Temat: Łożyska - które firmy polecacie do Bravo 2 ?  

Witajcie,

Chcialbym wymienić łożyska z tyłu bo szumią, jakiej firmy polecacie do Bravo 2 ?

1. SKF - 140 zl
2. SNR - 126-130 zl
3. STS -85zl
4. Optimal - 99 zl
5 starline - 85zł

będę wdzięczny

Że swojej strony mogę polecić SNR, sam mam takie lub SKF, tanich nie kupuje.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Zadzwonilem do sklepu, ktory sprzedaje lozyska skf i zapytalem gdzie te do fiata sa wyprodukowane, gosciu mi mowi ze lozysk nie ma bo dopiero przyjada z hurtownii. Gadka szmatka sie rozwija i dowiaduje sie ze skf rowniez zamawia czy produkuje lozyska w chinach. Grzecznie informuje, ze sporo place i raczej na chinskie lozyska nie czekam, bo jezeli tak to sobie moge kupic o polowe tansze. Sprzedaca mowi, ze 140 zl za lozysko to zadne pieniadze bo do vw made in germany to 300 zl kosztuja. No rece mi opadly. Ja polonezem przejezdzilem 200 tys kilometrow i oryginalne lozysko kosztowalo 30 zl i zepsulo sie tylko jedno przez caly okres uzytkowania. 15 lat pozniej ciezko mi kupic dobre lozysko za 140zl wyprodukowane w niemczech czy we francji a zeby miec z niemiec to trzeba do vw 300 zl zaplacic. Widac spoleczenstwo cofa sie w rozwoju bo nawet dobrego lozyska za rozsadne pieniadze nie umie niemiec wyprodukowac a jezeli juz wyprodukuje to mu 300 zl malo...

Witam,
To moze ja opowiem coś o swoim przypadku. Dzwoniłem do sklepu niedaleko mojej miejscowosci i powiedziałem, że potrzebuje dobrych łożysk do bravo a Sprzedawca mowi, ze SKF sa bardzo dobre i FAG rowniez a pozniej plasuja sie SNR ale sa gorsze, lecz FAG jest sporo drozszy od SNR, wiec mowie do tego sprzedawcy, że chce w takim razie FAGA. Wszystko było w porzadku dopóki nie dostałem paczki, gdyż opakowanie było FAGA a łożysko całe SNR wiec niech kazdy sobie odpowie jaki jest SNR bo wg. mnie jest bardzo dobry. Na łożyskach mam już zrobione 30tys km i jest wszystko ok. Predzej miałem MAX-GEAR'a i po obu stronach wytrzymały mi rowno 30tys!
PS. wazne aby lozyska z NSR były wyprodukowane we Francji.

Nie ma co patrzeć na kraj produkcji. Nam kojarzą się chiny z marna jakością bo nasi takie rzeczy sprowadzają. Firmy takie jak skf mają dobre opinie i ja osobiście polecam ich łożyska. Chińczycy robią również dobre rzeczy wiec bez obaw bierz tego skf'a

Dodam od siebie, że te łożyska lecą przeważnie dlatego, że użytkownik do nich nigdy nie zagląda. Fabryczny smar się zużyje, no i koniec. Wystarczy zdjąć dekielek, wyczyścić stary smar na tyle na ile to możliwe i zaaplikować nowy. U mnie kiedy kupiłem auto po 110 tys.km. fabryczny smar przypominał grudki piasku. Bez wyciągania łożyska wyczyściłem stary smar na ile było to możliwe i nałożyłem nowego litowego smaru. Teraz co jakiś czas, np. podczas wymiany kół ściągam dekielek i sprawdzam, czy smar się nie zużył i w jakim jest stanie. Auto ma przejechane teraz 210 tys.km. a koła obracają się cichutko na jeszcze oryginalnych fabrycznych łożyskach. Mając stare Punto 2, tam tylne koła są tak samo umocowane, nauczyłem się, że trzeba pamiętać o smarze w tylnych łożyskach kół.

Wzialem SKF. Obecnie bravo ma nalatane 125 tys. Przebieg oryginal. Przy 120 tys polecial przod. Moje SKF przyjda made in Italy, uwazam ze moga byc. Wszak to nie francja czy niemcy, ale wlosi tez trzymaja poziom. Cala polska motoryzacja opierala sie na wloskich licencjach wiec nie ma tragedii...
We wtorek zakladam, zobaczymy ile wytrzymaja....

Ps. Mielismy w rodzinie palio to lozyska mar cos tam (tanie bo za 40 zl)to trzeba bylo co 15 tys wymieniac. Ale to juz auto bylo leciwe i jego los byl przesadzony.

Napisał vitos

Dodam od siebie, że te łożyska lecą przeważnie dlatego, że użytkownik do nich nigdy nie zagląda. Fabryczny smar się zużyje, no i koniec. Wystarczy zdjąć dekielek, wyczyścić stary smar na tyle na ile to możliwe i zaaplikować nowy. U mnie kiedy kupiłem auto po 110 tys.km. fabryczny smar przypominał grudki piasku. Bez wyciągania łożyska wyczyściłem stary smar na ile było to możliwe i nałożyłem nowego litowego smaru. Teraz co jakiś czas, np. podczas wymiany kół ściągam dekielek i sprawdzam, czy smar się nie zużył i w jakim jest stanie. Auto ma przejechane teraz 210 tys.km. a koła obracają się cichutko na jeszcze oryginalnych fabrycznych łożyskach. Mając stare Punto 2, tam tylne koła są tak samo umocowane, nauczyłem się, że trzeba pamiętać o smarze w tylnych łożyskach kół.

Jak sądzisz czy takie czyszczenie i smarowanie coś pomoże na takie już lekko huczące lozysko?

Nie do konca sie zgodze ze nie ma co patrzec na kraj pochodzenia, gdyz jak wlasnie powiedziales "nasi takie sprowadzaja" a po co brac bubel lub gorszej jakosci jak mozna wziasc od razu dobra czesc i kolejna sprawa co to za frajda zaplacic taka sama cene za slaba jakosc jak za oryginal, gdyz wiele razy jest tak ze snr jest z innego kraju i wytrzymuje krucej niz z Francji, co do skf'a rowniez polecam gdyz jest to bardzo dobra firma i tu moim zdaniem nie ma co podwazac. Wracajac do pytania Grzegorzmis, moj ojciec kiedys, rozebral, przesmarowal na nowo lozysko, gdyz mu huczalo i jeszcze troche tys zrobil na nim. Moim zdaniem warto.

Pytanie czy tylko huczy czy ma już luz. Próba ratowania uszkodzonego łożyska to szukanie sobie problemu. Nie jednemu już koło wyprzedziła

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Napisał grzegorzmis

Jak sądzisz czy takie czyszczenie i smarowanie coś pomoże na takie już lekko huczące lozysko?

Jak już huczy to jest pozamiatane. Wtedy tylko wymiana.

Panowie
A jakim momentem dokrecac te łożyska SKF, chodzi o tyl ?

Od 225 do 336 Nm wg eLearn

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Napisał moris10

Od 225 do 336 Nm wg eLearn

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

slicznie dziekuje.

Panowie Optimal śmiało zakładać