Witam czy posiada ktoś z państwa Pande 100hp czy warto kupić ten samochód ? Jaki koszt utrzymania (części ) jakie wrażenia z jazdy? Czy 100 koni daje rade ? Proszę o pomoc bo za 14 można wyrwać fajna sztuke
Witam czy posiada ktoś z państwa Pande 100hp czy warto kupić ten samochód ? Jaki koszt utrzymania (części ) jakie wrażenia z jazdy? Czy 100 koni daje rade ? Proszę o pomoc bo za 14 można wyrwać fajna sztuke
Witaj.
Akurat ostatnio miałem okazję mieć trochę więcej styczności z Panda 100HP. Osobiście muszę przyznać, że na brak dynamiki tego samochodu nie można narzekać. Przyśpiesza nie źle jak również doskonale hamuje, prowadzi się przyjemnie i wygodnie. Jeżeli chodzi o eksploatacyjne rzeczy typu klocki świece filtry, ceny nie są wysokie. Nawet cewki są w przyzwoitej cenie, za około 100 - 130 zł można już coś w miarę dobrego kupić.
Z rzeczy które trochę trudniej dostać to na pewno amortyzatory tyle, z zamiennikiem ciężko a jak już jest to około 400 zł za szt. w ASO nie pytałem ile taka przyjemność kosztuje.
Nie wiem jak teraz, ale pół roku temu nie było zamienników tłumików.
a zamiast pandy nie lepiej coś takiego kupić:
Fiat Grande Punto 14800 PLN. Ostrowiec świętokrzyski - otoMoto.pl
???
Osoba która kupiła 100HP z którą mam styczność, wcześniej tez myślała nad GP z T-Jet 120, nie wątpliwie takie GP jest bardzo fajnym samochodem, natomiast jest to już nieco inny przedział cenowy, niestety, ale kiedy do wyboru jest 100Hp lub takie GP w tej samej cenie to Panda jest w lepszym stanie i zarejestrowana natomiast Punto często bywają jeszcze nie opłacone lub w stanie nie do końca zadowalającym i przeważnie z mniej atrakcyjnym rocznikiem. CO do tłumików słuszna uwaga, faktycznie jeszzce nie tak dawno były z tym nie raz kłopoty. Musze sprawdzić jak to wygląda teraz.
Witam,
Czy maja panowie nowe wiesci dotyczace pandy 100hp. Mam na mysli koszty serwisowania i napraw/wymiany (olej, filtry, rozrzad, tarcze, klocki i wyzej wspomniane amorki).I jak z tymi tlumikami? Czaje sie na pandzie i licze na panstwa pomoc
Cześć, mam Pandę Abarth 100Hp 2007 1.4 , ogólnie części z silnika podchodzą w dużej mierze z punto 1.4 95kucyków (ostatnio mechanicy nie znalezli po modelu pandy 1.4 uszczelki miedzy katem a tlumikiem) - znalazlem z punto 1.4 za piątaka .. pasowało .. taki przykład z ostatnich dni ...
Osobiście - taki mały wariat, przycisk CITY na desce zamieniony na SPORT - raz włączysz i nie wyłączasz - elektryczne wspomaganie zmniejsza moc i lepiej drogę się czuje .. przeciwieństwo CITY - bardzo dobre, dodatkowo czasy wtrysków się zmieniają .. stąd lekkie dotknięcie pedału może czasem nieźle szarpnąć autkiem ..
Drugi raz takiego auta nie kupie, ale na ten moment nie chce go zamieniać na inne
Raz zrobiłęm komplet obudowy silnika pod autem ... ostatni ... po kilku kilometrach polskich dróg pekają i się je traci .. to samo ze zderzakami ... dodatkowo strasznie mały skręt , to mój audik w kombiku na mniejszej przestrzeni prędzej zawróci ..
Ja się nadziałem na komis przy kupnie ale auto wyglądało bosko - okazało się że kupiłem topielca (w połowie gdzieś do wody wleciało .. silnik też .. wody było po kolumnę kierowniczą) .. pierwszy i ostatni raz komis .. :/
Pytania ?
mam 100hp Olej to nie problem - ceny regularne jak do innych typu punto. Spokojnie za 100 zł z kawałkiem i samodzielną wymianą filtr i olej się da zrobić (ostrzegam przed słabym podejściem - filtr dosłownie przyklejony do silnika; nie ma jak dobrze chwycić ;P ale dało się i już mam patent na... pasek do spodni )
wymieniałem rozrząd po zakupie - w Białymstoku na Myśliwskiej z robocizną wzięli 850 zł. Moim zdaniem sporo ale cóż nie wiedziałem gdzie mi to zrobią dobrze - bo z rozrządem nie ma żartów. Po za tym lać benzynę i latać ;-P bo to akurat autko świetnie potrafi. Aczkolwiek da się również jeździć... ale... ]:->
Ze 100 hp jak i z innymi "usportowionymi" wersjami aut jest ten problem, że ciężko je znaleźć, a jak już trafisz to mogła być "trafiona" - jak kolega wyżej opisuje. Moja - oczywiście poprzedni właściciel wodę w usta brał: "ja tam nic nie wiem.. itd., to pewnie coś u poprzedniego właściciela" - to nie tylko komisy mają takie podejście - też coś miała za skórą. Jak ją kupowałem miałem tego świadomość dlatego sprawdziliśmy i generalnie bok przerysowany i malowany. Przeżyję. ważne że konstrukcja cała, zawiasy i silnik... bo to ma latać ;-P
Szczerze polecam i się nie przerażać jakiś przygód bo jeżeli jest dobrze ogarnięty a nie tylko sklejony pod sprzedaż to daje mnóstwo radości... ja tam uwielbiam wracać nią z pracy, gdzie ludziska pchają się na lewy pas, a nawet nie wciskając mocno gazu panda po chwili ma ich już daleko za sobą... No i jeździ jak przyklejona (kosztem wspomnianej średnicy zawracania - 15 seryjne trochę miejsca zajmują)
Powiem szczerze, że przesiadłem się już do dwóch autek ciut cięższych, którymi zdarzało mi się jeździć od czasu do czasu i... jest masakra ;-P mam wrażenie, że w porównaniu do niej to inne auta nie jadą. Generalnie popatrzcie na to co robią producenci - coraz mniejsze motory, turbo i jakieś 100KM ale jak okupione. Tu jest 1.4 100KM wolnossak... Motor cierpliwy, wytrzymały i dostatecznie duży, żeby była frajda z jazdy. (przypominam, że seria miała 54-69KM) Różnica jest więc znaczna.
Więc jeżeli rozważasz auto do miasta a masz zacięcie sportowe - to kup żonie pandę 100hp i czasem pożyć. Banan na ustach gwarantowany ;-P
Ostatnio edytowane przez karolecki22 ; 18-08-2018 o 22:44