Temat: podświetlenie wnętrzna by Tomasz_  

Z nudów postanowiłem doświetlić sobie troszkę wnętrze mojej mariolki. Diody są niebieskie(miały być białe ale pomyliłem aukcje) ku mojemu zaskoczeniu nie jest tak tragicznie - spełniają swoje zadanie. Jak coś spadnie w tą ciemną odchłań to z oświetleniem jest o wiele łatwiej to znaleźć, i wygląda całkiem ciekawie. Pytania co do samego rozwiązania instalacji elektrycznej to piszcie tu albo na pw albo też gg po krótce powiem że oświetlenie jest wpięte na bezpiecznik 10A od oświetlenia wewnętrznego, tak samo zrobione jest w bagażniku. Planuje jeszcze podświetlić podobnie dla pasażerów z tyłu ale musze wymyśleć sposób na chowanie kabli a najprawdopodobniej będzie trzeba wyjąć fotele żeby wygodnie upchać kable pod dywanem. Zdjecia poniżej







Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us

dla mnie bomba tylko te dywaniki od czgos innego ,

od skody felicii

ja mam pytanie czy oświetlenie pedałów jest włączane i wyłączane czy świeci to cały czas?
bo jeżeli światła świecą cały czas mogą występować problemy podczas jazdy tzn te światła mogą rozpraszać

na 3 zdjęciu jest włącznik

faktycznie w takim razie genialne rozwiązanie

Mi tez sie podoba

Z takimi pedałami to nie wygląda zbyt efektownie. Oświetlanie połączone z uprzątnięciem tych wnęk + efektowne nakładki rozumiem, ale o takie o? Po co?

pedały zawsze można zmienić jest to jakiś efekt wizualny a wieczorami pomagający szukać zguby

Napisał Blazej

wieczorami pomagający szukać zguby

Sory, ale jeśli gubisz pedały, to ja wolałbym się nie spotkać z tobą na drodze.

jelcyn tu chodzi o to, że jak coś Ci spadnie w nocy to odpalasz światełko i wszystko widać, a nie szukasz po omacku.. nie rozumiem co mają pedały tutaj do praktyczności takiego rozwiązania, bo tylko po to ono się tam znalazło..

tomasz_ wszystkiego się można przyczepić

Napisał Niktos

Dla mnie takie tłumaczenie jest bez sensu. Jak mi coś padnie pod nogi,
to mam w kieszeni na drzwiach latareczkę do tego celu.
A to oświetlenie diodowe to bajer, i tak ma być. Jednemu się podoba, a drugiemu nie.
Tylko żeby był to bajer to należy diody podpiąć pod oświetlenie sufitowe,
żeby odpalało się w tym samym cyklu.
I wtedy rzeczywiście to ma ręce i nogi.

sory, zapomniałem, że lepiej wiesz odemnie po co to robiłem.

mi się podoba ale jakby jeszcze dodać nakładki chromowane to już byłoby ślicznie

Napisał Niktos

Zobacz od jakićh słów zacząlem pisać posta - "Dla mnie..."
Nawet czytać nie umiesz ze zrozumieniem.
Załuje że w ogóle coś napisałem u takiego sympatycznego gościa.

negujesz jego prace która się pochwalił a trochę go to wysilku kosztowało więc nie dziw mu sie że tak zareagował.