Witajcie,
pacjent: Freemont 3.6 LPG rocznik 2014.
Kilka tygodni temu padł akumulator, wymieniłem go na jakiegoś kwasiaka od bosch'a.
Po kilku dniach zauważyłem problem z zasilaniem. Zaczęło się od radia. Potrafiło się wyłączyć i po 1 sekundzie od razu włączyć bez ingerencji, po kilku dniach całe auto się wyłączyło podczas jazdy. Po zatrzymaniu bez problemu zapalił na nowo. Odstawiłem do elektryka, który wstawił nowy akumulator (AGM-wg niego taki powinien być), podłączył pod komputer, oczyścił zaśniedziałe przewody, oddał auto. Po 2 dniach problem wrócił. Może ktoś miał podobny przypadek?
Zazwyczaj gdy wyjadę z garażu jest ok, problem jest gdy auto postoi kilka godzin na zewnątrz.