Temat: Tipo sedan - czujniki parkowania z ASO  

To mój pierwszy post na forum, więc witam Wszystkich bardzo serdecznie. W dniu dzisiejszym miałem okazje po raz pierwszy zobaczyć mojego fiata z czujnikami parkowania montowanymi u dealera. Auto wyglądałoby pięknie, gdyby nie owe czujniki, na które się skusiłem. Według zapewnień od tych fabrycznych miały różnić się tylko brakiem wyświetlania orientacyjnej odległości od przeszkody. Rzeczywiście są podobne, jednak sposób zamontowania jest według mnie tragiczny. Otwory w zderzaku są nierówne, poszarpane i widać odpryski lakieru na brzegach. Zdjęcia jakie udało mi się zrobić zamieszczam poniżej. Pan z serwisu twierdzi, że nie mam się co czepiać bo to przecież czujniki nie fabryczne i nie da się tego inaczej zrobić i innych nie montują. Nie twierdzę, że da się wywiercić otwory idealnie jak w fabryce, ale dokładane czujniki mają zwykle taki "kołnierz" maskujący. Nawet Pani, która sprzedaje mi auto stwierdziła, że nie jest to zbyt estetyczne.
A teraz pytanie do użytkowników, którzy posiadają czujniki od dealera. Czy u Was też tak to wygląda i czy myślicie, że mam prawo żądać wymiany czujników na inne lub nowego zderzaka, bo wolałbym już chyba parkować bez tego "pięknego"gadżetu? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Oryginały wyglądają idealnie, tu robota zrobiona na odpie**ol, przy odbiorze auta od razu PRZED podpisaniem odbioru zwróć uwagę i niech poprawiają. Otwory da się idealnie wyciąć, kwestia chęci

Ridi ma rację nie daj sobie wcisnąć bubla

Według serwisu nie masz się czego czepiać... Stara śpiewka partaczy. Sądziłeś, że inaczej powiedzą? Robili Ci rzeźnicy i tyle. Swoją drogą masz problem, zderzaka Ci nie wymienią i zaczyna się bujanie z nimi. Fachowa robota wygląda jak fabryka. Jeśli sami z siebie nie poprawią, to drogą prawna stoi przed Tobą otworem.
Ps. Zapłaciłeś już za auto?

Założę się, że do wiercenia otworów nie zdejmowali zderzaka, a jest to podstawą do porządnego montażu, pewnie pan Mietek wziął wkrętarkę i wywiercił otwory zwykłym wiertłem, a nie specjalnym z zestawu bo on nie powoduje odprysków. A jaka była cena tego zestawu z montażem? Ostatnio słyszałem, że porządny zestaw kosztuje w okolicy 700 zł, montaż zajmuje ok 4 godziny. Nie wiem czy w tej cenie była też robocizna.

Wysłane z mojego SGP621 przy użyciu Tapatalka

Za auto i montaż tego ustrojstwa jeszcze nie płaciłem. Cena 850 PLN - pomimo, że sporo mniej niż fabrycznie to i tak jak dla mnie dużo, dlatego nie zamierzam za to zapłacić. Ponoć to ten sam zestaw co fabryczny, tylko wygląd niezbyt fabryczny .

Ja zamierzam po zakupie zamontować czujnik cofania eps czy jakoś tak. Jest to elektromagnetyczne taśma podklejana pod zderzak bez wiercenia czegokolwiek i działa bezbłędnie, kolega ma w galancie, dla mnie rewelacja... koszt zakupu ok 80 zł na alledrogo, do montażu obligatoryjne demontaż zderzaka...

Ludzie za co wy placicie tyle kasy? Rozumiem jeszcze za fabryczny z wyswietlaniem na ori radiu ale za jakis aftermarket? Sprawnie dzialajacy czujnik z wyswietlaczem ledowym mozna kupic za 50-100 zl. Troche wiecej za lcd. W zestawie są koronki do wiercenia i czujniki z kolnierzem.dwie godziny roboty wliczajac w to piwko i mozna to zrobic perfekt.Wcale nie trzeba sciagac zderzaka tylko wiedziec gdzie wiercic zeby nie trafic na blache. Przydaje sie kanal ele niekoniecznie. Zwykle w bagazniku sa miejsca na moduly fabryczne i tam to mozna wlozyc.

