Podepnę się do tematu,
Autko odebrane w piątek z serwisu po błędach P0401, P0238 oraz problemem z przepływką.
Przepływomierz wymieniony na nowy BOSCH-a, oczywiście Serwis wykasował błędy a serwisant przejechał się (nie przekraczając 3200 obr) i nie stwierdził żadnej usterki.
Krótka i szybka przejażdżka (do 3700 obr) i komp odciął mi moc
sprawdziłem błędy i ponownie te same, skasowałem, kupiłem nowy EGR i zamontowałem - dalej kupa
(te same błędy)
Dziś podjechałem ponownie na serwis zabrałem ze sobą diagnostę oraz tego co prowadzi auto na serwisie i przewiozłem ich wraz z podpiętym kompem do auta.
Serwis to serwis BOSCH-a więc (oczywiście mogę się mylić) raczej nie są chłopaki z łapanki, ale jak teraz widzę to zaczynają błądzić po omacku.
Silniczek klap wirowych pracuje, czujnik doładowania wyczyszczony, EGR nowy, vacu sprawdzone, a autko traci moc - oczywiście po zgaszeniu i odpaleniu auto już jedzie normalnie mimo błędów, aczkolwiek nie ma dołu i zaczyna jechać dopiero przy 2800 obrotów.
Podejrzenia padają na Turbo lub problemy z jakąś zamkniętą klapką (kolektor alu)
Może macie jakieś podejrzenia lub propozycję co jeszcze mogę zrobić??