Temat: [silnik] Dziwne drgania  

Witam
Mam problem, jak ruszam z miejsca to pojawiają się drgania. Trzęsie się silnik i całe nadwozie. Na wstecznym brak takich objawów są tylko na jedynce. Czy ktoś ma pomysł co to jest ?

ja obstawiałbym na poduszki silnika, albo skrzyni biegów lub to i to, ale ostateczne zdanie zostawiam ekspertom...

otworz maske i szarpnij kilka razy silnikiem najlepiej na kanale troche ciezko bez ale idzie
jak usłyszysz i wyczujesz taki dziki luz to poduszka
jak masz mozliwosc wjazdu na kanał lub jakis najazd to wez druga osobe i niech uruchamia i gasi silnik a ty pod spodem dotykaj poduszek, masz 3 w tym 2 na skrzynie. jak to nie to to hmm...
czy to sie dzieje tylko jak zapalasz i gasisz silnik?

Witam

Może to co powiem wyda się niektórym śmieszne i od razu mogą mnie próbować prostować ale każdy ma swoje spostrzeżenia i nie każdy objaw jest jednoznaczny co do przyczyny.
Mianowicie, jak przeczytałem Twojego posta to bez czytania odpowiedzi innych forumowiczów nasunął mi się problem...... sprzęgła.
Pisze tak ponieważ miałem to samo, przynajmniej wyobrażam sobie to szarpanie które opisałeś i u mnie tak samo jest. Nie odczułeś żadnych zmian w pedale??Jako że tam jest sprzęgło regulowane hydraulicznie dużej różnicy nie odczujesz bo się przyzwyczajasz z biegiem czasu ale daj jakiemuś znajomemu co ma taki sam model się przejechać i Ci powinien pomóc bo powie czy to sprzęgło jest normalne czy już jest coś nie tak.
Tak może być a nie musi, podaje tylko jedną z przyczyn, a jak widzisz z odpowiedzi kolegów może ich być wiele. Jestem tego zdania że nie można czegoś wykluczać od razu na początku, lepiej sprawdzić, dziwne rzeczy się dzieją na tym świecie

Pozdrawiam

Podpiszę się pod kolegą, który powyżej przypuszcza że to może być sprzęgło. miałem podobna sytuację, że autko szarpało z jedynki (zwłaszcza jak było załadowane). Nie dalej jak miesiąc później wymieniałem sprzęgło, bo padło całkowicie bez żadnych sygnałów które by na to wskazywały, a też myślałem że to poduszki. Napisze tak jak kolega powyżej: "Tak może być a nie musi". U mnie tak akurat było