850 za czujniki? Chorzy chyba sa. Zestaw mozna kupic za 60zl, montaz nie zajmie dlugo i wyjdzie lepiej niz tym praktykantom. Czujniki elektromagnetyczne odradzam, jak sama zasadza dzialania wskazuje, wszystkiego nie wykryja

Pewnie w części tej kwoty była wliczona robocizna.

ja bym nie odebrał auta. Walcz o swoje bo robią robotę na odpierdol w tych ASO !

Napisał jabolek

ja bym nie odebrał auta. Walcz o swoje bo robią robotę na odpierdol w tych ASO !

Dokładnie.
Temat jest do uratowania-po prostu zamienić te czujniki na takie z kołnierzem jeśli się będzie zgadzać średnica-zasłonią krawędzie.
Ale to sie może wiązać z wymianą całości. A zatem niech biora to z powrotem, kasa do kieszeni i ponowny normalny montaż za ułamek kwoty

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Napisał wpfiat

Pewnie w części tej kwoty była wliczona robocizna.

Toż to stawka jak za pracę neurochirurga z kilkoma specjalizacjami :-).

Tak swoją drogą wszędzie tak ludzi ładują na te czujniki. Znajoma w Toyocie dostała "gratis" do auta a normalnie w cenniku są po tysiącileśtamplusvat. Oczywiście nikt jej nie uswiadomił że to sa kompletnie inne czujniki działające po CAN i wyświetlające na oryginalnym radiu. I żyła w przekonaniu że tak "zbajerowała" sprzedawcę i że są "oryginalne" Toyoty.
Do czasu gdy pokazałem jej takie same, kupione dokładnie za 39 zł, które montowałem w aucie mojej kobitki.

Jeszcze jeden aspekt, skoro nie ma kołnierza i czujniki są wepchnięte na styk, to jest duża szansa że mogą wpaść do środka. Nie odbieraj auta, niech oddają 850zł (bedą w plecy o 2h roboty i 60zł za czujnik) i ponownie niech montują (gratis, spierniczyli auto i wydłużyli oczekiwanie, jak im się nie podoba to niech zmieniają zderzak) takie aby zasłoniły partactwo i nie powypadały

Napisał wajkii

Czujniki elektromagnetyczne odradzam, jak sama zasadza dzialania wskazuje, wszystkiego nie wykryja

Polecam bo z doświadczenia wiem, że działają świetnie i wykrywają nawet więcej... Z autopsji, z doświadczenia, z eksploatacji w aucie, nie z zasady działania. Sprawdzone organoleptycznie, więc nie podważaj moich słów bazując tylko na "zasadzie działania" i teoretyzując bez żadnych argumentów...

Zasada jest taka, że jak kupisz wadliwe to nie będzie działać jak trzeba, tak samo jak i zwykłe czujniki... Takie czasy produktów ryżowych...

Napisał Paweł2014

To mój pierwszy post na forum, więc witam Wszystkich bardzo serdecznie. W dniu dzisiejszym miałem okazje po raz pierwszy zobaczyć mojego fiata z czujnikami parkowania montowanymi u dealera. Auto wyglądałoby pięknie, gdyby nie owe czujniki, na które się skusiłem. Według zapewnień od tych fabrycznych miały różnić się tylko brakiem wyświetlania orientacyjnej odległości od przeszkody. Rzeczywiście są podobne, jednak sposób zamontowania jest według mnie tragiczny. Otwory w zderzaku są nierówne, poszarpane i widać odpryski lakieru na brzegach. Zdjęcia jakie udało mi się zrobić zamieszczam poniżej. Pan z serwisu twierdzi, że nie mam się co czepiać bo to przecież czujniki nie fabryczne i nie da się tego inaczej zrobić i innych nie montują. Nie twierdzę, że da się wywiercić otwory idealnie jak w fabryce, ale dokładane czujniki mają zwykle taki "kołnierz" maskujący. Nawet Pani, która sprzedaje mi auto stwierdziła, że nie jest to zbyt estetyczne.
A teraz pytanie do użytkowników, którzy posiadają czujniki od dealera. Czy u Was też tak to wygląda i czy myślicie, że mam prawo żądać wymiany czujników na inne lub nowego zderzaka, bo wolałbym już chyba parkować bez tego "pięknego"gadżetu? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

kolego ja też montowałem w ASO u mnie wygladają jak z fabryki, zrobili Ci hałe, reklamuj to