Temat: [ukł. zapłonowy] Stacyjka MAREA 1,6 bez kluczyka nadal odpal  

Stacyjka MAREA 1,6 bez kluczyka odpalony silnik...
Wcześniej ciężko przeskakiwała z 0 na 1 pozycje... Poprzedniemu właścicielowi pękł kluczyk - prawdopodobnie w stacyjce... Tego nie jestem pewien...
Odpalam silnik... Kluczyk jest w pozycji 2 (czyli normalnej jak jest zapalony silnik)..
Dla jasności:
0 pozycja - wyłaczony
1 pozycja - kontrolki
2 pozycja - praca silnika
3 pozycja - rozrusznik

W tym momencie mogę (bez przekręcania w jakąkolwiek pozycję stacyjki) w pozycji 2 wyjąć poprostu kluczyk a auto dalej chodzi...

Mam 2 koncepcje ale nowe częsci w obu przypadkach kosztowne a używek nie montyjęz zasady(chyba że blachy lub felgi , plastki itp. )...

Jakie macie pomysły lub moze ktoś miał taki przypadek... Z góry dzięki za pomoc

Ja mam to samo u siebie.

Niebieski kluczyk mogę wyjmować i wkładać bez problemu kiedy silnik pracuje.
włożyłem matkę (bordowy/czerwony) i ten problem znikł.
wywnioskowałem ze u mnie jest wyrobiony kluczyk. na razie nic z tym nie robię z braku kasy, ale jest na mojej liście "rzeczy do zrobienia"

Napisał BadSpider

0 pozycja - wyłaczony
1 pozycja - kontrolki
2 pozycja - praca silnika
3 pozycja - rozrusznik

Ale to pochrzaniłeś.

PARK - > zablkowana kierownica, wyjmiesz kluczyk
STOP-> wyłaczona stacyjka, bez blokady i nie wyjmiesz kluczyka
MAR - > właczony zapłon, swieci deska, normalna pozycja przy pracy silnika
AVV -> rozrusznik

Poza tym jest jeszcze jedna pozycja niżej do której przekręca się kluczyk po naciśnieciu takiego czarnego przycisku na ramce stacyjki i wtedy właczają się światła pozycyjne a kluczyk można wyjąc.

Ja też mogę wyjąć niebieski kluczyk na włączonym silniku i zgasić go np... śrubokrętem

Napisał Hipo

Ale to pochrzaniłeś.

PARK - > zablkowana kierownica, wyjmiesz kluczyk
STOP-> wyłaczona stacyjka, bez blokady i nie wyjmiesz kluczyka
MAR - > właczony zapłon, swieci deska, normalna pozycja przy pracy silnika
AVV -> rozrusznik

Poza tym jest jeszcze jedna pozycja niżej do której przekręca się kluczyk po naciśnieciu takiego czarnego przycisku na ramce stacyjki i wtedy właczają się światła pozycyjne a kluczyk można wyjąc.

Przepraszam Hipo ale byłem po 52h bez snu i starałem się w miarę logicznie to opisać a nie pamiętałem jakie są symbole na stacyjce(te które wymieniłeś)... a i dzieki za sprostowanie...

Czyli co proponujecie... Zostawić temat w spokoju czy wymiana wkładki?? Nie chciałbym rano pojść do samochodu i zamiast niego zobaczyć np. sam szkielet albo żeby sam się wybrał na przejazdzkę jak zostawię go na biegu...

Napisał BadSpider

Przepraszam Hipo ale byłem po 52h bez snu i starałem się w miarę logicznie to opisać a nie pamiętałem jakie są symbole na stacyjce(te które wymieniłeś)... a i dzieki za sprostowanie...

Nie przepraszaj, sprostowałem i tyle

prosta sprawa wynieńcie wkładki w stacyjkach i po problenie (miałem to samo i po ok 1h wszystko było ok i nowy komplet kluczyków, tylko ja nie mam imobilajzera)

jak nie masz immo to nie ma problemu.
ale jak immo jest to sie zaczynają schody.

wkładki sobie wymienisz sam a poźniej na lawete do elektryka żeby immo zaprogramować?

wkładki sobie wymienisz sam a poźniej na lawete do elektryka żeby immo zaprogramować?

A co wkładka ma do immo? ze starych kluczyków do nowych przekładasz kostki i smigasz. Chyba że masz kluczyki z zalaną kostką to wtedy jest problem. Ale takowe były tylko w wozach z immo a bez centralnego z pilota.

no fakt można wydłubać kapsułki i przełożyć do nowych kluczyków

Pojechałem do mechanika (taka dziura ale na wizytówce całe rodzeństwo Fiata, wokolicy mówią że się zna) i okazało sięże to zawór elektromagnetyczny przy pompie wtryskowej i że cała zabawa kosztować mnie będzie jakieś 120 PLN. Zdam relacje czy działa

[size=2][ Dodano: 2009-03-04, 22:21 ][/size]
sorki to nie to miejsce

[size=2][ Dodano: 2009-03-04, 22:22 ][/size]
ale jestem jeszcze zielony

U mnie okazało się że jest to zbyt wytarty/zużyty kluczyk... Po rekonstrukcji/dorobieniu "odnowionego" w zwykłym zakładzie dorabiającym kluczy problem minął i nawet stacyjka się przekręca jak nówka...
A dorobienie imo przy zatopionym imo wraz z kluczykiem 110pln brutto

Witam. Ja w piątek u siebie zauważyłem to samo. Odpalam silnik i mogę wyjąć nornalnie kluczyk i silnik nadal chodzi. Śrubokrętem nie odpalę więc raczej na razie odpuściłem temat. Kluczyk mam nowy dorobiony z immo. Jak z kluczykiem serwisowym to nie wiem wolną chwilą sprawdzę. Pozdrawiam

Ja mam też problem z kluczykiem, kluczyk matka ( czerwony/bordowy ? ) elegancko działa, tzn. mogę nim otworzyć maryśkę, mogę ją odpalić i normalnie wyłączyć. Problem mam z kluczykiem niebieskim-nie mogę jej otworzyć tym niebieskim a co dopiero odpalić (dodam, że kluczyk wchodzi lekko do zamka ale to wszystko). Dodam, że maryśka jest z 1999 roku a kluczyki wyglądają na "nierozkręcalne" szczególnie ten niebieski.

A sprawdź tak na oko czy są takie same. Może masz kluczyk nie do pary.
Działał wcześniej ten niebieski czy od zawsze masz taki problem?

Za dużo nie używaj tego bordowego, bo później komp głupieje.
U mnie kiedy nieświadomie (nie wiedziałem że bordowy to matka) używałem bordowego nie zawsze gasła kontrolka od immo (auto odpalało!) i ogólnie jakoś inaczej pracował.
Elektryk oświecił mnie, że podobno w matce jest inna kapsułka od immo która podaje nieco inny impuls i komputer kiedy wykryje że jest to klucz matka przełącza się na tryb awaryjny. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale kiedy zacząłem korzystać z niebieskiego, to kontrolka immo gaśnie za każdym razem.

co do pierwotnego wątka tego tematu, to mi możliwość wyjęcia kluczyka podczas pracy silnika nie przeszkadzała a wręcz była trochę na rękę, bo zimą kiedy auto stało na firmowym parkingu mogłem sobie kilka minut wcześniej zejść, odpalić, zamknąć i wrócić po 5 minutach kiedy w aucie było już cieplej i co najważniejsze silnik zdążył się rozgrzać.