Temat: Kilka pytań - Bravo HGT '96  

Witam.
Całkiem niedawno kupiłem to autko i mam kilka pytań...

1. Centralnie pod kierownicą znajduje się dziwny i całkiem nie pasujący do reszty przycisk z czerwoną dioda (wg mnie nie wygląda to na "wyposażenie" fabryczne). Po naciśnięciu zapala się wspomniana dioda i żeby ją wyłączyć trzeba jeszcze raz nacisnąć i przytrzymać przycisk.

Czy ktoś wie co to jest i do czego służy? Osobiście nie zauważyłem żadnej różnicy przy włączonym i wyłączonym.



I jeszcze takie coś od strony pasażera pod schowkiem. Cóż to takiego i czy to przypadkiem nie powinno być gdzieś zamocowane?



2. Mam problem z el. szybami. od kiedy kupiłem to autko nie otwierała się w ogóle prawa szyba a lewa "jak jej się chciało", raz tak raz nie aż do momentu kiedy wieczorem ją otworzyłem i już nie dało się jej zamknąć... dopiero po jakichś 3 godzinach katowania stacyjki się udało. W międzyczasie zdjąłem tapicerkę z drzwi i zauważyłem, że kostka od sterownika prawej strony w drzwiach kierowcy jest prawie "złamana" w pół. Słyszałem, że to jest przyczyną problemów z otwieraniem i zamykaniem szyb z obu stron.

Czy to prawda a jeżeli nie to gdzie szukać problemu i od czego zacząć? (dodam jeszcze tylko, że mieszkam w Holandii i odwiedziłem już w tej sprawie "dobry" serwis gdzie koleś bez podchodzenia do auta powiedział mi, że muszę wymienić całe mechanizmy i koszt takiej naprawy tutaj to 200 euro za 1 mechanizm + robocizna)

3. Zauważyłem, że kwestia "marchewki" to standard w tych autach tak więc czeka mnie wizyta na komputerze. Z tym, że u mnie zapala się ona od czasu do czasu i wystarczy zgasić i odpalić jeszcze raz auto i po problemie. Jedyne co da się odczuć gdy "marchewka" się świeci to kwestie opisane w podręczniku tego auta a mianowicie potężnie wzrasta zużycie paliwa. Normalnie w cyklu mieszanym spala kolo 10l/100km a gdy świeci się "marchewka" to mam wrażenie jak by łykał z 25 litrów. Nie odczułem żadnych spadków mocy, szarpania ani tym podobnych rzeczy. Jedyne co do tej pory stało się z tego tytułu to wysiadł katalizator.

4. REZERWA - ile da się na niej przejechać? W moim przypadku aż do zgaszenia auta. Wystarczy, że zapali się rezerwa i przejadę na niej tylko 500 m i zgaszę auto a już muszę poginać z kanistrem na najbliższą stacje. Przy próbie odpalenia auto zachowuje się tak, jak by zaskakiwała tylko część silnika np. 2 gary a po dolaniu 5 litrów do baku wszystko wraca do normy. Co to może być? Słyszałem, że mogę mieć jakieś "syfy" w baku. Aha i tak mniej więcej poniżej 1/4 baku (wskazania poziomu paliwa) wyczuwalne są spadki mocy i delikatne szarpanki.


Za pomoc z góry wielkie dzięki.
Pozdrawiam

a nie masz czasem gazu? wydaje mi się iż to właśnie przełączniek jest;co do marchewki tylko pod kompa podpiąc i zobaczyć gdzie są błędy, może sonada, krokowiec, a co do wymiany mechanizmów, nie sądze iż od razu calośc, tak ci mowią bo chcą zedrzeć kase;dobry elektryk i da się obejsc;

Na zachodzie niema mechaników są tylko wymieniacze całych podzespołów
Jak byłem w UK jako kierowca dostawczaka i miałem jakieś problemy z vanem to na warsztacie słyszałem tylko wymianie całego podzespołu i nieważne czy dało się rozebrać i naprawić bo ON tego nigdy nie naprawiał tylko wymieniał Z tą rezerwą paliwa to masz dziwne objawy i wątpie żeby syf w baku miał aż taki wpływ. Musisz pilnować żeby nie jeździć do konca paliwa i tyle

sharp wiem że w przeciągu ostatnich 6 lat na pewno nie miał instalacji. pod maską 0 śladów gazu i to samo w bagażniku i nigdzie nie ma śladu od "wlewu".

w książce piszą coś na temat "wyprzedzania wtrysku" tylko nie do końca wiem czy to jest to i do czego to służy.

[size=2][ Dodano: 2010-01-10, 22:02 ][/size]
Zaliczyłem examiner odnośnie "marchewki" i okazało się, że styki czujnika temperatury automatycznego ssania (czy jakoś tak) były zaśniedziałe... wystarczyło popryskać WD-40 i wszystko wróciło do normy...