Temat: Wspomaganie kierownicy  

Witam.
Mam pytanie co do tego wspaniałego, aczkolwiek drogiego wspomagania. Rok temu stwierdzono mi na przeglądzie wybite tak do tego co poszło 35% procent zawieszenie z tyłu, po kilku dniach pokazał się błąd wspomagania kierowcy, aczkolwiek wszystko działało ok, a błąd gasnal po paru manewrach prawo - lewo. W tym roku po przeglądzie stwierdziłem, że amortyzatory tył już czas wymienić i po wymianie błedu już nie ma. Od 2 tyg jeżdżę i jest spokój. Czy to możliwe, że czujnik wspomagania łapie jakoś pozycje zawieszenia lub geometrię?

Drugi problem mam z czujnikami parkowania, czy jeden padnięty czujnik może wyłączyć całkowicie czujniki oraz wyświetlac Błąd przy zegarach?

Na wspomaganie ma wpływ zasilanie (akumulator, masa, alternator). To zawsze numer jeden. Może tu były zmiany jakieś (różnica parametrów lato-zima wystarczy do wywołania błędów, raz są, raz nie, samo się "naprawia").

Czujnik to po drugie. Mechanizm nie jest idealny i ma jakieś tam luzy, nieco zależne również od ustawienia kierownicy (tak!). To też trzeba zrobić (wyregulować kierownicę, zmienić pozycję) w razie problemów i obserwować, czy to coś zmieniło (na lepsze/gorsze). Dalsze elementy, silnik, przekładnia, elektronika (np. w Punto 2 jakieś przekaźniki lutowali w module), to na dalszym planie.

Trzecia rzecz kalibracja położenia, czyli programowe zero stopni oraz jak to się ma do prac w zawieszeniu. Nadal są "fachowcy", co robią zbieżność/geometrię, a w OBD2 nie zajrzą (nawet nie wnikają jakie wspomaganie ma samochód, hydrauliczne, czy elektryczne).

Aby tylne zawieszenie wpływało na pracę przodu, to musisz mieć na prawdę zaniedbanego grata (bo masz, rocznik 2005), wszystko wymęczone jest (może jeszcze nic nie urwane, ale do wymiany by się kwalifikowało, tylko ludzie jeżdżą do końca, aż strzeli lub przeglądu nie przejdzie - prawdziwe dbanie, prewencja, czyli wyszukanie słabego elementu i wymiana przed czasem, większości ludzi nadal się nie mieści w głowie).

Generalnie, to większość mechanizmów, układów, urządzeń, podzespołów "działa w dwie strony". Jakaś "informacja zwrotna" jest. Silnik może pracować jak generator. Obciążony generator stawia opór mechanicznie. Jak sterujesz np. wtryskiwaczem, to ruch iglicy wpływa na pobierany prąd (metodami elektrycznymi można stwierdzić, czy wtrysk działa, czy coś się rusza wewnątrz). Ogólne przykłady "nie na temat" (z pozoru, jak ktoś jest totalnie niekumaty technicznie).

Jak zmieniasz cokolwiek w "zawiasie", to to się przenosi na pozostałe elementy, ich ustawienie, luzy wewnętrzne itp. Pytanie tylko jak mocny jest ten efekt (ale, że jest, nie podlega dyskusji). Jak np. zmieniasz amory przednie i się przestawi kierownica, to NIE kręcisz drążkami, tylko poprawiasz najpierw pochylenie, śruby mocujące amor do zwrotnicy, bo to zmieniłeś. Tego typu numery są (trzeba zwracać uwagę).

Jak poprawisz np. hamulce tylne, to siły hamowania wzrosną również z przodu. Przykłady można mnożyć. Przekaz wpisu jest taki, że wszystko może mieć znaczenie (wszystko wpływa na wszystko).

PS
Przykład wyginania kierownicy, znowu niby nie na temat. Wygłupy z odpowietrzaniem hamulców, siłownik zamocowany do kierownicy. Jak myślisz, czy takie gięcie się nie przenosi do wnętrza kierownicy i nie porusza lekko czujnikiem, ścieżki potencjometru nie pracują, zerowe siły występują? Oczywiście, że nie zerowe. Cała konstrukcja cierpi.

Na marginesie, sprawdź jakie masz odpływy wody z podszybia, stare roczniki lały po alternatorze (krótkie odpływy, do wymiany na poprawione, czyli długie kolanka). Tego też wielu melepetów nadal nie wie, rok 2024!

Dzięki za zainteresowanie i odp.
Dziś błąd wspomagania powrócił. 1 raz przy odpaleniu.
Na spokoju czy zapłonie 12,4-12,6. Przy rozruchu miernik pokazuje 10.7. Ładowanie w granicy 13.8-13.9.

Z tego co wyczytałem to po za rozruchem reszta jest w dobrych granicach. Ale czy zbyt niskie napięcie przy rozruchu może właśnie wykazywać błąd.?

Co do auta to faktycznie już swoje lata ma, aczkolwiek zawieszenie od łączników, sworzni, przegubów, sprężyn, amortyzatorow wymienione w przeciągu roku, tylko z tylnym zawieszeniem się ociagalem.. 😁

Jeszcze dwie sprawy.
Wentylator chłodnicy załącza się tylko drugi bieg. Przekaźnik jest ok, przy teście słychać jak cyka na 1 i 2 biegu. Aczkolwiek pierwszy bieg nie uruchamia łopatek wentylatora. Przekaźnik nr 12. I 13. Jest jeszcze jakis przekaźnik przy wentylatorze.? Wolę mieć wiedzieć czego szukać jak już wejdę pod auto.

Spryskiwacz tył, wężyk jest drożny. Płyn z tego co wyczytałem wypchany jest przez ten sam silniczek co do przodu,(przod działa) tylko czemu się nie załącza. Nie mogę znałeś info o jakimś bezpieczniki lub innych informacji.

Bo diagnostyce błąd c1002

Ładowanie masz właśnie za niskie, na biegu jałowym bez obciążenia (światła zgaszone) powinno być 14 z przodu (po przecinku zaczyna się rozmowa).
Czyli objawy starzenia się alternatora, zaczyna niżej ładować. Stan akumulatora też ma wpływ. Na początek go doładuj, to zobaczysz, że błędy ustąpią np. na tydzień albo 2.
Jeżeli nie, to wtedy faktycznie wspomaganie niedomaga. Wcześniej błędy C1xxx można olać. Zmień tylko pozycję kierownicy nieco.

Co do reszty, to po schemacie trzeba jechać. W internecie jest eLearn on-line. Warto się zaznajomić, nauczyć się szukać konkretnych obwodów/funkcji. Wentylatory, silniczki itp., są tam do znalezienia. Większością funkcji steruje ECU lub Body Computer, a przekaźniki mają w sobie (Body) lub na zewnątrz w skrzynce. W skrócie tyle. Duże silniki (wentylatory) mają jeszcze rezystory - to jest pierwsza rzecz do sprawdzenia, przepalają się (same oporniki oraz "piny" we wtyczkach). Spryskiwacz jest jeden (przód/tył zależy od polaryzacji, kierunku obrotów).