Witam!
Trochę wcześniejszych perypetii:
Otóż przejrzałem podobne tematy, ale nie znalazłem rozwiązania. Przed zimą był problem z nagrzaniem auta nawet na dwie kreski. Potem wymieniłem reduktor gazowy (podłączony m.in. do układu chłodzenia. Efekt był taki, że auto zaczęło się przy mrozach bardzo mocno nagrzewać. Byłem z tym u gazownika - stwierdził, że nie działa termostat. Wymieniłem wobec tego termostat na nowy. Potem okazało się, że auto nadal się grzeje. Wskutek ciągłej pracy okazało się, że padł wentylator (który przestał się załączać). Wymieniłem więc wentylator - obecnie załącza się jedynie na wolnym biegu, ale działa. Okazało się, że wcześniejszy reduktor też dość mocno się nagrzewał (najprawdopodobniej był uszkodzony i miał problem z doborem mieszanki dostarczając zbyt dużo gazu - mniejsza o szczegóły, był zbyt mocny dla tej instalacji i źle dobrany). Wymieniłem więc również reduktor na inny i obecny działa już dobrze (też jest podłączony do układu chłodzenia). Po odpowietrzeniu układu przez jakiś czas był spokój (temperatura na połowie skali). Teraz, kiedy temperatura trochę podniosła się auto wprawdzie nie przegrzewa się (jak wcześniej), natomiast zdarza się dość często, że przekracza połowę, a silnik nagrzewa się do połowy skali dosłownie w 2-3 minuty (nie wiem, czy tak powinno być). O ile szybkie nagrzewanie się silnika nie jest teraz aż takim problemem, natomiast boje się co będzie kiedy przyjdzie wiosna lub lato i temperatura na zewnątrz podniesie się np do 20-25 stopni.
Co wiem na pewno:
- wentylator działa (sprawdzałem go też na komputerze - po podłączeniu działa na wolniejszym biegu, na szybszym nie działa, nie wiem dlaczego)
- po wyłączeniu stacyjki kiedyś przez jakiś czas chodził, teraz wyłącza się wraz z przekręceniem kluczyka - dlaczego tak się dzieje?)
- płyn w układzie chodzenia jest (aż troszeczkę za dużo), wcześniej więcej koncentratu (Dynagel 2000), obecnie rozcieńczam go wodą
- wydaje mi się że śladów oleju w zbiorniczku wyrównawczym nie stwierdziłem (co mogłoby też świadczyć o awarii uszczelki p.g), natomiast fakt faktem, że płyn ma brunatny kolor, podczas nagrzewania się silnika trochę podnosi się (ale to akurat normalne)
- układ był odpowietrzany (nawet kilka razy) na korku przy chłodnicy i na wężyku przy podszybiu (za silnikiem)
- przewody (na nagrzanym silniku): od silnika do chłodnicy (i w drugą stronę) są gorące, mały obieg (silnik - nagrzewnica - reduktor LPG) też są gorące, wnioskuję zatem, że termostat działa
- przewody są miękkie, gorące, nie wydają się napuchnięte
- woda w zbiorniczku wyrównawczym nie "bąbelkuje" (zrobiłem test odczynnikiem do testowania na obecność spalin i nie zmienił koloru - dla pewności sprawdziłem odczynnik dmuchnięciem, czy to aby nie zwyczajna woda i po "przedmuchaniu" zmienił kolor na żółty, więc tester jest wiarygodny), nie ma żadnych podejrzanych osadów (chociaż woda ma kolor lekko brunatny, na wiosnę zmienię płyn chłodniczy, bo wydaje się być trochę zabrudzona)
- w silniku jest nowy olej (Shell Helix HX 10W40), nie zauważyłem nic podejrzanego pod korkiem, poziom oleju w silniku nie podnosi się (a przynajmniej nie zauważyłem), na przewodach chłodniczych też nie zauważyłem żadnych podejrzanych wycieków i nieszczelności
- co do super precyzyjnych wskazań czujnika temperatury pewności nie mam (zegar czasem lekko się zawiesza i trzeba lekko stuknąć) , natomiast faktycznie silnik jest gorący, co czuję chociażby "organoleptycznie" po jego temperaturze (poza tym kiedy jest gorący gorzej wchodzi sprzęgło i biegi, jak by też było nagrzane od silnika), natomiast wydaje mi się, że wskazania temperatury są w miarę wiarygodne
- chłodnica jest względnie równomiernie gorąca
- bezpiecznik wentylatora na podszybiu jest ok (zresztą fizycznie wentylator działa)
- przekaźnik w małej skrzyneczce (kolo akumulatora) wymieniłem dzisiaj
- nie wiem jak z pompą wody (nie wiem, czy jest obieg), ale też nie wiem jak to sprawdzić
I teraz kilka pytań:
- dlaczego wentylator włącza się tylko na niższym biegu?
- dlaczego wentylator wyłącza się wraz ze stacyjką (kiedyś działał również po wyłączeniu silnika)?
- dlaczego auto tak szybko się nagrzewa (chociaż tragicznie nie jest, ale nie wiem co będzie w lecie, bo już czuje po sprzęgle - wymienionym w zeszłym roku - że może być nieciekawie)
- jak sprawdzić, czy działa pompa wody?
- w skrzyneczce kolo akumulatora mam tylko jeden przekaźnik (czerwony, nr 46446542, chyba jest odpowiedzialny za sterowanie pracą wentylatora, ale pewności nie mam) + jedno jakby wolne gniazdo (na załączonym rysunku). W innym fiacie Brava 1.2SX 16V widziałem dodatkowo dwa inne (czarny nr 46520411 i nieco większy, również czarny TRW Sipea 8385 21110). Czy czegoś tam brakuje?
- co może być przyczyną takiego szybkiego nagrzewania się silnika i czy to normalne?
- czy na podstawie powyższego mogę wyeliminować możliwość walniętej u.p.g.?
Auto:
Fiat Brava 1.2 16V, 1999 z LPG (instalacja Landi)
Będę niezmiernie wdzięczny za pomoc i przepraszam za taki elaborat, ale starałem się w miarę rzetelnie naświetlić temat Smile
Pozdrawiam, M.