To jest widok strony w wersji do druku
-
Odpowietrzanie 1.2 8v
Witam, od niedawna jestem posiadaczem fiata palio weekend z silnikiem 1.2 8v '00r. wersja z klimatyzacją.
Szukałem na forum, lecz nigdzie nie znalazłem tego co mnie konkretnie interesuje.
Chcę (a właściwie muszę) odpowietrzyć układ chłodzenia w autku.
Są objawy ewidentnie wskazujące na powietrze w układzie ( dziwnie działa wiatrak na chłodnicy-albo włącza się w różnych położeniach wskaźnika temp. albo rośnie temperatura a wiatrak nic, płyn potrafi wyrzucić przez zbiorniczek, znika ogrzewanie z nagrzewnicy, zdecydowanie chłodniejsze rury w okolicach odpowietrzników(jedna chłodna a pozostałe ciepłe [przy odp nr 4]
W moich poprzednich autkach(VW) nie było takich patentów z odpowietrznikami- po prostu układ sam się odpowietrzał.
Tu jest 4 odpowietrzniki:
1- z lewej strony na chłodnicy (płaski motylek)
2- z lewej strony wyżej przed nagrzewnicą (alupodobna śrubka na płaski śrubokręt w gumowej obudowie na wężu)
3- zaraz obok nr 2 troszkę na prawo po wyjściu z nagrzewnicy (też alu na płaski śrubokręt)
4- po prawej stronie silnika na wysokości głowicy schowany troszkę głębiej ( plastikowy czwórnik łączący 4 rurki gumowe zakończony na górze śrubą z wejściem na krzyżakowy śrubokręt)
co do 4 jest troszkę dziwnie bo ta śruba odpowietrzająca jest w dół no i jak się ją odkręci przy odpowietrzaniu (co i tak wymaga niezłej gimnastyki bo ciężko podejść tam ręką ze śrubokrętem) to bankowo poparzy łapy.
Mam zamiar zdjąć i odwrócić to "cudo" wentylkiem do góry zanim zacznę odpowietrzać.
Dodam ,że wszystkie odpowietrzniki "ruszyłem" i nie połamałem, nie poukręcałem :)
Próbowałem odpowietrzania ale chyba zbyt chaotycznie (nie odkręcałem po zagrzaniu silnika jednego z odpowietrzników[nr 4] z braku chęci na poparzenia się) Co prawda i bez niego pomogło i wróciło do normy wszystko ale na następy dzień powróciło ale w mniejszej skali.
Chciałbym prosić o DOKŁADNY sposób odpowietrzenia tego układu (taki krok po kroku).
W samochodzie wymieniłem termostat bo chodził na dużym obiegu i korek ciśnieniowy na zbiorniczku wyrównawczym. Pompa wody działa i pompuje, pod auto nic nie cieknie.
Dodam jeszcze że nie mam oznak dmuchniętej UPG : olej (bagnet i korek bez śladów mleka, płyn czysty- bez oleju i ma zapach "płynu" a nie spalin, autko nie zakopciło ani razu, pali ładnie bez oporów. Pisze to bo przeglądając net, to co by się nie działo z autem to zawsze UPG jest lekiem na wszystko :D
Może ktoś z was Koledzy ćwiczył już te manewry i wie jak to ugryźć i DOKŁADNIE odpowietrzyć. Z góry Dziękuje
-
mnie uczono że układ odpowietrza się poprzez odkręcenie korka wlewu plynu i rozgrzaniu auta aż do załączenia wentylatora
---------- Post dodany o 18:53 ---------- Poprzedni post dodany był o 18:50 ----------
aha i ogrzewanie ustaw na maksa. znaczy się temperaturę bo nawiewu nie musisz
-
Cytat:
Napisał
LuqasB
mnie uczono że układ odpowietrza się poprzez odkręcenie korka wlewu plynu i rozgrzaniu auta aż do załączenia wentylatora
aha i ogrzewanie ustaw na maksa. znaczy się temperaturę bo nawiewu nie musisz
Zgadza się to co piszesz, tak odpowietrzałem i ja autka z układem samo-odpowietrzającym... dwa golfy(MK2 i MK3) oraz Audi B3. Tam nie było żadnych odpowietrzników, przynajmniej ja nie pamiętam żebym zauważył jakieś, a układ się ładnie i bezproblemowo odpowietrzał.
