Witam!

Wymieniłem przewody hamulcowe dziś - przód, te gumowe.

Przy okazji wymieniłem płyn hamulcowy, jest czystszy, klarowny.

Miałem problem z odpowietrzeniem układu, ale dowiedziałem się, że jest na klockach taka śruba przytkana gumowym kaperkiem, ją się odkręca, przelewa się układ wciskając pedał hamulca i na wciśniętym pedale, kiedy leje płyn dokręca się śrubę odpowietrzającą.

Teraz pedał hamulcowy trafił na swoje miejsce, już nie wchodzi do podłogi.

Problem to taki, że wydaje mi się, że teraz pedał hamulcowy łapię ciut niżej niż poprzednio, i ABS dziwnie się załącza, mam wrażenie, że czasem dziwnie stuka, strzela.

Od początku tak śmiesznie chodził, raz jest okej, pedał hamulcowy bije, stuka i czuć ABS, a raz załącza się później, dziwne dźwięki z niego idą. Nie wiem co to może być.


Po drugie, zauważyłem, z lewej strony auta sprężyna i amorek koła jest śmiesznie osadzony, sprężyna zakończona jest takim płaskim "talerzem" kilkanaście centymetrów na kołem, i w czasie jazdy pracuje amorek i spręzyna ku dołowi, że ta podstawka ala talerz od sprężyny stoi w miejscu, a tylko ugina się, rusza się od góry do dołu. W jednym kole przestrzeń między tym talerzem jest odpowiednia, w drugim kole prześwit między kołem a talerzem jest 2cm, prawie dotyka koło talerza sprężyny. Różnica jak oglądam jedną sprężynę i drugą jest taka, że ta popsuta strona jest jakby obrócona, talerz, czyli podstawa sprężyny jest obrócona w inną stroną niż w kole, które jest O.K.

Proszę o pomoc w tych sprawach.

Dziękuje!


Zapomniałem dodać, że kiedy już odpowietrzyłem układ, zakręceniem tarczami u kół wymagało większej siły niż prze całą wymianą. Nie był to jakiś mega opór, ale trzeba było użyć troszkę siły, poprzednio było powiedzmy o połowę lżej. Nie wiem czy jest wszystko okej.