To jest widok strony w wersji do druku
-
Kiedy spala wiecej?
witam. zastanawiam sie nad jedna rzecza. mianowicie mam sekwencje w swoim samochodzie. zeby sie "przerzucil" na gaz, musze go w miejscu chwilke pogrzac. ta chwilka to od 5-8-10 minut, w zaleznosci od temperatury. roznie z tym bywa. gdy natomiast odpale auto i odrazu na benzynie jade, to wystarczy dystans 2km, zeby sie wlaczyl gaz.
moje pytanko: kiedy wiecej samochod spali benzyny: kiedy stoi i sie grzeje w miejscu, czy podczas jazdy?
-
wsiadaj i od razu jedź bo bez sensu jest grzanie samochodu niech ci przez miesiąc używania auta spali 5 lirów benzyny to i tak wyjdziesz na swoje jeżdżąc na gazie. a podejrzewam że jadą szybciej się nagrzeje i spali tyle co stojąc 10 minut w miejscu albo i niej
-
Zazwyczaj ustawia się temperaturę przełączenia przy około 20-30C temperatury reduktora. To oznacza, że przy ujemnej temperaturze musi się trochę woda w obiegu zagrzać. To, że jedziesz i szybciej następuje ten moment świadczy o tym, że silnik wytężalej pracuje przez co się szybciej grzeje. Ja zawsze robię tak, że odpalam auto, wysiadam i skrobię szybki. Wsiadam i jadę. Moment przełączenia na gaz następuje już od tego czasu dosyć szybko. Lepiej jest zagrzać trochę silnik przed jego wzmożoną pracą, a tym bardziej mocno nie gazować gdy jest niedogrzany.
-
Cytat:
Napisał miszko
Lepiej jest zagrzać trochę silnik przed jego wzmożoną pracą, a tym bardziej mocno nie gazować gdy jest niedogrzany.
no to jest naturalna sprawa :D
-
Nie robi się tak. Auto skrobie się w zimie, potem wskakuje do środka odpala i natychmiast odjeżdzą. Silniki benzynowe są gotowe do pracy po 3 sekundach od załączenia. Silnik podczas jazdy zagrzeje się najszybciej, przerzucając biegi i zmienijąc obroty silnika auto spali mniej benzyny niż jeśli będzie stało na postoju i rozgrzewało się przez kilka minut. Ma też wtedy włączone ssanie.
Stare dziady odpalają auto, skrobią a po 10 minutach wsiadają. Tak się jeździło za okresu PZPR. Dzisiaj rządzi sport samochodowy lub ecodrive oraz nauka o mechanizmach w silniku.
Ps. Istnieją sposoby aby przy minus 10 odpalić auto na gazie i takim jechać. Po 7 latach wysiada parownik. Normalnie parownik nadaje się do wymiany/czyszczenia/regulacji po ok. 8 latach.
-
z tymi parownikami zależy jak trafisz. to jest loteria według mnie jednym chodzi 10 lat innym 2 nie ma tu jakiejś reguły raczej
a co do tego grzania to ja wyżej pisałem o bezsensownym grzaniu i skrobaniu auta. na wolnych obrotach ciężko jest je dogrzać
-
jeszcze rok temu uważałem ze po odpaleniu zimnego silnika powinno się poczekać chwile przed ruszeniem - zazwyczaj 1-2 minuty. Jednak jak ostatnio przeczytałem w książce Sam Naprawiam Toyotę Carinę E jest napisane że w każdym silniku nie ważne czy jest to silnik benzynowy czy wysokoprężny po jego odpaleniu nie powinno się dłużej czekać niż 10 sekund. Tego próbuję stosować i jest ok . Czasem jak jest chłodniej to czekam ok 30 sekund. A jak muszę szyby skrobać to robię tak jak koledzy powyżej czyli odpalam autko, skrobie szyby, wsiadam i jadę.
-
Cytat:
Napisał
dudu$
jeszcze rok temu uważałem ze po odpaleniu zimnego silnika powinno się poczekać chwile przed ruszeniem - zazwyczaj 1-2 minuty. Jednak jak ostatnio przeczytałem w książce Sam Naprawiam Toyotę Carinę E jest napisane że w każdym silniku nie ważne czy jest to silnik benzynowy czy wysokoprężny po jego odpaleniu nie powinno się dłużej czekać niż 10 sekund. Tego próbuję stosować i jest ok .
heh no pewnie przy odpaleniu odrazu bieg wrzuć i ruszaj jak silnik załapie, a co powiesz na zgęstnienie oleju w niższych temperaturach i niedosmarowanie niektórych elementów silnika takich jak panewki, pózniej płacz że panewkę obróciło
-
tylko zauważ że jak silnik jest na wyższych obrotach ( ja na zimnym jeżdżę max do 1500obr/min) to pompa oleju podaje większe ciśnienie i wtedy gęstszy olej szybciej dotrze do panewek niż podczas pracy silnika na biegu jałowym z obrotami 950obr/min
-
Mi się wydaje że lepiej niech autko pochodzi trochę bez obciążeń i się spokojnie przesmaruje.. Ja odpalam i zrzucam nawet na luz, puszczam sprzęgło aby w skrzyni się też przesmarowało wszystko..
-
ja odpalam, pomarudzę na jałowym z pół minuty i ruszam nie przeciągając silnika powyżej 2500 tys./obr. z tego co czytałem, zmiana biegów przy zbyt niskich prędkościach obrotowych może spowodować problemy z panewkami.
a co do gazu i spalania, to polecam regularnie wymieniać filtr powietrza.
-
Mozna tez zainstalowac podgrzewacz wody z diesla taki na 4 swiece zarowe zazwyczaj renault lub peugeot cena okolo 40zeta montuje sie to przed parownikiem czas przelaczenia przy ustawionymprogu 37stopni 5-10 sekund :)
-
ja tam bardziej wole zasade stara. Chociaz troche niech postoji i sie pogrzeje i bez problemow wszystko dojdzie tam i uwdzie. a w zime??odrazu wsiasc i jechac??po skrobaniu szyb??-Ciekawe - wsiadasz do samochodu - lodowa A na dodatek po skrobaniu szyb od podworka to nie zawsze jest do konca czysta - od srodka tez potrafi byc szron - ciekawi jak z tym radza sobie ci kierowcy co odrazu W Gaz....
-
poprostu jak ja bym tak w hgtce odrazu jechał to zapewne już bym panewki wymieniał... moje zdanie na ten temat jest takie że auto musi chwile po chodzić na wolnych obrotach a ponad 2.5 tyś obrotów dopiero jak temperatura podejdzie wyżej