Witam.
Mam szybkie pytanko.
Czy godzinka powinna wystarczyć na naładowanie akumulatora do tego stanu, żeby nim podjechać jakieś 10km?
Dziś odkryłam, że jest rozładowany do zera.
(beznyniak)
Pozdrawiam
To jest widok strony w wersji do druku
Witam.
Mam szybkie pytanko.
Czy godzinka powinna wystarczyć na naładowanie akumulatora do tego stanu, żeby nim podjechać jakieś 10km?
Dziś odkryłam, że jest rozładowany do zera.
(beznyniak)
Pozdrawiam
Spokojnie wsytarczy. Ale pasuje na full najlepiej naładować.
Okazuje się, że wystarczyło : )
Potem już oczywiście ładowałam całą noc.
Wystarczy nawet mniej niż godzinka aby przejechać 10km,ale jeżeli już ładujesz,to do pełna,tak aby nie przerywać w połowie,np chyba że nie zależy Ci na akumlatorze,wtedy to zupełnie inna sprawa.
A ogolnie najlepiej ladowac ok 10 godzin...Akumulator w dobrze przewiewnym miejscu postawionym na jakiejs gazecie lub kartonie na najmniejszym mozliwym skutecznym natezeniu ladowania.
Tak jak powiedzieli wczesniej - Im krotsze ladowanie wysokim natezeniem zniszczy akumulator :)
Niestety dzisiejsze prostowniki nie sa juz tak dobre jak wygladaja i pisza o sobie na półce :P
Też fakt,ostatnio czytałem,że ktoś ładował akumlator tuż obok kaloryfera podczas zimy i doszło do przepięcia-przegrzania,nie wiem jak to fachowo nazwać,w każdym razie cały akumlator do wymiany,wiec pamiętajmy o takich drobiazgach.