Temat: Taśmy LED wewnątrz - nietypowe pytanie  

Hej,
wiem, że zapewne kilka tematów się pojawiło o oświetleniu wnętrza taśmami LED. Są zazwyczaj dwa wyjścia - pod zapalniczkę na stałe lub podłączyć się pod lampkę i bezpiecznik.
Ja jednak chciałbym zrobić to w ten sposób, aby:
- zapalała się wraz z otwarciem drzwi (montaż nad stopami osób z przodu oraz pod fotelami dla osób z tyłu) - bez używania gniazda ładowania,
- zapalała się po wciśnięciu jakiegoś magicznego przycisku, który sobie zamontuję - czasem jest to przydatne, gdy coś spadnie w trakcie jazdy pod nogi (pasażerów).
Czy ktoś coś takiego wykonywał u siebie i byłby w stanie podpowiedzieć, jak się zabrać do takiej instalacji?
Pozdrawiam
Damn

Pociągnij przewód do którejś lampki ośw. wew.

Na dole drzwi przednich masz lampki które zapalają się po otwarciu. Dobrze byłoby tam zaczerpnąć sygnał inicjujący odpalenie, zasilanie led dajesz przez przekaźnik.
Jesli chcesz miec możliwość odpalania równie z guzika to prze przekaźnikom daj bramkę, jesli dobrze pamiętam to bedzie bramka OR.
Jesli się mylę to mnie poprawcie.
Jesli chcesz to możesz równie wsiąść sygnał z którejś lamki. Ja tu również zastosował bym przekaźnik. Lampki wewnętrze ściemniają a nie wszystko ledy to lubią. Przekaźnik pozwoli zapewnić im odpowiednie napięcie.

Instalacja bardzo prosta, wyciągasz zasilanie z lampek w drzwiach jak proponował kolega wyżej lub z lampki w podsufitce. W tym drugim przypadku jest prościej, bo dostajesz wszystkie 3 sygnały, których potrzebujesz: stały plus, stały minus i sygnał sterujący... w przypadku, kiedy wyciągasz zasilanie z lampki w drzwiach dostajesz tylko dwa sygnały plusa i minusa, trzeci musisz sobie sam dociągać...

Ja w przekaźniki się nie bawiłem, bo paski ledowe, które zastosowałem bardzo dobrze działają ze ściemniaczem

Co do "magicznego" przycisku wcale nie trzeba go nigdzie chować
U mnie wygląda do tak:
20170926_161015.jpg20170926_161024.jpg

Zasada prosta, przycisk bistabilny, tzn. w jednym położeniu ledy dostają sygnał z oświetlenia a w drugim stałe napięcie.
W razie szczegółów pisz, chętnie pomogę...

Panowie,
to pokażcie jeszcze jak to wygląda. Może więcej osób się skusi

Wyrosłem już z takich patentów

Dzięki za podpowiedzi. Myślę, że w marcu/kwietniu zrobi się cieplej, to nie tylko przy radiu pogrzebię chwilę, ale i to zamontuję. Denerwuje mnie oświetlenie bagażnika (działa raz na ruski rok, zamka nie będę wymieniał, a te specjalne używki () do pryskania dają efekt na jeden dzień), więc i tam przy okazji bym chciał pociągnąć białego LEDa.
Ogólnie mam wrażenie, że oświetlenie wnętrza w Cromie jest bardzo słabe. Niby są lampki, ale... tak bez szału. Także niekoniecznie chcę kolorowe LEDy montować, lecz choćby białe, by mieć więcej oświetlenia, gdy tego potrzebuję

Tak masz racje...
Po wymiany wszystkich żarówek wewnątrz na LED-y dopiero Croma przeszła w 21 wiek więc to polecam... całkiem inaczej to wygląda

Lisek, te ledy wewnętrzne są plug&play, nic nie trzeba przerabiać? Gdzie kupiłeś?

Również proszę o informację jakie zastosować lampki Led wewnątrz pojazdu.

Napisał Maxi

Lisek, te ledy wewnętrzne są plug&play, nic nie trzeba przerabiać? Gdzie kupiłeś?

