Temat: Zawieszenie gwintowane  

No witam.
Dokonałem zakupu daily w postaci Fiata Bravo 1.4 12V z 97 roku z doładowaniem LPG, no i jak to daily - trzeba obniżyć.
Nie chcę ciąć sprężyn, nie chcę kitu obniżającego - chcę gwint.
Stąd moje pytanie. Czy jest jakiś tani, ogólnodostępny gwint z innego samochodu, który spasuje do Bravo?
Na Allegro, z tego co mi wiadomo, są tylko do tej nowszej wersji, a w katalogu mts (nie zależy mi na jakimś mega superanckim, markowym, drogim gwincie) jest tylko kit -60 lub -40.
Aha.
Może być używany, więc jakby mi ktoś mógł powiedzieć przeciętną cenę takiego zestawu, to byłbym wdzięczny.

Na razie i tak zakupu nie dokonam (chyba, że cena będzie bardzo atrakcyjna) bo mój uczniowski budżet nie jest wielki, a na pierwszy ogień idą niezbędne naprawy.
Pozdrawiam serdecznie, napewnoniepatryk.

Jest taka opcja że gwint możesz zrobić samemu. Na portalach zakupowych możesz znaleźć coś co się nazywa gwint uniwersalny albo sprężyny regulowane uniwersalne, czyli nagwintowana tuleja którą nasuwa się na amortyzator i mocuje spawając. Jeśli nie ma nic fabrycznego to można spróbować wykombinować coś takiego. Lecz nie wiem jak z tyłem, bo u nas jest osobno sprężyna i amorek i nie wiem jak w takiej sytuacji coś wykombinować.

Napisał needspeed

Na portalach zakupowych możesz znaleźć coś co się nazywa gwint uniwersalny albo sprężyny regulowane uniwersalne, czyli nagwintowana tuleja którą nasuwa się na amortyzator i mocuje spawając

Spawając? Toż to rzeźba jakaś, strach z czymś takim jeździć...
Co do pytania napewnoniepatryk serio chcesz inwestować w zawieszenie do 19 letniego auta kwotę niewiele mniejszą niż jego wartość? Bo żeby zrobić to porządnie niestety tyle to kosztuje. Ja bym się skupił na doprowadzeniu auta do 100% sprawności bo pewnie jest co robić.

Jak ktoś ma pojęcie w tym co robi to nie ma strachu. Kupujesz takie nagwintowane tuleje



Na tokarce obcinasz fabryczny talerzyk z macpersona na którym opiera się sprężyna, nabijasz tuleje z gwintem i spawasz



pozostaje dobór odpowiednich springów. A no i oczywiście amorki trzeba utwardzić i skrócić skok tłoczyska.

Są warsztaty które specjalizują się w takich właśnie przeróbkach.

Ja nie twierdzę, że tego się nie da zrobić porządnie, tylko że w takim aucie się to po prostu nie opłaca. Ale co kto lubi

Napisał markshall

Co do pytania napewnoniepatryk serio chcesz inwestować w zawieszenie do 19 letniego auta kwotę niewiele mniejszą niż jego wartość? Bo żeby zrobić to porządnie niestety tyle to kosztuje. Ja bym się skupił na doprowadzeniu auta do 100% sprawności bo pewnie jest co robić.

Jest co zrobić i to jest moim priorytetem, ale czy ktoś powiedział, że jedno wyklucza drugie?

Napisał needspeed

Jak ktoś ma pojęcie w tym co robi to nie ma strachu. Kupujesz takie nagwintowane tuleje



Na tokarce obcinasz fabryczny talerzyk z macpersona na którym opiera się sprężyna, nabijasz tuleje z gwintem i spawasz



pozostaje dobór odpowiednich springów. A no i oczywiście amorki trzeba utwardzić i skrócić skok tłoczyska.

Są warsztaty które specjalizują się w takich właśnie przeróbkach.

Chyba coś takiego zrobię.
Dzięki!