Temat: fiat bravo 1.4 problem z elektryka ? Od wczoraj nie odpala  

Witam.

Samochód: bravo 1.4 12v silnik 1998,
po generalnym remoncie silnika, który odbył się pod koniec czerwca, przejechaniu łącznie koło 2tys km od remontu, stała się dość dziwna rzecz, z którą męczę się od wczoraj.
Samochód w weekend jak zawsze zapalił od kopa, po przejechaniu około 4 km zatrzymałem się kupić bułki wracam do samochodu przekręcam i nic. Rozrusznik kręci, silnik nie pali. po 3 próbie zapalił obroty falują około 400-600 obrotów udalo się wskoczyć na 1000, silnik chodził jakby na 2 cylindry. Wyłączyłem ponownie po dodaniu gazu udało się możne po 2 probie odpalić zachowanie jak wyżej. po ustabilizowaniu się na 1000 obrotów chciałem podciągnąć wyżej, przy około 2500 zgasł. Do dzisiaj nie udało się go odpalić. Co zostało sprawdzone:
- zapłon ustawiony prawidłowo
- cewki, iskra jest z każdej z czterech
- pompka pracuje, paliwo dochodzi
- czujnik położenia wału ma rezystancje 880-890 (przy temperaturze na zewnątrz około 20 stopni)
- bezpieczniki przepatrzone, bez zastrzeżeń
- silnik w porządku ciśnienie w cylindrach prawidłowe.

Ma ktoś jakiś pomysł co jeszcze można sprawdzić ? Miał ktoś podobny problem ?

Pozdrawiam

Czujnik położenia wału - też to przeżyłem - wszystko cacy , a nie pali . Spróbuj podmienić z innego , u mnie poprzednik założył jakiś china - made in piwnica

A sprawdzałeś wtedy jaką ma rezystancję ? Czytałem po różnych tematach i książkach , wynikało z nich że powinien być w przedziale 750-900 , a mój jakby nie patrzeć się w tych widełkach mieści ?

A zimny pali czy też lipa?

Napisał dawiddawido

Witam.

Samochód:
- zapłon ustawiony prawidłowo
- cewki, iskra jest z każdej z czterech
- pompka pracuje, paliwo dochodzi
- czujnik położenia wału ma rezystancje 880-890 (przy temperaturze na zewnątrz około 20 stopni)
- bezpieczniki przepatrzone, bez zastrzeżeń
- silnik w porządku ciśnienie w cylindrach prawidłowe.

Ma ktoś jakiś pomysł co jeszcze można sprawdzić ? Miał ktoś podobny problem ?

Pozdrawiam

prawdopodobnie masz kłopot z tym czujnikiem , może się wykręcił i nie ma sygnału z koła , albo chińskie badziewie za 70 zł . Mój też był dobry miał 840 ohm a jednak lipa

Podepnę się pod temat, mam też jakiś dziwny problem z elektryką i nie wiem czy to wina wyjechanego aku czy czujnika czy czegoś innego... Wciskając stop, wskazówka obrótów na chwile opada i po chwili wraca do normy, oprocz tego radio na chwile traci głos ale się nie wyłacza. Po odpięciu kostek od wkładów lamp, problem jakby ustępował... W jednym wkładzie poprzedni właściciel odstawił rzeźbe w postaci masy pociągnietej pod wkład lampy. Czy miał ktoś podobny problem?

No najwyraźniej gdzieś brakuje masy

Dziwne Czy stop razem z radiem siedzą na jednym bezpieczniku ? Póki co jestem nad morzem więc wiele nie zdzialam ale po powrocie spróbuje podoprowadzac masę do lamp. Tak z ciekawości który kolor w kostce to masa ? Bo zauważyłem ze w jednej i drugiej lampie na tym samym pinie coś dobrze sie smazylo

Zauważyłem dziś że przy większym obciążeniu np jak włącze światła dmuchawe na full i np dorzuce kierunek, w momencie włączenia kierunkowaskazu wskazówka obrotka opada, Powłaczałem wszystko co sie dało i za każdym razem wskazówka opada przy wcisnietym stopie + włączenie kierunkowskazu, zdejmowałem kleme na odpalonym silniku i wygląda na to że alternator ładuje... Nie mam już pojęcie co moze być przyczyną... zostaje mi chyba jedynie wizyta u elektryka

weź miernik i sprawdź napięcie aku , póżniej + i silnik , a póżniej + i blachy , - powinno być takie same napięcie wszędzie

Napisał pit14

prawdopodobnie masz kłopot z tym czujnikiem , może się wykręcił i nie ma sygnału z koła , albo chińskie badziewie za 70 zł . Mój też był dobry miał 840 ohm a jednak lipa

Napisał markshall

A zimny pali czy też lipa?

mój czujnik to bosch 0281002

aktualnie jest wykrecony, pokazuje 920-940 w zaleznosci czy mierze go na polu w tych upałach czy w domu.

Auto wogole nie pali, ostatni raz zapaliło tydzień temu.

- cewki, iskra jest z każdej z czterech- jak sprawdzałeś tą iskrę?

Odnosząc się do mojego problemu, chciałem podziękować za zainteresowanie. Wczoraj przypadkiem rozwiązałem problem a mianowicie okazało się że wystarczyło przelecieć od środka papierem ściernym klemy :] Głos w radiu już ni ucieka ani obrotek nie opada :]

świece wykręciłem jeden kręcił drugi patrzył. Iskra jest na 4.
Wtryskiwacz daje paliwo.
Wymieniełem czujnik położenia wału, nic nie pomogło. Zastanawiam się czy to nie komputer. Można to samemu jakoś sprawdzic ?

A próbowałeś odpalić "na plaka" ? może pompa ma za słabe ciśnienie , albo wtryskiwacz niedomaga . Gas masz ?