Temat: Fiat Cinquecento, 1994, wercja ED gaźnik, Artura  

Oto mój cinquecento, zwykły ED 1994 na gaziolu, zamykany wlew paliwa, metalik zielony, tak to standard 30 km mocy, wcale nie mało porusza się dosyć sprawnie, spalanie 8 miasto, 6 trasa, dodane radio medion i 4 głośniki, wszystko sprawne, blacharka zadbana tylko maska była malowana, tak to dbany chuchany, dopiero po wymianie oleju pół roku, zawsze zapala nawet w mrozy, silnik był dłubany, w sensie remont przeszedł tzw, Szwecki(Szwecki tzn., tylko to co potrzeba się robi), 23 tyś km, jest po Szweckim, teraz przebieg 168 tyś km, mam go 10 lat, dodam.

Zdjęcie-0015.jpgZdjęcie-0039.jpgZdjęcie-0040.jpg

Mogę dodać jeszcze, że to wersja 700, dokładna pojemność 704 cm3, dwucylindrowy silnik zamocowany wzdłużnie leżący, blok taki sam jak był we fiacie bisie, trochę inny osprzęt jest, moc 31 km/23 kw, 4 biegowy+wsteczny, wszystkie biegi synchronizowane, ogólnie nie jest mułowaty, do 3 biegu, od 4 biegu już słabo podobnie jak we 126p, ale jest trochę szybszy od 126p, udało mi się osiągnąć 135 km/h, 5 osobowy tylko w teorii, 4 osoby ok., ogólnie fajny bączek z niego, silnik trochę głośny, ale tak samo jak w maluchu.Jeszcze parę zdjęć. Ma nawet kostkę do OBD, zapłon w pełni elektroniczny MM Nanoplex, Odcinka przy 6 tyś. obrotów.


Zdjęcie-0010.jpgZdjęcie-0023.jpgZdjęcie-0026.jpgZdjęcie-0042.jpgZdjęcie-0041.jpgZdjęcie-0009.jpgZdjęcie-0043.jpgZdjęcie-0044.jpgZdjęcie-0011.jpg

PS.Co taka chamska cisza.

Nie podoba się wam, a kolor, ogólnie niezły jak na ten rocznik, dodam, że to przejściuwka, już nie FSM nowe zegary, ale jeszcze nie FIAT, brakuje paru bajerów, np. uchylnych szyb z tyłu, w 1994 już weszły pod koniec roku.

Fajny termometr.

Z reala, 26 zł kosztował. Pokazuję temperat. , w środku i na zewnątrz, w aucie jest zawsze 4 stopnie cieplej.

Czyli jak na polu -25 to w środku -21

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Tak, silnik pracuje dobrze, są trochę problemy tylko z elektryką, bezpieczniki się często przepalają, gaźnik wymaga często regulacji, ale nic poważnego się nie dzieje, choć powiem, że ten silnik wymaga trochę troski, pali też nie mało, jak pisałem 8 litrów, jest, żartem, bo nie spali tyle, pobiera też olej, ale się dolewa i jest ok, na 3-4 tyś, km, potrafi pobrać do litra oleju, ma też nieprzyjemny metaliczny dźwięk. Ale ogólnie się kula jakoś.

Tak pracuje, teraz silnik przebieg 149000 km, 24000 po remoncie silnika. Były wymieniane pierścienie i wał szlifowany i głowica dwa razy splanowana, była, Teraz filmik. Jak ostatnio pracował.
https://www.youtube.com/watch?v=pvK8...ature=youtu.be