Uszkodzenie kierownicy pasem

[koczis]

Witam serdecznie,
Coś takiego jak w temacie przydarzyło mi się kilka razy. Chodzi o to, że przejechałem sobie zaczepem pasa bezpieczeństwa po kierownicy podczas zapinania i wypinania. Nie spotkałem się wcześniej z czymś takim w żadnym samochodzie a miałem ich kilka i wieloma jeździłem. Jak się przyglądnąłem to zauważyłem, że zaczep pasa jest dość spory i wystaje z dłoni jak się go trzyma. Wprawdzie nie mam łapy jak "podolski złodziej" ale małą też nie. Do tego przycisk klaksonu na kierownicy mocno wystaje do przodu.
Teraz staram się uważać ale w pośpiechu znowu sobie rysnąłem. Pozostały takie brzydkie rysy, które trochę mnie denerwują. Czy ktoś to też zauważył u siebie?
I jeszcze pytanie, czy da się wymienić ten środek przycisku bez wymiany całej poduszki ?

[Szary83]

odsuń siedzenie
kurde myślę, kombinuje, próbuje ale nijak nie mam możliwości zahaczenia o kierownicę pasem, a sześciopaku na brzuchu nie mam, raczej keg z piwem

[koczis]

Ja też lustrzycy jeszcze nie mam ale jakoś trajektoria ruchu jest w kolizji z kierownicą. Fotel mam odsunięty jak trzeba (nie siedzę przytulony do kierownicy), kierownicę przesuniętą maksymalnie do przodu.

[Godfrey]

zrób filmik jak zapinasz i odpinasz ten pas , bo to aż fascynujace , dobrze że nie machasz bardziej tą klamrą bo byś szybę z przodu wybił hehe

[koczis]

He He ale śmieszne.
Normalnie, chwytam prawą ręką uchwyt i ciągnę w stronę zaczepu. Staram się prowadzić jak najbliżej brzucha, ale w pośpiechu szarpię mocniej i ...
Ale tak jak napisałem, w innych samochodach robię tak samo a nie zdarzyło mi się zahaczyć o kierownicę.

PS.
Chyba już wiem. To wynika z tego, że przednie drzwi są bardziej przesunięte do tyłu i w związku z tym słupek jest daleko z tyłu co trochę utrudnia sięganie po pas. Takie jest moje odczucie. Dla tego też czasami zawadzam nogą o drzwi przy wysiadaniu.