Niestety nie jest tak prosto z tym CAM-em w Cromie.....
Ja takich nie znalazłem ( nie wszystkie ) a nie chciałem dużych $$$ wydawać... więc kupiłem wszystkie niby pod CAM po kilka zł/szt na znanym portalu aukcyjnym... u tego sprzedawcy c5w-6-smd-5050-can-bus-36mm i też oczywiście W5W T10 z diodami od dołu do tablicy i od czoła do podświetlania np. dwóch lampek bocznych z przodu przy lusterku .... a tam gdzie mi komp szalał lub mrugały (np: tylne podświetlanie podsufitówki, podświetlanie tablicy rejestracyjnej ) dolutowałem zwykłe małe żaróweczki 12V, które kupiłem za grosze zamiast rezystorów... czyli można powiedzieć mam takie hybrydy ... komputer się nie burzy, wszystko bardzo ładnie się ściemnia a efekt rewelacyjny... czy to po otwarciu auta ( w drzwiach na dole ) czy schowka, bagażnika czy tez po odryglowaniu auta jak uruchamia podświetlenie wnętrza.... po prostu 21 wiek zawitał do mojej Cromy mam to od roku więc na razie nie było z tym problemów...

...ja kupiłem na "aliex.." takie jak poniżej listwy LED COB z myślą o montażu w bagażniku zamiast tych niby lampek (spalone żarówki) i niestety po podłączeniu te LEDy migają - tak właśnie pomyślałem, że trzeba będzie dać jakiś opornik lub podłączyć razem z oryginalną żarówką

LED COB.jpg

Ale że jak Lisek, równolegle zlutowane dwie żarówki i wciśnięte w oprawki? I świecą obie na raz? Mieści się to, nie grzeje? :> Czy są jakieś droższe te ledowe, przy których nie trzeba tak 'rzeźbić'?

Napisał Maxi

Ale że jak Lisek, równolegle zlutowane dwie żarówki i wciśnięte w oprawki? I świecą obie na raz? Mieści się to, nie grzeje? :> Czy są jakieś droższe te ledowe, przy których nie trzeba tak 'rzeźbić'?

Ja tego patentu nikomu nie polecam... ale nie chciałem iść w koszty a te ledy z CAN-em mi mrugały z tyłu w podsufitówce więc dolutowałem malutkie żaróweczki ... 4 zł za 10 sztuk... nic się nie grzeje bo LEDy mają radiatory a żarówki są przed ledami po 3 sztuki ... pozostałe nie mrugają i nie jarzą się więc to zostawiłem...
12 V 50 mA

w przypadku podświetlenia tablicy to nie miałem jeszcze tych żaróweczek wiec zwykłe te które tam były dolutowałem... bo komputer zaraz wywalał błędy na desce o przepalonej zarówce
WP_20171126_22_57_29_Pro.jpg

Komputer w Cromie jest strasznie czuły i byle rezystorem nie zawsze można go oszukać... pewnie trzeba by wstawić nie rezystor a termistor aby zmieniał rezystancję wraz z temperaturą tak jak to robi ( typowa charakterystyka włókna wolframowego ) typowa żarówka i pewnie takie są w tych LED-ach po kilkadziesiąt zł/szt...

Mam podobne (dłuższe) dopięte pod żarówki (te zostawiłem, żeby nie migało).
Wyciągnąłem oprawki żarówek.
Po prostu można je wypchnąć od "wewnątrz", bo śrubokrętem nie szło, a nie chciałem porysować.
Przed powrotem do domu sprawdziłem miernikiem polaryzację i odpiąłem - wystarczy wcisnąć kawałek plastiku przy wtyczce.
W domu wyczyściłem z kurzu, dolutowałem kabelek do blaszek.
Sprawdziłem w aucie, czy świeci, było ok.
Przyklejone na taśmie dwustronnej, listwa doklejona pod plastikiem, świeci więc tylko w dół, na bagażnik i nie oślepia.
Największym problemem było, jak ułożyć kabel, żeby go nie było widać i nie rzucał żadnego cienia.

Robota bardzo prosta i tania (1$ za dwie), a efekt świetny.
Cały bagażnik jasno oświetlony, dopiero przy tym widać, że fabryczne żarówki są bardzo słabe (3W?) i niepotrzebnie świecą w górę.

Przy okazji wyszło, że muszę wyczyścić włącznik w zamku, bo nie zawsze "łapie" i czasem trzeba go ruszyć palcem.