Wyłącznik uderzeniowy / blokada pompy paliwa Ducato 2.3 JTD 130 KM - 2012 Rok!
Witam czy spotkał sie ktoś z czyms takiem zeby srednio co 10 tys. km wyskakiwał bez powodu ten wyłącznik?
Auto kupione 09.2012 z polskiego salonu.
Pierwszy raz auto zaskoczyło mnie na niemieckiej autostradzie gdzie podczas normalnej jazdy 100-120 km/h zgasł motor i zapaliły sie lampy awaryjne. Przyjechalo ADAC i zabrało auto na serwis. Po całym dniu trzymania mnie Niemcy (złodzieje bo nie da sie tego inaczej nazwac) nie dosc ze nie chcieli usunąć usterki z tyt. gwarancji to kazali zapłacić 92 EUR za wciśniecie guzika. O dziwo nie dalo sie zaplacic kartą czy wziąć na przelew....tylko gotóweczka. Diagnoze zrobili taką ze napisali ze powodem włączenia sie blokady było silne zwarcie w gniezdzie od haku (tylko ani nic obkopcone, bezpieczniki całe, a wiazka do gniazda idzie przez moduł do CANa z przekażnikami który bezpośrednio bierze napiecie z akumulatora przez jeszcze jeden bezpiecznik). Wiec troche taki piernik do wiatraka....ale pomyslałem moze faktycznie cos z kablami...i tak musiałem zaplacic bo zamykali serwis i samochodu mi nie wydali.
Fiat Auto Poland zachowal sie ok i zrócił mi te 92 EURo, ale problem pojawił się po miesiącu ponownie....tj. dziś.
Tym razem wnikliwie przeczytałem instrukcje obsługi i doczytałem o tym włączniku (wcześniej nie wiedziałem o jego istnieniu a ASO w Polsce stwierdziło ze tylko Examiner ze zadne kiedunkowskazy itd).
Pytanie do forumowiczów:
1. Czy ktos spotkał sie z takim problemem?
2. Co inicjuje wyskoczenie tego włącznika? Np. po gładkiej autostradzie?
czy on sam z siebie wyskakuje przy jakims przeciazeniu czy dostaje impuls z centralki jakiejs zeby wyskoczyć?
Auto jutro jedzie na serwis na ogledzimy do serwisu w Polsce.