości w fiacie?
W miarce oleju powietrze się nie wydobywa.
Komputer nie pokazuje błędu elektroniki.
Na niskich obrotach ma 550-600 obrotów i "pufa"
Oleju nie ubywa, auto się nie grzeje.
Dodam,że mam wrażenie jakby czasem jeden gar nie pracował.
Dlaczego tak mówię, podczas jazdy obrotomierz trzymając 3000 obr. zaczyna spadać nagle bez większego powodu po czym wraca do swojej pozycji czyli do 3000 obr.
Możliwością jest,że jeden z cylindrów wypada z cyklu pracy przez co to zaburzenie?
Myślałem,że masa jest "skorodowania" sprawdziłem, nie nie jest.