pojawił się kolejny problem , powiem szczerze że zaczyna mnie irytować ten samochód. Zalałem go w piątek 20 litrów i postawiłem pod blokiem. Wsiadam rano odpalam i rzeczywiście jest 20 litrów no to jadę , a tu nagle po przejechaniu gdzieś 3 km zaświeciła mi się rezerwa. Dojechałem na miejsce zgasiłem silnik i zapalam od nowa a strzałka ani drgnie. Czy jest sens rozbierać i sprawdzać pływa itd skoro to mentalność fiatów , czy po prostu jeździć na licznik km.

