To jest widok strony w wersji do druku
-
problem z odpaleniem
Witam, kupiłam dwa tygodnie temu Fiata Bravo 1, 1.6 z sekwencją, rocznik 1996. Następnego dnia po zakupie auta zaczęło dziać się coś niedobrego pod maską. Auto nie miało mocy, przy odpalaniu często gasło lub gdy próbowało się rozpędzić zaczynało strasznie stukać i szarpać, a na końcu i tak gasło. Działo się tak aż do soboty kiedy autko stanęło i już nie dało się nim nigdzie ruszyć. Olej jest, akumulator naładowany, gaz i benzyna również zalane. Co to może być? Miał ktoś kiedyś taką sytuację?
-
sciągnij pokrywe klawiatury i zobacz w jakim stanie jest wałek rozrzadu
przepraszam . poproś kogoś aby Tobie to zrobił :)
-
Wałek jak wałek, to jest 1.6, ale rozrząd trzeba sprawdzić.
Ogólnie - na odległość, po takim opisie ciężko stwierdzić, a lepiej niepotrzebnie Cię nie straszyć. Opcji jest sporo, od układu zapłonowego, przez czujnik wału, po rozsypany rozrząd.
-
Ok, dzięki :D mam nadzieję, że da się to jakoś naprawić :D A jest taka możliwość, że wina leży po stronie świec?
-
przepraszam, ale w 1.6 16V nie ma czegoś takiego jak pokrywa klawiatury ;) są dwa korpusy wałków rozrządu mocowane na głowicy. trzeba ściągać rozrząd żeby ustalić w jakim stanie są wałki. trochę upierdliwa konstrukcja.
auto trzeba oddać do mechanika i ustalić co się stało. wygląda to na grubszą awarię, a przecież auto jest dopiero co po zakupie...
-
Jak uda mi się go zaholować to jeszcze dzisiaj postaram się dotrzeć do mechanika ;-)
-
daj znać co się wydarzyło. powodzenia! :)
-
a no fakt to jest 16V .
Ale 4 świece naraz by nie padły,
a jak prubujesz odpalić auto nie ma niepokojących dzwięków jak próbujesz odpalić albo czy wogóle silnikiem kręci po przekreceniu kluczyka
-
Ok, dam znać! ;-)
Kręci, ale po chwili gaśnie, przy czym strasznie hałasuje i jak już wcześniej pisałam "szarpie".
-
To juz lepiej nie kręc, zaciagnij i niech sprawdza.
-
Witam, to znowu ja :) Miałam dać znać co z autem, a więc mechanik powiedział, że to nie jest wina rozrządu, ale gazu..
-
A powiedział co dokładnie go boli :?:
-
właściwie każdy mechanik mówi "to wina gazu" ;) powiedział coś więcej? naprawił to auto w ogóle czy odesłał do gazownika? gaz może trochę namieszać, zwłaszacza źle wystrojony, ewentualnie na zużytych podzespołach. o rozjechanych adaptacjach sterownika benzyny już nawet nie wspominam.
-
Nic specjalnego nie powiedział, bo nie wjechał nim jeszcze na kanał. Jedyne co zrobił to go odpalił i popatrzył trochę pod maską. Powiedział, że wymieni świece i "ogarnie" resztę jak skończy robić dwa auta, których naprawę już rozpoczął... Tak więc czekam i czekam.. Auto odpala na benzynie, ale jak już przełączy się na gaz to od razu gaśnie i z tłumika wylatuje ogień, a to raczej nie jest normalne :)