Pęknięta głowica - proszę o porady

Witam was.

Otóż mam pecha do tego samochodu.

Wymieniona została uszczelka pod głowicą, kompletny rozrząd , koszt ok. 900zł łącznie.
Jednak na następny dzień po wymianie okazało się że pęknięta jest jeszcze głowica.

No coż, trzeba wymienić.

Mam okazję kupić głowicę za 180zł w której strzelił pasek rorządu, a więc prowadnice i zawory do wymiany czy szlifowania? Mechanik może przelożyć prowadnice oraz zawory z mojej starej głowicy?

Oczywiście wymiana jest w cenie tamtej wymiany uszczelki pod głowicą.

Pytam ponieważ nie wiem czy lepiej taką głowicę kupić za 180zł i w której strzelił pasek czy za 340zł dobrą z zaworami(ze złomu - jednak różnie to bywa, jakby się okazało że jest pęknięta albo coś mogłyby być problemu z odzyskaniem pieniędzy, natomiast w tej za 180zł - jest ona od dalekiego znajomego więc gdyby była pęknięta byłby zwrot pieniędzy).

Proszę o pomoc.

Jaki mechanik to składał! Nie widział, że głowica jest pęknięta. Śmiem podejrzewać, że to przez niego pękła jeśli nie była, nie odpowiednie dokręcenie.
za 180 zł może być sensownych planem, tylko do planowania, i niech mechanik to robi na swój koszt.

Mechanik z około 20 letnim stażem składał to.

Jednak zdarza się czasem że przecież pęknięć w głowicy nie widać gołym okiem, nawet przy planowaniu, jednak tak samo mógł rzucić głowicą o ścianę - jak mu to udowodnię.


Mechanik może przelożyć prowadnice oraz zawory z mojej starej głowicy? Czy trzeba je jakoś szlifować lub kupować nowe?


Co w takiej głowicy w której strzelił pasek, mogło się popsuć prócz prowadnic i zaworów?

i co z tego że ma 20 lat stażu jak nie wie że podczas wymiany UPG powinno się sprawdzać stan głowicy - jej szczelność, stan gniazd zaworowych oraz powinno się ją splanować. Co do kupna używanej to wybór należy do Ciebie. Ja tak czy tak polecam oddanie jej do warsztatu który sprawdzi ja pod względem szczelności itp. I nie ma tu znaczenia czy będzie ona kosztować 180 czy 340zł. Jeżeli chcesz tym autem jeździć 3-4 lata to zrób to dokładnie i porządnie. Żeby mieć święty spokój to kup od razu nowe zawory koszt bodajże 400zł (25zł za szt czyli x 16) no chyba że tym autem chcesz jeździć max 2 lata i wiesz że te sa w stanie nie nagannym.

Cytat:

---

Napisał ania8902

Mechanik z około 20 letnim stażem składał to.

---

Dramat, dramat. Osobiście i tak bym się kłócił o naprawę na koszt mechanika.
Jeśli nie chcesz się kłócić to jak powiedział duduś kup nowe zawory. Głowice daj do PLANOWANIA! i zmień mechanika.

Nie wiem jak to badanie się odbywa, ale jak kiedyś tacie w Passacie padła UPG to ją prześwietlali, a nie tylko wzrokowo badali, kosztowało to trochę więcej, ale przynajmniej miał mechanik pewność, że jest zbadana poprawnie i zakłada całą głowicę. Także możesz powalczyć o swoje pieniądze, niech robi to mechanik na swój koszt, bo w sumie Ty nie musisz dokładnie wiedzieć jakie operacje się wykonuje i mu rozkazywać, on sam powinien Cię poinformować o tym wcześniej co będzie się robić z autem.

Wymiana będzie za darmo.

Głowicę muszę zakupić.

Głowica nie wiem czy była prześwietlana, była planowana. Występują przecież pęknięcia których nie widać.

Nowe zawory to koszt 400zł + głowica około 300zł = 700zł. Odpada, nowych zaworów nie mam zamiaru kupować.
Za dużo przez ostatni miesiąc dołożyłam do tego samochodu.

Jeżeli ktoś zna odp. na moje pytanie to proszę o pomoc - Mechanik może przelożyć prowadnice oraz zawory z mojej starej głowicy?

I jeżeli można proszę o doradzactwo - którą głowicę zakupić.

zawory na 100% może przełożyć ze starej głowicy , prowadnice pewnie też ale tylko wtedy jeśli twój mechanik ma odpowiedni do tego sprzęt. Co do kupna głowicy to decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie. My nie oglądając ani jednej ani drugiej głowicy nie możemy ocenić jej stanu. Jeżeli te głowice znajdują się niedaleko Twojego mechanika to powinnaś zabrać go ze sobą i niech on już zdecyduje co będzie lepsze. A skąd wiesz że ta głowica za 180zł była planowana ? bo sprzedający tak napisał ? Cos mi się wydaje że tylko sprzedający napisał/powiedział że głowica była planowana. Uważam tak ponieważ każda normalna osoba która miała by taka głowicę najpierw rozebrała by ja na części pierwsze - zawory, prowadnice, uszczelniacze itp. i dopiero wtedy przeprowadził planowanie.

