W 1981 roku światło dzienne ujrzała pierwsza generacja najpopularniejszego w Polsce "dostawczaka". Fiat Ducato, bo o nim mowa, charakteryzował się innowacyjnymi rozwiązaniami, które od razu przypadły do gustu przedsiębiorcom z różnych dziedzin biznesu. Realizowane idee UNIBODY i ALL FORWAD, które w wolnym tłumaczeniu oznaczały: dużą swobodę dostosowania nadwozia do własnych potrzeb oraz przeniesienie "wszystkiego do przodu" (silnik, skrzynia biegów oraz napęd), szybko zaczęły wyróżniać ten model na tle konkurencji.
2s_m.jpg
Po 33 latach od daty produkcji pierwszego modelu oraz 2,8 mln sztuk sprzedanych egzemplarzy, Fiat Professional zaprezentował w Polsce szóstą już generację topowego modelu. Jak twierdzą przedstawiciele marki, nowe Ducato pozwoli na kontynuowanie dobrej passy, a nawet zwiększenie dotychczasowej przewagi nad konkurencją ze względu na wyeliminowanie wytykanych producentowi błędów.
Trzeba przyznać, że poprzednia wersja, pomimo upływu lat, nawet dzisiaj wygląda dobrze i świeżo, jednak ciągle rosnąca konkurencja oraz nieustanna walka o klienta spowodowały, że przyszła pora na zmiany. Pomimo tego, że jak u większości producentów, dotyczą one głównie przodu samochodu, projekt Ducato nie jest przypadkowy. Przód auta zarówno stylistycznie, jak i technicznie inspirowany jest hełmem spartanina, przez co samochód ma wyglądać agresywnie, a przy tym ochraniać to, co najważniejsze, czyli kierowcę, pasażerów i towar. Rzeczywiście, gdy spojrzy się na nowe Ducato, po chwili skupienia i wytężenia wyobraźni można dostrzec to, co „autor” miał na myśli. Przede wszystkim uwagę przykuwają zadziorne, niczym spojrzenie wojownika przednie reflektory ze światłami do jazdy dziennej – DRL (dostępne opcjonalnie w technologii LED). Niczyjej uwadze nie umknie również zupełnie nowy czteroczęściowy zderzak. Jego autem jest fakt, że można go rozmontować na części pierwsze podobnie jak zbroję po walce, tak aby sprawnie i szybko dokonać naprawy. Dodatkowo został zaprojektowany w taki sposób, aby spełniał funkcję tarczy absorbującej całą siłę podczas ewentualnego zderzenia. Pozostawiając na moment stylistykę rodem ze Sparty, warto wspomnieć o technicznej ciekawostce. Miłą wiadomością dla mechaników jest inaczej zaprojektowana maska. Jej konstrukcja pozwala na łatwiejszy dostęp do silnika, który w poprzednich wersjach wymagał gimnastyki na poziomie olimpijskim. Spoglądając jednak na tył auta, można odnieść wrażenie, że zbyt wiele się tutaj nie zmieniło. Niestety, to nie wrażenie. Odróżnienie starej wersji od nowej na drodze, będzie możliwe tylko po inaczej zaprojektowanych kloszach lamp.
3.jpg
O wnętrzu nowego modelu na pewno nie można powiedzieć, że panują w nim spartańskie warunki. Deska rozdzielcza nie została w żadnym stopniu zmieniona stylistycznie, jednak nowe Ducato otrzymało lepszej jakości materiały wykończeniowe i sporo gadżetów. W katalogu dostępne są trzy rodzaje wnętrza – Classic, Techno i Lounge, które charakteryzują się rosnącym poziomem wyrafinowania i elegancji. Nie ma oczywiście co liczyć na luksusy rodem z Maybacha oraz miękkie materiały na wszystkich elementach, jednak dla klientów, znudzonych monotonią typową dla „dostawczaków”, możliwość stworzenia bardziej komfortowego „środka” może być miłą odmianą.
Ważniejszą jednak kwestią podczas codziennego użytkowania samochodu dostawczego, jest praktyczność jego wnętrza. Przede wszystkim w nowej generacji zastosowano plamoodporną i łatwą do czyszczenia tapicerkę, sporo uchwytów na napoje czy kubki oraz innowacyjny uchwyt na tablet lub smartfona dostępny w standardzie. Poza tym, pojawiły się nowe systemy multimedialne, które w każdej wersji wyposażone są w system Bluetooth oraz wyjścia AUX i USB. Droższa odmiana radia, wyposażona w 5-calowy ekran i system UCONNECT, może być również zintegrowana z systemem GATEWAY, który umożliwia łatwiejsze zarządzanie flotą, poprzez możliwość zapisywania podstawowych danych, na przykład o spalaniu.
