Temat: utrata mocy, obroty max 2 tys., brak błędów  

Witajcie,

mam dziwny problem z autem i potrzebuję pomocy w diagnozie.
Trochę ponad tydzień temu, podczas jazdy na autostradzie, żona chciała sprawnie wyprzedzić inny samochód - wcisnęła gaz do oporu (zadziałał kick-down i automat zrzucił bieg) i po chwili zaczęła delikatnie odpuszczać. Usłyszeliśmy stuknięcie/uderzenie i auto straciło moc - wskazówka obrotomierza spadała i po zatrzymaniu się auto zgasło. Po ponownym uruchomieniu jechało dalej zupełnie normalnie.
Dzisiaj podobno przygoda przydarzyła się mnie - auto w pewnym momencie jakby straciło moc. Naciskałem gaz a obroty bardzo powoli wzrastały i nie mogły przekroczyć 2 tys. Po ponownym uruchomieniu silnika wszystko było normalnie.

MES 1.7 nie pokazał żadnych błędów w sterowniku silnika i skrzyni.

Dwa tygodnie temu auto było na chipowaniu w Cinsofcie - obydwa przypadki utraty mocy miały miejsce już po tej akcji chociaż mogą nie mieć z tym nic wspólnego.

EGR zaślepiony i wyłączony programowo
DPF usunięty i wyłączony
klapy wirowe usunięte
olej w skrzyni i silniku wymieniony niedawno, podobnie jak wszystkie filtry

Nikt nie ma żadnego pomysłu?
Spotkałem się z opinią mechanika, że w silnikach 1.9 JTD czasem dochodzi do "zawieszania" się turbiny jeśli auto było eksploatowane głównie w mieście. Nie wiem dokładnie o co chodzi bo osobiście z nim nie rozmawiałem.
Ostatnio zrobiłem ok. 1000 km w ciągu paru dni i problemów nie było (na razie tylko te 2 razy, które opisałem w pierwszym poście).

Napisał maciekpt

Dwa tygodnie temu auto było na chipowaniu w Cinsofcie - obydwa przypadki utraty mocy miały miejsce już po tej akcji chociaż mogą nie mieć z tym nic wspólnego.

Tutaj masz odpowiedź. Zadzwoń do nich i pogadaj, raczej nie słyszałem aby Cinek wykręcał się od reklamacji. Diagnostykę też zrobi jeśli będzie potrzeba.

Jak masz kabel, posprawdzaj jeszcze doładowanie i wszystko co tylko się da.

Już kontaktowałem się z panem Marcinem - podejrzewa układ zasilania ale to raczej nie jest z tym związane (filtr paliwa był niedawno wymieniany, olej napędowy tankuję lepszy i na sprawdzonych stacjach). Jak dotąd problem zaistniał dwa razy i ostatnio był spokój - będę obserwował co się dzieje i interweniował gdyby znowu się to powtórzyło.

Odkopie temat.
Mam ten sam problem, nagły brak mocy , brak błędów pomaga ponownie uruchomienie silnika. Czy udało się Tobie rozwiązać ten problem? U mnie ostatnia diagnoza to że przeładowuje turbo i to jest powodem. Turbo poszło do regeneracji(bo i tak była potrzebna) ale dalej jest problem.

Nie samo turbo a zawór upustowy. (?)
Mnie wyłączyło turbinę (zapalił się błąd silnika) ale rano było już O.K.
W historii odczytano błąd ciśnienia (zbyt wysokie lub zbyt niskie).
Ale jechałem wtedy ze skrzynią ustawioną na manual i cisnąłem do 4 tys obrotów.

To jest wina czujnika sterującego doładowanie turbiny. Przerabiałem to w 1.9 8V 143KM.
Podepnij jakiegoś dobrego kompa i podejrzyj zamrożone ramki. jak jak nie to zrobić cykl jezdny i monitorować wartości doładowania.

U mnie w Stilo 1,9 115KM powodem takiej usterki był elektrozawór vgt. Awaria pojawiała się gdy mocno cisnąłem na gaz i obroty przekraczały 4000. Silnik tracił moc i gasł, trzeba było poczekać kilka minut by odpalił. Po wymianie na nowy awaria już się nie powtórzyła. Przed czyszczeniem czy wymianą VGT warto sprawdzić dochodzące wężyki czy nie są uszkodzone.

Albo przeładowuje albo pada czujnik ciśnienia rail

podłączyć komputer i sprawdzić parametry rzeczywiste i wszystko pokaże. Ciśnienie ma listwie i ciśnienie doładowania.

Zapomniałem zaktualizować ten wątek a problem całkowicie minął (szczerze to w ogóle zapomniałem, że utworzyłem ten temat). Okazało się, że problemem był zbyt niski poziom oleju silnikowego! W Cromie bagnet jest bardzo kiepski i trudno stwierdzić jaki jest rzeczywisty poziom oleju. Po dolaniu oleju problem się nie powtórzył od paru miesięcy. Wskazówką było to, że na wyświetlaczu pojawiał się komunikat o niskim stanie oleju ale początkowo go ignorowałem bo sądziłem, że po zgaśnięciu auta mogły się pojawić dziwne komunikaty.