Temat: Problem z błędami po wymianie przepływki i potencjometru gazu  

Witam,
problem polega na tym, że nie mogę usunąć następujących błędów:

P0110 - Czujnik temperatury powietrza
P0220 - Potencjometr pedału przyspieszenia

Dodam, że pojawiły mi się przy podpinaniu akumulatora na krótko. Potencjometr pedału przyspieszenia wymieniłem, dodatkowo dorzuciłem ori kostkę, żeby nie męczyć się z całym kokpitem przy ew. kolejnej awarii tego urządzenia. Kable polutowane tak jak być powinny. Kostki poczyszczone i spięte ze sobą, a błędu usunąć się nie da.. Z przepływką to samo, wymieniona a ten błąd pozostał... Chyba, że owy błąd tyczy się jakiegoś innego czujnika, ale z tego co czytałem, to znajduje się właśnie w przepływce. Czyżby uwalony? Błąd samego przepływomierza, czyli P0100, usunąłem zaraz po połączeniu z kompem auta, ale te dwa nie chcą odpuścić. Dodatkowo potencjometr dalej reaguje z opóźnieniem. Ja mu w gaz, a on się zastanawia. Od wczoraj auto stało z odpiętym aku w celu kompletnego reseta kompa i z myślą, że pozbędę się tych uporczywych błędów.
Proszę o pomoc, bo nie mam aż takiej wiedzy na ten temat i nie wiem gdzie uderzyć.
Pozdro

Adaptacja była robiona? jak nie to ja zrób. Zależy też jakiego masz kompa. Komp MM nie pomoże mu odpięcie aku na 10 min i spowrotem podpięcie. Adaptacja musi byc wykonana przez kompa.

Patrząc na odczyty FES, to wychodzi na to, że mam Boscha. Mam rozumieć, że po adaptacji będę w stanie usunąć te błędy? jeśli tak, to dziś znowu odpinam na noc aku i jutro pierwsze co, to odpalam auto i niech się adaptuje. Czy muszę przejeżdżać jakiś dystans po rozgrzaniu silnika i pierwszym włączeniu i wyłączeniu wentylatora? Czy wystarczy, że go przegazuję na całej skali obrotów?

skasuj błędy, nic ci nie da odpinanie akumulatora.. do boscha nawet map sie nie da wgrać.. muszisz to zrobic kompem, może ktoś znajomy ma.. robisz adaptacje, jeśli temp. osiągnie 90 C wtedy muszisz 3 razy go przegazowac i błąd powinnien zniknąć. Jak tak robiłem u siebie i pomogło.

Niestety u mnie nie pomogło. Jutro auto ląduje u mechanika z inną dolegliwością, to przy okazji na to zerknie. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, to trzeba szukać dalej, a te części do zwrotu.

Problem rozwiązany z początkiem roku. Teraz dopiero piszę, bo co dzień straszny młynek mam Problemem nie okazały się zakupione części, za co przeprosiłem sprzedającego, a upalony jeden pin na centralce. Wyszło to dopiero u elektromechanika. Myślę, że temat można zamknąć Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i porady