Temat: Piny kostki lusterka bocznego  

Witam

Wie ktoś może z forumowiczów jakie piny są w kostce od bocznego lusterka?
Czujnik temperatury zaczął mi wyświetlać ( - - ), przeczyściłem piny w kostce po jednej stronie wodnym papierem ściernym i sprayem "contact" ale pomogło tylko na jeden dzień.
Chciał bym zabrać się za wymianę najlepiej wszystkich pinów w kostce (męskich jak i żeńskich) bo są najpewniej jeszcze mocno zaśniedziałe zwłaszcza po stronie "żeńskiej".
Ewentualnie a nawet i lepiej jak ktoś jeszcze wie czy samą kostkę da się dostać w ASO ?

Pozdrawiam.

Napisał Siano87

Witam

Wie ktoś może z forumowiczów jakie piny są w kostce od bocznego lusterka?
Czujnik temperatury zaczął mi wyświetlać ( - - ), przeczyściłem piny w kostce po jednej stronie wodnym papierem ściernym i sprayem "contact" ale pomogło tylko na jeden dzień.
Chciał bym zabrać się za wymianę najlepiej wszystkich pinów w kostce (męskich jak i żeńskich) bo są najpewniej jeszcze mocno zaśniedziałe zwłaszcza po stronie "żeńskiej".
Ewentualnie a nawet i lepiej jak ktoś jeszcze wie czy samą kostkę da się dostać w ASO ?

Pozdrawiam.

hej,
ja ostatnio też miałem (mam?) problem z czujnikiem temperatury. Jakiś tydzień temu popsikałem obie kostki intensywnie kontakt sprayem zgodnie z poradą JTN w innym wątku. Potem połączyłem i rozłączyłem je kilka razy i niestety okazało się, że to nie pomaga. Więc zamówiłem nowy termistor, żeby go wlutować w miejsce starego czujnika. Ale zanim się za to zabrałem to wsadziłem ten termistor bezpośrednio nóżkami do tej żeńskiej wtyczki, żeby sprawdzić czy to faktycznie wina czujnika. No i na tak włożonym termistorze było wszystko OK. Odciąłem już czujnik i miałem się już brać za lutowanie termistora, ale myślę sobie dobra zrobię ostatni test i sprawdziłem opór na odciętym czujniku. Wychodziło mi, że jest w miarę prawidłowy i że reaguje na zmiany temperatury. Więc miałem lekkie WTF? Skręciłem więc kabelki ze starego czujniki z powrotem z wiązką i zaizolowałem taśmą i tak jeżdżę od wczoraj i wszystko działa. Cały czas testuję i nie było też póki co ujemnych temperatur, ale podsumowując wygląda na to, że wkładając termistor bezpośrednio do żeńskiej wtyczki poczyściłem tam jeszcze dodatkowo styki.

Także możesz spróbować jeszcze w ten sposób zanim zaczniesz się zabierać za wymianę pinów.

Więc sprawa wygląda tak że przejechałem jeszcze raz piny papierkiem ściernym a do żeńskiej kostki znalazłem takie czyściki (do dysz spryskiwaczy np), na koniec spray contact i złączoną kostkę wysmarowałem dokładnie sylikonem uszczelniającym (taki co pozostaje w formie żelowej przez cały czas) więc o ponownej wilgoci w kostce nie ma mowy.
Przez dwa dni odczyt był cały czas poza tym że wydawało mi się że był lekko zawyżony (od 2-4 stopni).
Dziś w drodze do pracy (deszczowa pogoda) po paru kilometrach wywaliło mi wskazanie 50 stopni i powoli spadało, około 46 jak dojechałem na miejsce.

Domyślam się że deszczowa pogoda miała wpływ na tą dzisiejszą wariacje ale czy to już faktycznie czujnik do wymiany czy mógł się gdzieś jeszcze kabel uszkodzić w lusterku?
Jakieś pomysły co z tym dalej zrobić ?

Napisał Siano87

Więc sprawa wygląda tak że przejechałem jeszcze raz piny papierkiem ściernym a do żeńskiej kostki znalazłem takie czyściki (do dysz spryskiwaczy np), na koniec spray contact i złączoną kostkę wysmarowałem dokładnie sylikonem uszczelniającym (taki co pozostaje w formie żelowej przez cały czas) więc o ponownej wilgoci w kostce nie ma mowy.
Przez dwa dni odczyt był cały czas poza tym że wydawało mi się że był lekko zawyżony (od 2-4 stopni).
Dziś w drodze do pracy (deszczowa pogoda) po paru kilometrach wywaliło mi wskazanie 50 stopni i powoli spadało, około 46 jak dojechałem na miejsce.

Domyślam się że deszczowa pogoda miała wpływ na tą dzisiejszą wariacje ale czy to już faktycznie czujnik do wymiany czy mógł się gdzieś jeszcze kabel uszkodzić w lusterku?
Jakieś pomysły co z tym dalej zrobić ?

Ja się niestety na elektronice nie znam, więc nie pomogę. Jedyne co to poniżej wrzucam zdjęcia z wewnątrz lusterka, bo może Ci jakoś pomogą. Jak zdejmiesz lustro, to pod spodem są 3 śrubki, które trzymają ten wewnętrzny czarny plastik. Jak je wykręcisz i wyjmiesz ten plastik ze środka to potem można zdjąć nawet tą górną część, którą zaznaczyłem na zielono (jest praktycznie luźna) i masz swobodny dostęp do wszystkiego. Także możesz wtedy dokładnie sobie posprawdzać przerwy na kablach czy coś.

1703104133548_a.jpg
1703104133540_a.jpg

Update sytuacji - Przez kolejne dwa dni jazdy (również w deszczu) czujnik temperatury działa bezproblemowo.
I mam nadzieje że już tak zostanie