Temat: Układ kierowniczy  

Witam. Po wymianie całego zawieszenia z przodu moje stuki pozostały. Podczas jazdy na nierównościach stuka i lekko drży kierownica, przy skręcaniu stuka... Dziś przy dłuższej obserwacji mojej kromki dostrzegłem że przy lekkim skręcie kierownica następuje stuk i przeskok koła co da się zauważyć i wyczuć przy trzymaniu koła. Czy to może być? Maglownica - listwa, krzyżak na kolumnie kierowniczej czy przeguby?

jedź do diagnosty to ci sprawdzi dokładnie

Napisał jaro190

jedź do diagnosty to ci sprawdzi dokładnie

Ta na pewno byłem u dwóch skasowali łącznie 40 zł i wiem tyle co sam umiem dostrzec i wywnioskować. A trafić na dobrego mechanika to jak w lotka 6
Ale dziś dostałem namiary na dobrego podobno fachmana i autko już stoi w warsztacie

Diagnoza poluzowana maglownica na mocowaniach i wybite końcówki drążków kierowniczych. Irytuje mnie fakt że drążki (MONROE) wymieniałem 7 miesięcy temu.

Napisał marrr

Diagnoza poluzowana maglownica na mocowaniach i wybite końcówki drążków kierowniczych. Irytuje mnie fakt że drążki (MONROE) wymieniałem 7 miesięcy temu.

Reklamacja?

Pzdr

Ciężko będzie miał...

jak będziesz zmieniał końcówki to od razu zmień drążki kierownicze polecam TRW lub FEBI koszt na stronę to 120 - 160zł

A dlaczego ma wymieniać coś co nie jest uszkodzone?

bo koszt nie duży a pewnie za niedługo drążki powiedzą pa pa i diagnosta 2 razy złupi za zbieżność

Zbieżność kosztuje 80 zł. Na drazkach może przejechać jeszcze kilkadziesiąt tysięcy km.

a i jeszcze przegub prawy do wymiany... Myślałem że to poduszka od skrzyni ale niestety nie. Także przednie zawieszenie wyszło mnie już w ciągu miesiąca 2000 zł hehe dodam że prędzej wymieniałem amorki.

powiedzcie mi czy za wymianę drążków (licząc nawet z końcówkami) plus tuleje wahaczy przodu za 1550 zł to nie jest mocna przesada?

No chyba przesada Ja płaciłem w czerwcu 400 zł za wymianę drążków + zbieżność (części i robocizna) w serwisie na Belwederczyków w Krakowie

to coś jest chyba nie tak z moją facjatą, że mi tyle zaśpiewali w tym samym miejscu. No chyba, ze liczą 750 za tuleje ale za tyle na upartego to można całe wahacze wymienić. Muszę chyba z nimi pogadać o tej wycenie

Napisał lesny_83

powiedzcie mi czy za wymianę drążków (licząc nawet z końcówkami) plus tuleje wahaczy przodu za 1550 zł to nie jest mocna przesada?

Nie jest to przesadą przy "właściwej" kalkulacji - zamiast bawić się z wymianą tulei, policzyli pewnie za cały wahacz (Lemforder ok 650zł/sztuka). Podziękuj im pięknie i nie do zobaczenia