... jakiś czas temu mi się urwał plastik na którym wisiał ten kapsel, ale to nie stanowiło problemu...do soboty: w trasie zabrakło mi płynu w srodku nocy, dolewałem po ciemku i gdy już chciałem zamknąć zbiornik, kapsek wyślizgnął mi się i spadł gdzieś "pod silnik" (pewnie na osłone - ale ciemno i zimno, wszystko było w Alpach w środku nocy - nie byłem w stanie go znaleźć ) Zakleiłem taśmą zbiornik by się nie wylewało i dojechałem do PL ale trzeba to będzie jakoś ogarnąć... Miał ktoś podobny problem? Oczywiście, pewnie można wymienić zbiornik, tylko pytanie ile to kosztuje.... a może któś znalazł inną metodę na taki problem ?
EDIT
Ech, nie płyny wtryskiwacza tylko SPRYSKIWACZA szyb.... nie mogę już skorygować tytułu, a wygląda głupio....może mod jak przeczyta to skoryguje...