Witam.
Jak w temacie. Kontrolka ABS zapali się po uruchomieniu silnika dosłownie na sekundkę i gaśnie. Co może być przyczyną? Akumulator czy może kończące się klocki lub....
To jest widok strony w wersji do druku
Witam.
Jak w temacie. Kontrolka ABS zapali się po uruchomieniu silnika dosłownie na sekundkę i gaśnie. Co może być przyczyną? Akumulator czy może kończące się klocki lub....
Po uruchomieniu silnika czy po przekręceniu do pozycji zapłon? Jeżeli gaśnie to generalnie nie przejmuj się - wszystko jest ok.. Powinna zapalać się i gasnąć po przekręceniu kluczyka do pozycji zapłon, przy rozruchu silnika teoretycznie nie powinna się zapalić, ale mamy zimę, akumulator ma mniejszą sprawność, być może przy takim udarze prądowym jaki daje rozrusznik restartuje się centralka ABS..
Jak przekręcam kluczyk to zapala się z innymi kontrolkami,ale gaśnie.Jak zaczynam kręcić to potrafi zapalić się ponownie,ale jak już silnik załapie to gaśnie(sporadycznie zdarza się to). Nie uśmiecha mi się aku wymieniać,ale jak trzeba będzie
Daj na razie spokój - u mojej młodej w Peugeocie to norma, u taty w skodzie też się zdarza.. Jak gaśnie to dobrze ;)
Kontrola jak zapala się i gaśnie, może to się dziać nawet w trakcie jazdy, ABS przeprowadza test.
Nie no w trakcie jazdy nie może się coś takiego dziać ;) Test to owszem ale po przekręceniu kluczyka..
Nie chce się kłócić, ale pisaliśmy kiedyś o tym na forum, czasem się zdarzyć może, że podczas jazdy się zapali i gaśnie. Nie jest to nic złego, robi test i coś na zasadzie osiowania.
Byłem dzisiaj i sprawdziłem aku.Okazało się,że mam słabo naładowany .Z miesiąc temu dolałem elektrolit (około 1 litr) i zamiast naładować to od razu wsadziłem do fiata i ogień :). Zapalająca kontrolka to wina słabego akumulatora. O teście w trakcie jazdy pierwsze słysze...
Że ile? Mowa pewnie o wodze destylowanej ale jeżeli aku miało już tak mało elektrolitu to pewnie już się na śmietnik nadaje.. Aku powinno się podładować w aucie.. Może po prostu ma już znikomą sprawność..
Swoją drogą mi dziś przy -17'C też się lampka od ABS zapaliła podczas odpalania ;)
Tyle ile napisałem około 1 litr elektrolitu. Wylałem stary elektrolit (tyle ile mogłem wybrać) i wlałem/uzupełniłem nowym.
Aku doładowany, kręci jak szalony od tego momentu kontrolka nie zapala się. Wniosek: kontrolka abs zapalająca się po odpaleniu może świadczyć o nie doładowanym akumulatorze
Dupa z tymi opiniami i wnioskami. To była wina masy,upalała się ,aż w końcu upaliła się na ,,amen" .Po naprawie wszystko gra:)
olek283, no kontrolka świeciła się przy kręceniu przez słaby aku. To już wiecie.
"Dupa" nie zupełnie.
Co robić (dla potomnych):
1 Sprawdzić poziom naładowania aku bez obciążenia. Brakujący poziom elektrolitu uzupełniamy WODĄ DESTYLOWANĄ i ładujemy. NIC NIE WYLEWAMY!!!
2. To samo tylko z podpiętymi klemami. Można szukać ew. co nam zjada prąd.
3. Sprawdzić ładowanie...! Tzn Włączamy silnik i bawimy się obrotami z podłączonym woltomierzem...
P.S. Podobno zalecają raz na miesiąc aku podładowywać zwłaszcza jeśli tryb jazdy poniżej 10km od uruchomienia.
Masa uszkodzona świadczy o tym, że przebiegi były małe... Podładowanie przyśpieszyło proces przepalenia uszkodzonego przewodu.
Oczywiście wszystko wg zaleceń wartości pomiarowych...!
jak już poruszyłeś temat to: aku mam nowy i z powrotem świeci się kontrolka abs przy odpalaniu ale nie ma reguły raz świeci raz nie świeci (w moim przypadku zależy od temperatury). Co do mojego przebiegu to od momentu odpalenia absolutne minimum było przejechać 50 km..... do pracy. Znajomy mechanik mówił,że aku powinno ładować się ale co 3 miesiące