6.jpg
Pora przejść do tego, co u prawdziwego wojownika jest najcenniejsze, a mianowicie serce oraz umiejętności. Pomimo tego, że w gamie silników nowego Ducato nie ma żadnej rewolucji, projektantom udało się zmniejszyć spalanie o 10%. Jakim cudem? Zanim jednak zdradzę tę tajemnicę, warto przypomnieć o jakich silnikach mowa. Potencjalni klienci nadal mają do wyboru jeden z czterech silników wysokoprężnych MultiJet II. Najsłabszy silnik o pojemności 2.0 i mocy 115 KM, dwa motory o pojemności 2.3 i mocy kolejno 130 KM i 148 KM oraz najmocniejszy MultiJet POWER o pojemności 3.0 i mocy 177 KM. Poza standardową 5-biegową manualną skrzynią biegów, silniki 2.3 i 3.0 można doposażyć w 6-stopniową skrzynię manualną lub automatyczną Comfort-Matic, która przełożenia dostosowuje do funkcji jakie spełnia samochód. Jakie więc techniczne zmiany zaszły w nowym Ducato? Producenci postawili głównie na wyeliminowanie możliwie wszystkich oporów związanych z poruszaniem się samochodu. Na początek waga, która została zmniejszona o 20 kg w wersji kabinowej, dodatkowo zamówienie kompozytowego zawieszenia może odchudzić auto o następne 15 kg. Do tego użyty został olej o niskim współczynniku tarcia oraz opony o zmniejszonych oporach toczenia. Tańszą jazdę Ducato wspomagają również dostępne w opcji systemy Start&Stop oraz wskaźnik zmiany biegów.
Takie zabiegi „odchudzające” pozwoliły na zredukowanie apetytu na paliwo do podawanego przez producenta 5,8 l/100 km. Oczywiście to raczej chwyt marketingowy, niż możliwy do osiągnięcia w codziennym użytkowaniu wynik, jednak przedstawiciele Fiat Professional zapewniają, że w zupełności realne jest uzyskanie spalania na poziomie 6,4 l/100 km przy silniku 2.3 z systemem Start&Stop. Niestety, na premierze nie było możliwości przejechania się prezentowanymi samochodami, także na razie trzeba uwierzyć producentowi na słowo.
Nowe Ducato może pochwalić się również rozbudowanym menu systemów wspomagających. Już w standardzie producent oferuje system stabilizacji toru jazdy (ESC), rozszerzony o system zapobiegający dachowaniu, asystenta ruszania pod górę (HILL HOLDER), elektroniczny system awaryjnego hamowania (EBA) i system kontroli ładunku (LAC), który rozpoznaje warunki obciążenia pojazdu i poprzez kalibrację systemów zapobiega dachowaniu samochodu. Oczywiście jest jeszcze wiele opcji dodatkowych, jednak gdybym chciał wszystkie wypisać, mało kto dotrwałby do końca tekstu ze względu na ogromną dawkę trzyliterowych skrótów.
9.jpg
Na koniec zostało to co w samochodzie dostawczym jest najważniejsze. Przestrzeń ładunkowa! Najważniejszą zmianą jest wzmocnienie „pancerza” samochodu (nadwozia i elementów drzwi), co powoduje zwiększenie wytrzymałości o 50%, a to przekłada się na lepszą ochronę towaru i pasażerów podczas podróży. Nowością są również trzy wersje nadwoziowe: kabina z rozstawem osi 4300 mm, 7-miejscowa „brygadówka” oraz trójstronna wywrotka. I tutaj niestety kończą się nowości. Producent chwali się ilością około 10 tys. możliwych do dopasowania pod własne gusta wersji do transportu towarów, osób oraz podwozi do zabudowy. W obrębie gamy furgonów można wybrać spośród sześciu różnych ładowności, od 8 do 17 m3. Dodatkowo nowy Fiat Ducato w wersji furgon będzie dostępny w 4 wariantach długości i 3 wariantach wysokości, a w wersji do zabudowy - w 6 wariantach długości. Dodatkowym atutem nowej generacji jest możliwość doposażenia samochodu w hak holowniczy lub stopień z tyłu.
Podsumowując, Fiat Ducato niewątpliwie jest wojownikiem, staczającym ciągłe walki z konkurencją o uznanie klientów. Ilość 130 tys. egzemplarzy sprzedanych w 2013 r. w naszym kraju ukazuje, że większość bojów zakończył sukcesem. Pokonanie więc najnowszego, ulepszonego Spartanina z Włoch będzie dla rywali nie lada wyczynem.
Mateusz Żuchowicz
Czytaj więcej na: Fiat Ducato - Włoski Spartanin • Prezentacje • AutoCentrum.pl