Nic dodać nić ująć.

Cytat:

---

Napisał dudu$

zawory na 100% może przełożyć ze starej głowicy , prowadnice pewnie też ale tylko wtedy jeśli twój mechanik ma odpowiedni do tego sprzęt.

---

No właśnie, czy ma odpowiedni sprzęt. Dać się da ale przekładać 16 zaworów i prowadnic to naprawdę masa roboty. Teraz żaden mechanik sam się nie chce w to bawić. Są firmy które specjalizują się w głowicach i dla nich to bułka z masłem. Poza tym każdą głowicę sprawdzają ciśnieniowo na stole więc nie będzie takiej wpadki.
Bałbym się kupować głowicę po kolizji rozrządu, może okazać się jeszcze gorsza niż Twoja. Ja poszukałbym sprawnej głowicy, na allegro jest tego sporo, może trafisz na coś z Twojej okolicy.

a jak to jest z samą uszczelką pod głowicę - czy w przypadku planowania, dajemy wyższą nadwymiarową uszczelkę? czytałem na ten temat dość różne opinie. jedni wychodzą z założenia, że nie, ponieważ wysokość bloku silnika jest wciąż ta sama. ci drudzy twierdzą, że szlifując głowicę zmniejszamy komorę spalania, co w przypadku niezastosowania nadwymiarowej uszczelki, może doprowadzić w skrajnych przypadkach do spalania detonacyjnego. jak to jest naprawdę? no i jeszcze jedno, jeśli planujemy powierzchnię głowicy, dlaczego analogicznie nie planuje się płaszczyzny bloku? robi się to tylko w przypadku dużych nierówności? no i ostatnia rzecz, w jakich przypadkach zachodzi konieczność planowania głowicy - jaka jest minimalna krzywizna która kwalfikuje głowicę pod planowanie?

Anka, wspołczuję. widzę że też masz przeboje ze swoim Fiacikiem. zadzwoń do firmy, o której Ci pisałem w tym temacie:

http://fiatklubpolska.pl/bravo-brava...prawiac-13581/

może podejmą się naprawy w rozsądnych pieniądzach.

Panowie dziękuję wam bardzo za zainteresowani moim tematem.

dudu$ - Planowana była głowica ta którą mam teraz w fiacie, przed wymianą uszczelki.

Jednak wymiana UPG nie pomogło, więc mechanik mówi że głowica w kanałach wodnych ma pęknięcie.

Ja mam tylko dostarczyć im głowice, reszta jest na ich koszt.

boch - Z moim fiatem to ja mam takie przygody że hoho.. Nie wiem czy ten samochód jest przeklęty czy poprostu one się tak psują co chwilę. Średnio miesięcznie 500zł na same naprawy bo co chwilę coś wychodzi. No w tym miesiącu jak zakupię głowicę za ok.300zł to już będzie 1500zł.

Czyli radzicie wziąść mi tą głowicę za 330zł? Silnik pracował na benzynie.
Bo dzisiaj wieczorem muszę już podjąć dezycję a nie wiem jak lepiej będzie.

Tą za 330zł z zaworami czy za 180zł po pękniętym pasku rozrządu.

ja brałbym to za 330zł i powiedział mechanikowi żeby ją dokładnie sprawdził tz. sprawdził szczelność, prowadnice, wymienił zawory - mogą być te z Twojej głowicy jeżeli są ok, wtedy będziesz miała pewność że jak coś sie będzie działo to nie będzie to wina zaworów, No i oczywiście od razu wymienić uszczelniacze zaworowe + planowanie samej głowicy. Jak chcesz możesz kupic ta tańszą ale nie wiadomo czy podczas pęknięcia paska głowica nie dostała po du..e i czy nadaje się dalej do użytku. Możesz ją kupić ale tylko wtedy kiedy sprzedawca da Tobie pisemną gwarancje że jak okaże się strasznie pokrzywiona lub pęknięta to będziesz mogła ja zwrócić . No i jak ja kupisz to tak czy tak musisz dać ją do sprawdzenia szczelności itp. Jak mechanik będzie Tobie mówił że na oko jest ok i nic nie trzeba robić to kopnij go w pupę i idź do profesjonalisty a nie partacza. To jest moje zdanie

Fakt Aniu tak czytam i po pierwsze współczuje przebojów z autem, po drugie podziwiam za wiedzę i chęci ;) Moja kobieta ot nie wie nawet gdzie olej się wlewa, co ile i po co ;) Tak sobie czasem myślę, że kurde znów coś trzeba w aucie zrobić, ale wystarczy że wejdę na forum i już wiem, że mam nieskazitelny egzemplarz ;)