Problem z odpowietrzeniem ukł. chłodzenia.
Witam. Mam problem z moją Bravką. Mianowicie wymieniałem niedawno chłodnicę wody. Zalałem świeżym płynem i zacząłem 'książkowe' odpowietrzanie. Tzn na uruchomionym silniku nawiew na max. Odkręciłem odpowietrz. przy chłodniczce i trzymałem obroty w ok 3-3,5 tys. Sporo czekałem aż wyleci płyn. Zabieg powtórzyłem na odpowietrz. na chłodnicy. Zeszło chyba z 15 min zanim zamiast kłębów pary zaczął lecieć płyn. Fajno, ciepło leciało z nawiewu. Ok myślę odpowietrzone a tu du.pa. Po jeździe próbnej wskazówka temp zaczęła 'tańczyć', z nawiewu zaczęło lecieć zimno. Myślę pogonie go do odciny i znów jakby wszystko wróciło do normy tzn temp na środku i ciepło z nawiewu. Jak tylko przestałem ją kręcić to wróciło wszystko do punktu wyjścia ;(. Powtórzyłem zabieg odpowietrzania na zaworkach i dalej to samo. Więc moje pytanie co może być przyczyną tej rzeczy? Jakaś mega poduszka powietrza? A może pompę szlak trafił i tylko na wysokich przepycha? Chyba że upg walnęło :eek: Qrde mam jeszcze Hondę i takie coś nie jest tam nawet do pomyślenia :mad:. Ahh te włoskie inżynierki :roll: Pozdrawiam i z góry dzięki.