Po przejrzeniu dostępnych na rynku pojazdów do 40 tys. zł postanowiłem zostawić sobie Cromę na kolejne 3-4 lata /ok. 100 000 km.
Ma w tej chwili 237 000 km przebiegu.
Nie lubię by auto jeździło na lawecie, nie zajeżdżam podzespołów do końca i staram się nie dopuszczać do awarii, które można przewidzieć.
Turbosprężarka.
Trzyma parametry, ale ma już swój przebieg. Najlepiej podrzucić ją do dobrego warsztatu póki jest szczelna, nie puszcza oleju i da się ją zregenerować.
Zastanawiam się co jest lepsze. Częściowa regeneracja bez ruszania geometrii czy pełna (zostaje tylko obudowa) i tzw. święty spokój na kolejne lata?
Wydaje mi się, że lepsza opcją będzie wymienić wszystko. Warsztat zapewne oceni które części można zostawić... tak by wytrzymały w okresie gwarancji :-)
Geometria to 150 zł, wolałbym wymienić i mieć spokój. Słyszałem, że w Pruszkowie jest zakład, który daje 24 miesiące gwarancji na regenerowane turbosprężarki.
Macie jakieś doświadczenia w sprawie regeneracji turbosprężarek?
Skrzynia biegów (AISIN).
Skrzynia ogólnie działa dobrze, sporadycznie zdarza jej się zacinanie-szarpanie podczas jazdy (kiedy jest rozgrzana/ prędkość ok. 50 km/h, niskie obroty, delikatne operowanie gazem) czego przyczyną najprawdopodobniej jest sterownik. Biegi (P,R,D) wchodzą bezproblemowo, bez hałasu i szarpania. Chciałbym podjechać do dobrego warsztatu, który sprawdzi ją dokładnie i zrobi co trzeba by przez następne 100 000 km nie działo się nic złego.
Robiliście coś ze skrzynią AISIN? Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.
Estetyka.
To proste :-) Kilka poprawek lakierniczych, wymiana plastikowej nakładki na próg wewnątrz kabiny z tyłu (ułamany kawałek) i będzie OK.
pzdr