Temat: Mycie reflektorów w Marei  

Witam! Ostatnio zauważyłem, że moje światła nie świecą dobrze, tzn. jest na wewnętrznej stronie szkła warstwa kurzu, a na dole jakby drobinki pyłu. Pamiętam, że byłą jakaś instrukcja jak dostać się do lamp i je wyczyścić (ze zdjęciami) bez rozklejania kloszy, wlewając do nich wodę. Gdyby ktoś miał link to bardzo bym mu był wdzięczny, ponieważ chciałbym to zrobić w piątek, bo na weekend planuję wypad i mógłbym je przetestować

Pozdrawiam

mam dokładnie ten sam problem.
Chciałem już rozkleić lampy(podobno opalarką się podgrzewa i jest łatwiej. Potem tylko skleić jest gorzej ale można kupić jakiś silikon klejąco-uszczelniający)
Chętnie bym sobie wyczyścił lampy zwłaszcza że idzie zima i późno się robi jasno i wcześnie ciemno a światła fajnie mieć

Pozdrawiam

Ehhh obrazkowo wam nie wytłumaczę, ale słownie powinno się dać opisać wszystko klarownie:
Na początek poodpinać wszystkie wtyczki, powyciągać żarówki, następnie do odkręcenia są dwie śruby, jedna bliżej atrapy, druga w środku lampy (obie widać doskonale po otwarciu maski) i trzeci element na jakim trzyma się lampa to jest taka kulka przy błotniku, ostre szarpnięcie w kierunku do atrapy powinno rozwiązać problem.
Co do mycia to jak kto woli, najlepiej zasypać troszkę proszku do prania zalać ciepłą wodą i potrząsać lampą przez jakiś czas. Przepłukać kilka razy aby pozbyć się pozostałości proszku. Na koniec przepłukać wnętrze dokładnie wodą destylowaną zapobiegnie to powstawaniu korozji. Lampę pozostawić do wyschnięcia, ewentualnie wspomóc się jakąś suszarką do włosów. Jak będzie sucha to pozostaje nam już tylko montaż.

No więc, dzisiaj zabrałem się do pracy, zrobiłem tak jak pisał waho., tylko zamiast proszku użyłem płynu do mycia naczyń, zrobiłem mocny roztwór, potrząsałem lampą przez ok. 5 min. później obfite płukanie zwykłą wodą, a na koniec parę razy destylowaną. Powiem, że efekt (przy dziewięcioletnich reflektorach) nieporównywalnie lepszy. Zrobię tak jeszcze z lewą lampą.

I to normalnie do lampy wlewacie płyn z woda?? Wiadomo potem musi dokładnie wysnac ale probleóm z kabelkami itp. rzeczami nie ma????

MichaelloEs, ja nie zanotowałem żadnych problemów i mimo wielkich łap dość wygodnie mi się tam operowało

Normalnie wlewasz wodę przez otwór na żarówkę, ja suszyłem suszarką, aby usunąć ewentualną wilgoć z połączeń wewnątrz reflektora. Cała operacja (od podniesienia maski do zamknięcia maski po myciu i zamontowaniu) zajęła mi ok. 2-2,5 h

[size=2][ Dodano: 2009-09-28, 18:28 ][/size]
Jestem po testach, efekt ... bez porównania, reflektor świeci jak nowy i bardzo dobrze oświetla drogę w porównaniu z tym co było przed myciem.

Będę niedługo czyścił reflektory u siebie metodą opisaną powyżej , tylko chciałbym żeby ktoś napisał jak rozkleić a potem skleić ten reflektor ( to na wypadek gdyby płukanie nie przyniosło zadowalających efektów)

Bierzesz opalarkę lub wsadzasz do kuchenki, musisz rozkleić tą "uszczelkę" przy szkle gdy materiał stanie się plastyczny, później myjesz je, oczyszczasz pozostałości tej masy uszczelniającej i kleisz z powrotem szkło do reflektora za pomocą silikonu, ale musisz zrobić to bardzo dokładnie.

kleisz z powrotem szkło do reflektora za pomocą silikonu, ale musisz zrobić to bardzo dokładnie

chodzi o to by była potem szczelna

Napisał lucas7911

chodzi o to by była potem szczelna

Po to dajesz silikon po uprzednim dokładnym wyczyszczeniu fabrycznego gluta.