To jest widok strony w wersji do druku
-
Klekotanie w silniku
Witam
Szukałem podobnego problemu na forum i w necie i nic, więc piszę.
Od kilku lat jeżdżę Mareą Weekend i do tej pory nie miałem żadnych problemów, staram się zawsze w porę wymieniać to co zaczyna dawać pierwsze oznaki psucia się. I tak było tym razem. Postanowiłem wymienić świece, gdyż mają przejechane ok 100 tyś. Km. I czasami miałem wrażenie, że już nie pracują prawidłowo. Pojechałem do znajomego mechanika i poprosiłem o sprawdzenie świec, po wykręceniu jednej okazało się, że jest już lekko nadpalona elektroda a że zapomniałem zabrać nowe świece, wkręcił starą. Odpalam silnik i tu niespodzianka słychać lekkie stukanie, dźwięk podobny do klekotania klawiatury zaworów z tym, że to rytmiczne pojedyncze klekotanie i narasta ze zwiększeniem obrotów. Pojechałem po nowe świece w silniku klekocze, na wolnych obrotach przestało powraca przy ok. 1500 obrotów i wyżej. Wracam i wymieniamy świece, po wykręceniu okazuje się, że wszystkie są okopcone. Na nowych silnik pracuje lekko z tym, że klekotanie jest dalej.
Mechanik osłuchał silnik i nic nie stwierdził, powiedział, że powinno samo ustąpić, więc pojechałem do domu z sercem w gardle, przecież coś klekocze. Czy ma Ktoś jakiś pomysł
-
100 tys. trochę sporo na świece, producent zaleca chyba częstsze wymiany;) Dziwna sprawa, po pierwszym wykręceniu świec silnik mógł chodzić na 3 gary, stąd klekotanie i okopcenie świec. Ale na nowych powinno być ok. Co to za mechanik, co sprawił, że silnik zaczął klekotać a teraz twierdzi że samo przestanie? Ja bym pojechał do niego i niech naprawi co popsuł albo zmienić mechanika... Klekotanie jest takie same na zimnym i ciepłym silniku ?
-
Kolego jeżeli coś zaczęło klekotać po operacji odkręcania to znaczy, że mogło wpaść jakieś "ciało obce" do komory spalania. Zrobił tak kiedyś mój kolega wymieniając świece u siebie w Punto. :(
-
Cytat:
Napisał
grzewik
Kolego jeżeli coś zaczęło klekotać po operacji odkręcania to znaczy, że mogło wpaść jakieś "ciało obce" do komory spalania. Zrobił tak kiedyś mój kolega wymieniając świece u siebie w Punto. :(
Mi również to przyszło do głowy.. A jeśli faktycznie tak się stało to skutki mogą być bardzo dotkliwe :/
-
Do markshall
Producent zaleca, nie wiem jak – nieważne, świece były sprawdzane kilkukrotnie w tym czasie i były ok. więc nie były wymieniane. Nie po pierwszym wykręceniu świec tylko wykręceniu jednej świecy i sprawdzeniu jej została ponownie wkręcona i po tym wystąpiło klekotanie. Byłem przy tym jak mechanik to robił i nie zrobił nic innego od tego co opisałem. Mechanik jest dobry i niczego nie popsuł, jego zdziwienie było większe od mojego, po usłyszeniu tego dźwięku. Klekotanie – stukanie jest na zimnym i ciepłym takie same.
Do grzewik
Patrzyłem jak mechanik to robi i raczej nie było możliwości by coś wpadło do komory spalania
-
klekotanie , to może zawory klepią , sprawdź dżwigienki popychaczy i same popychacze , u mnie klekotało i okazalo się że miałem 3 popychacze do wymiany i 6 dźwigienek :)
-
Jutro samochód jedzie do doktora, zobaczymy co w trawie piszczy, nie co w silniku stuka.
-
Cytat:
Napisał
hagi81
sprawdź dżwigienki popychaczy i same popychacze
w 1.6??? :roll:
-
Może nie tyle dźwigienki (bo ich nie ma) co popychacze, czy tam szklanki hydrauliczne, jak kto woli.
-
Po pierwszych oględzinach, szklanki bez zarzutu, głowica zdjęta - zawory w porządku. Od spody - panewki i sworznie na tłokach w porządku. Okaże się, że po złożeniu będzie OK.
-
pomierzyć wałki, ewentualnie wymienić szklanki