Temat: Szarpanie przy wilgocii  

Hej. Mam problem z moją Bravką. Gdy jest sucho na drodze lub nawet gdy pada deszcz ale nie ma kałuż - autko jeździ spoko. Gdy tylko jest jakaś kałuża większa, błoto i w to wjadę i ochlapie spod spodu silnik, zaczyna mi szarpać samochodem, traci moc, nie reaguje na pedał gazu, nie ma żadnego przyspieszenia. Wymieniłem dzisiaj świece, czujnik od położenia wału, przewody wysokiego napięcia. Laliśmy wodę po czujnikach, jeździłem - nic. Wjechałem w kałużę - szarpie. Co może być przyczyną? Polewaliśmy wodą sondę lambdę i też normalnie jeździł. Nie wiemy gdzie ta woda z kałuży się dostaje, że auto głupieje. Mechanik już nie wie, ja także. Pomóżcie.

Nie zalewa Ci alternatora? Znajomemu robiło sie zwarcie po wjeździe w kałuże i silnik mu sie od tego dlawil (nie mam pojęcia jaka jest zaleznosc )

W listopadzie włożyłem tam nowiutki alternator. To nie on.

Aparat zapłonowy może być za nisko i pod kopułkę dostaje się wilgoć miałem tak w ścierce, zrobiłem kondona z siatki foljowej i było ok

Wymień kable WN (te do świec)! Pewnie masz przebicia i stad wypadanie zapłonów (szarpanie). Jak się chcesz upewnić, to weź spryskaj kabelki wodą i odpal silnik w ciemnym garażu. Przy okazji; świece też nie mają wieczystej gwarancji...

Świece są nowiutkie. Kable też. Mówią, że to sonda lambda. Jak dodaję gazu to obroty skaczą góra-dół i wtedy szarpie. Wydech też nieregularnie pracuje, dopiero jak trochę podeschnie to normalnie.

Mam tak samo ale tylko na zimnym silniku. Kiedy silnik sie rozgrzeje żadnego szarpa żadnego dławienia... świece kable cewka nowa. Szukaj wiatru w polu

Kiedyś miałem podobne objawy w maluchu, okazało się że powodem było mikro pękniecie obudowy od cewki zapłonu. Jak dostawała się wilgoć to silnik szarpał i nie równo pracował.

Moja cewka też ma nadpękniętą obudowę ale była podmieniana na sprawną oryginalna nieuszkodzona i było to samo.

Jakim cudem woda ma dostawać się na górę silnika? Laliśmy wodę po cewce, kablach i nic.

Czy termostat może mieć jakikolwiek związek z tym?

Alternator jest względnie nisko, więc to najczęstsza przyczyna, kiedy jeździmy po kałużach. Ja bym sprawdził, czy obudowa nie jest gdzieś uszkodzona (tak było w mojej Bravce). Wiem, że w listopadzie go wymieniałeś, ale objawy pasują do moich.

Ale jaki to może mieć wpływ?