Temat: Klapy wirowe 1,9 JTD - wciągnęło  

Cześć. Diagnoza wykazała, że wciągnęło mi klapy na 3 cylindrach. Czego się spodziewać. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że ten silnik jest obciążony tak upierdliwym gadżetem jak klapy wirowe. Silnik szrot po zassaniu takowych czy możliwe jednak tańsze zakończenie? Croma 150KM. Do końca samochód w miarę normalnie jeździł. Co chwila wypalało DPF. Moc była choć pewnie nie nominalna.

Napisał ŁukaszZ

Cześć. Diagnoza wykazała, że wciągnęło mi klapy na 3 cylindrach. Czego się spodziewać. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że ten silnik jest obciążony tak upierdliwym gadżetem jak klapy wirowe. Silnik szrot po zassaniu takowych czy możliwe jednak tańsze zakończenie? Croma 150KM. Do końca samochód w miarę normalnie jeździł. Co chwila wypalało DPF. Moc była choć pewnie nie nominalna.

Współczuję.
Nie będę się rozpisywać i odeślę cie na YouTube. Jest sporo "fajnych" filmików ukazujących sekcje zwłok takiego silnika.
Silniki są same w sobie dobre ale ten kolektor to porażka. Ekologia, zaraz potem EGR, DPF itd.

Różne bywają efekty urwania tych klap. Bez mechanika się nie obejdzie to pewne, ale wcale źle nie musi być.
Auto na lawetę i do warsztatu, niech ocenią. Niestety wszelkie wynalazki szatana się mszczą.

Napisał ŁukaszZ

Cześć. Diagnoza wykazała, że wciągnęło mi klapy na 3 cylindrach. Czego się spodziewać. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że ten silnik jest obciążony tak upierdliwym gadżetem jak klapy wirowe. Silnik szrot po zassaniu takowych czy możliwe jednak tańsze zakończenie? Croma 150KM. Do końca samochód w miarę normalnie jeździł. Co chwila wypalało DPF. Moc była choć pewnie nie nominalna.

Mi zassało na 3-cim garze ale blaszka była jeszcze w gnieździe nad zaworem. To że ja to znalazłem (przy 160 tyś km podczas wymiany rozrządu i prewencyjnym usuwaniu klapek) i wyciągnąłem z tego gniazda to jak wygrana w totka.. Opisałem w wątku..

Jeżeli jednak zassało pod zawór to zdjęcie głowicy i ocena stanu ale raczej silnik do wymiany

Nie musi być szrot.
Jeśli cylindry bardzo nie ucierpiały, to silnik jest do odzyskania.
Remont głowicy koło tysiaka, nowe tłoki.
Wymontowanie i wyprogramowanie klap.
To jest wersja optymistyczna. Napewno tańsza niż nowy silnik. Na używany, nie wiadomo co trafisz.

Odstaw na warsztat i po ściągnięciu głowicy wszystko się wyjaśni...

Z reguły jak ta nierdzewna blaszka wpadnie do cylindra to rozwala aluminiową głowicę - nie do naprawy, tłok, cylinder te elementy uszkadzają dalej gniazdo zaworowe i zawory a następnie te elementy lecą w turbinę i uszkadzają ją a nawet dalej..
blaszka.jpg

Moją nosze jak nieśmiertelnik - amulet

A wymontowanie ich i wyprogramoeanie nie spowoduje gorszej pracy silnika?

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

Nie, nic się nie zmienia a głowa spokojna

Napisał piniasty

A wymontowanie ich i wyprogramoeanie nie spowoduje gorszej pracy silnika?

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

Przy tych silnikach, taka oparacja jest (po zakupie) punktem obowiązkowym jak rozrząd i oleje.

Napisał ochkarol

Przy tych silnikach, taka oparacja jest (po zakupie) punktem obowiązkowym jak rozrząd i oleje.

Szczególnie jak ktoś ma plastykowy kolektor dolotowy Przy aluminiowym one się nie urywają ( przynajmniej jest to baaardzo rzadkie zjawisko) tylko rozszczelniają, dostają luzów na ośkach i spada cięgno...

Napisał ochkarol

Przy tych silnikach, taka oparacja jest (po zakupie) punktem obowiązkowym jak rozrząd i oleje.

Przy multijetach też? Ja w sumie nie wiem czy to mam czy nie

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

Napisał piniasty

Przy multijetach też? Ja w sumie nie wiem czy to mam czy nie

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

Tak.
Fabrycznie masz.
Jest wiele filmików na YT jak o wygląda i jak się tego pozbyć.

Po roku 2007 w wersji 150 KM 16V masz na 100% plastykowy kolektor z tykająca bombą Przed rokiem 2007 masz aluminiowy kolektor też z tymi klapami... z 2007 roku było różnie, ja mam plastykowy.

Wersje 120 KM 8V nie mają i nie miały tego wynalazku bo do kolektora dochodzi tylko 1 wlot powietrza na 1 zawór/cylinder. Sam wynalazek ma za zadanie w dolnej partii obrotów poprzez zamknięcie dolotu na jeden z dwóch zaworów wprowadzać powietrze w ruch wirowy w cylindrze i to ma poprawić spalanie a co za tym idzie emisje spalin i moment obrotowy...
Zamknięty dolot powoduje że w momencie ssania gdy niema jeszcze ciśnienia nadbudowanego lub jest już ciśnienie w kolektorze przez turbinę nadbudowaną powoduje wysysanie dokładnie powietrza więc jak jest zamknięty taka klapka to działa na nią nawet podciśnienie wyrywające ją z siłą ... 4 cm2 x 4...8 kg = od 16...32 kg w zależności czy mamy po drugiej stronie powietrze w ciśnieniu atmosferycznym czy +1,4 Bar.. ale to moje szacunki

Klapy wirowe maja sens w benzyniaku, bo faktycznie zawirowują mieszankę trafiającą do cylindra. W dieslu to tak nie działa, klapy mają tylko ograniczyć ilość powietrza, strikte ekologia.. . żadnych zalet dla użytkownika. "Zalety" to tylko chwyt marketingowy, bo jak ma to poprawić moment, jak połowa dolot jest zasłonięta 😉 ja po usunięciu klap wręcz przeciwnie, zauważyłem, że auto lepiej zbiera się "z dołu".

Tutaj moja lektura odnośnie naprawy https://fiatklubpolska.pl/croma-446/...d-cinka-33264/