Temat: Wyciek z klimy?  

IMG_20210216_151807.jpg
Na zdjęciu chyba (?) przewód klimy biegnący do (albo od) parownika, wizualnie i w dotyku jest zaolejony. Szykować się na duże wydatki?

Jeździć obserwować jak działa klima, lub ściągnąć gaz, wymienić przewód i dobić. Chyba druga opcja tańsza jakby się okazało ze przewód uszkodzony

Napisał herbi1128

ściągnąć gaz, wymienić przewód i dobić. Chyba druga opcja tańsza jakby się okazało ze przewód uszkodzony

Tak chyba trzeba będzie zrobić. Tanio nie będzie, bo przynajmniej w mojej okolicy większość serwisów nadal nie dotyka w ogóle klimy z gazem bojowym w środku (mam nadzieję że jeszcze nie uciekł).

U mnie jak będzie malo już w układzie będę nabijać starym

Napisał herbi1128

U mnie jak będzie malo już w układzie będę nabijać starym

A to jeszcze trzeba znaleźć kogoś, kto ma stosowne środki techniczne i się odważy, bo chyba legalne to nie jest... Oczywiście wszystko dla naszego dobra

Końcówki się zmienia reszta bez zmian

Lada moment podniosą jeszcze bardzie ceny na stary czynnik i nie będzie prawie roznicy... już ile podrożał... sztuczne zawyżanie ceny i przepisy ograniczające jego dostępność...

Napisał Qvadrat

Lada moment podniosą jeszcze bardzie ceny na stary czynnik i nie będzie prawie roznicy... już ile podrożał... sztuczne zawyżanie ceny i przepisy ograniczające jego dostępność...

Zostaje jeszcze propan. Praktycznie darmowy :-) a jego palność to nieistotny drobiazg w porównaniu z własnościami r1234yf...

Napisał herbi1128

Końcówki się zmienia reszta bez zmian

Ogarniesz to w garażu, standardowymi narzędziami? :-)

Akurat kolega ma maszynę i końcówki także problemu nie będzie co do starego czynnika. W drugim aucie mam dobijane propanem i wszystko śmiga ale układ był na stary czynnik

Gratuluje...

Długo te sprężarki nie pochodzą...

Problem będzie miał kolejny właściciel... ciekawe czy przy odsprzedaży będzie o tym info...

Napisał Qvadrat

Problem będzie miał kolejny właściciel... ciekawe czy przy odsprzedaży będzie o tym info...

Albo właściciel warsztatu któremu się uszkodzi maszyna przy odsysaniu takiej mieszanki czynnika. Natknąłem się kiedyś na taką informację.

Szanujące się warsztaty od klimy maja czujniki do identyfikacji gazu. Albo przenośne albo co drożsi maja w maszynach tych lepszych. Po podłączeniu sama bada gaz i jak jest inny niż w podłączonej butli to nie zaczyna procesu... ale to wszystko kosztuje i koszt spada jak zawsze na klienta końcowego...

Temat gazow i klimatyzacji opisalem juz w tym temacie gdyz sam jestem z branży. Jak ktos zmienia nowy na stary to oznacza ze nie ma pojęcia o temacie ktory nest rozlegly. Temat oplacalny dla handlarza ale kowalski zapłacze.