tak jak w temacie - w jaki sposób mogę odpowietrzyć układ w 1.2 8v ? ostatnio usłyszałem ze dwa razy bulgotanie w nagrzewnicy, więc domniemywam, że się zapowietrzyło ;D
To jest widok strony w wersji do druku
tak jak w temacie - w jaki sposób mogę odpowietrzyć układ w 1.2 8v ? ostatnio usłyszałem ze dwa razy bulgotanie w nagrzewnicy, więc domniemywam, że się zapowietrzyło ;D
polecam lektórę tego tematu....
http://fiatforum.com.pl/topics6/jak-...nia-vt3887.htm
dzięki !
kolego podpowiedz mi gdzie są te odpowietrzniki na chłodnicy?Cytat:
Napisał kowal
zobacz czy nie masz ich na węzach, a jeśli nie to szukaj u góry na chłodnicy w okolicach gdzie wchodzą węże.
Jaj stoisz przy zderzaku to jest po całkiem lewej stronie na górze taka plastikowa nakrętka zakończona łopatką.Cytat:
Napisał Lencu
Jeszcze jedno ja jak miałem bulgotanie w nagrzewnicy to była uszczelka pod głowicą.
Odpowietrz i jak nadal będzie bulgotało, to lepiej daj do sprawdzenia płyn chłodniczy - jeśli jest w nim CO2, to na 100 uszczelka, ale nie chcę Cię straszyć. ;D
niedługo usłyszę, że jak coś mi zastuka w tylnym kole albo przepali mi się żarówka podświetlenia to też będzie uszczelka pod głowicą ;D płynu mi nie ubywa, tylko z własnej głupoty i niewiedzy kilka (albo i więcej) razy po trasie patrząc na prawie pusty zbiorniczek wyrównawczy odkręcałem korek, wtedy "bul bul" i już wszystko było w normie - zapowietrzyłem układ... znajomy mechanik poradził abym teraz na zimnym silniku odkręcił korek (wtedy nie ma "bul bul") dolał do odpowiedniego poziomu, zakręcił i już nie ruszał... olej mam czysty jak łza (nowy, ale stary też był w porządku), po wyciągnięciu bagnetu zaraz po zgaszeniu silnika nie czuć spalin, pod korkiem kawy nie ma, płyn chłodniczy mam odkąd kupiłem samochód piękny zielony i nic się nie dzieje... więc mnie tu nie straszyć UPG ! :DCytat:
Jeszcze jedno ja jak miałem bulgotanie w nagrzewnicy to była uszczelka pod głowicą.
No właśnie opisałeś co było u mnie.
Poza tym u mnie uszczelka "poszła" w ten sposób, że spaliny dostawały się do płynu a nie płyn do oleju. Nie wymądrzaj się tak, bo jak zaliczysz skuchę ( a widzę, że chyba tak, bo u mnie było to samo) to wrócisz z podkulonym ogonem.
Sprawdź jeszcze chłodnicę, czy nie cieknie - szczególnie na dole.
czy ja gdzieś napisałem, że brakuje u mnie płynu chłodniczego ?Cytat:
Napisał sluchawa21
spokojnie, bez napinek...Cytat:
Napisał sluchawa21
[size=2][ Dodano: 2010-11-08, 13:42 ][/size]
właśnie wróciłem od mechanika... samochód został kompleksowo sprawdzony pod kątem ewentualnego uszkodzenia uszczelki pod głowicą. Została sprawdzona zawartość spalin w płynie, sprawdzenie oleju, kompresji itp. itd. a nawet tak prosta czynność jak sprawdzenie metodą "macajewa" węży czy nie puchną... mechanik stwierdził, że nie ma żadnych symptomów ku temu aby coś z tą uszczelką było nie tak :idea: poradził przy tym również abym przestał słuchać teorii spiskowych ludzi którzy chcą stawiać werdykt ostateczny co do tak poważnych usterek silnika na podstawie tego, że występuje "bulgotanie" w nagrzewnicy a poziom płynu się zmienia raz na + raz na - bo jest to po prostu śmieszne... w końcu mogę spać spokojnie :)