-
ale w każdym silniku masz tak samo. jak włączysz ogrzewanie i odkręcisz korek to pompa wody i otwarty termostat po nagrzaniu wygoni całe powietrze. a to czy sa odpowietrzniki czy nie to już inna sprawa. one tylko mogą to przyśpieszyć ale układ powinien bezproblemowo tak się odpowietrzyć. kolejna sprawa to nieszczelność układu i łapanie powietrza. i to nie musi byc uszczelka pod głowicą. może to być jakaś inna nieszczelność. jak nie masz osłony pod silnikiem to połóż karton pod silnik odpal auto niech się zagrzeje i zostaw na trochę. zobaczysz czy nie sączy ci się gdzieś płyn i zbadasz szczelność układu
-
Zrobię dziś tak jak piszesz. Wczoraj odpowietrzałem auto i znów było ok, tylko że jak ostygł to znów zaczęło gromadzić się powietrze (zacząłem upuszczać z zaworka na chłodnicy) płyn podchodził pod korek, jak upuściłem to opadał, ogrzewanie zniknęło, no ale jak otworzyłem zawór przed nagrzewnicą syknęło i zaczął ciec płyn zaczął grzać jak w piekle.
Wentylator na początku włączał się kilka razy normalnie a potem wskazówka poszła wyżej i już nie czekałem żeby auta nie przegrzać. Poczekałem chwile i zawróciłem pod dom, jak owiewało chłodnice podczas jazdy temp ładnie spadła. Zacząłem się zastanawiać czy to czasami nie pompa wody daje lewe powietrze. Dziś zabiorę go do garażu ojca, zdejmę koło i obejrzę ową pompę. Możliwe, że nic tam nie będzie widać, ale chyba jutro kupię nową, rury i łączenia wg mnie suche, kilka razy wczoraj sprawdzałem.
Dzięki za zainteresowanie się tą sprawą SETH i jak byś miał pomysły jakieś gdzie tej nieszczelności jeszcze szukać pisz proszę.
Autko potrzebne mi do pracy więc chciałbym się z tym jak najszybciej uporać, a nie bardzo mam zaufanie do mechaników w lublinie, zawsze chcą zaczynać od tego za co zedrą kasę. Mam złe wspomnienia po MK2 gdzie samochód stał półtora tygodnia w warsztacie z objawami przegrzania, wymieniono głowice, upg i nic, a co się okazało u innego mechanika dokąd zaholowałem auto że powodem awarii była pompa wodna w której pękła łopatka wirnika a odłamki trafiły w termostat i go zablokowały, obieg był bo niby bo coś tam młóciła pozostałość ale grzał się i płyn wywalał.
-
wiesz co możliwe że pompa puszcza łożyskiem powietrze, albo łopatki jak już pisałeś. może też być że nagrzewnica puszcza. na początek zrób z tą tekturą test
-
Oj Paweł nie woem co Ty wypisujesz ;)
Ogrzewanie na maxa, nadmuch nie koniecznie, korek możesz lekko odkręcić i na rozgrzanym pracującym silniku odkręcasz po kolei i zakręcasz po spuszczeniu powietrza odpowietrzniki. Zaczynasz od tego najnżej olożonego a kończysz na tym co jest najwyżej.. Musisz mieć pewność że z żadnego odpowietrznika nie leci juz powietrze, w razie co czynność powtórzyć tyle razy aż się uda.. Musisz to robić na ciepłym silniku żeby termostat był otwarty.
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
-
ja tam zawsze tak odpowietrzałem i zawsze działało i nie było problemu. czy odpowietrznikiem czy korkiem to powietrze i tak ci wygoni.
-
Cytat:
Napisał
seth
czy odpowietrznikiem czy korkiem to powietrze i tak ci wygoni.
Gdyby tak było nie dawali by odpowietrzników i niestety Paweł ale się mylisz ;) To że gdzieś tam się samo odpowietrzy nie znaczy że to reguła. U mnie np. odpowietrznik na chłodnicy jest na podobnej wysokości jak zbiorniczek wyrównawczy a węże tworzą swoisty syfon.. Bez spuszczenia powietrza z góry chłodnicy nie ma szans na pełne odpowietrzenie..
W moim Bravo to jedyny odpowietrznik ale w innych autach bywa ich więcej no i po coś one są ;)
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
-
może i tak. choć dalej mi się wydaje że pompa wodna pogoniłaby to i dała radę. ale mogę sie mylić.
-
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi, jednocześnie przepraszam, że od dłuższego czasu nie dawałem znać co się działo. Dużo za dużo pracy :). Byrrt ma racje, trzeba było trochę się pobawić z odpowietrznikami, szczególnie przy chłodnicy. Auto już sprawne. Problem leżał w ... dziwnie niedrożnej chłodnicy, po wymianie na drugą jest już wszystko w normie. Pisze "dziwnie niedrożnej" bo dziwna sprawa, jak termostat puszczał na duży obieg to nagrzewała się i wentylator załączał się tak z 5 razy pod rząd w połowie wskaźnika temperatury, później już troszkę powyżej, i wyżej aż po pewnym czasie zdecydowanie było już mu za gorąco. Przy wymianie chłodnicy wymieniłem także termostat na wahlera no i po ustabilizowaniu się już problemu z temperaturą, splanowałem głowice i zmieniłem upg. Pozdrawiam i dziękuję.