Temat: dziwne klepanie  

Witam. Dzisiaj usłyszałem dziwny klekot spod maski mojej Maryjki. kilka dni temu wysiadla klima i myślałem że to sprężarka ale zauważyłem że jak zaczynam kręcić kierownicą to bardziej klepie. P.S. najglosniej jest jak chodzi na wolnych obrotach, wystarczy ze odrobinę je podniosę i jest ciszej. Czyżby pompa od wspomagania zaczęła szwankować???

Napisał wojo985

Czyżby pompa od wspomagania zaczęła szwankować???

Całkiem możliwe.

Napisał wojo985

najglosniej jest jak chodzi na wolnych obrotach, wystarczy ze odrobinę je podniosę i jest ciszej

Może wystarcz dolać płynu do wspomagania.

płynu jest dość więć to chyba nic nie da....

Klepie? Raczej przy pompach to szumi. Im szybciej silnik chodzi to więciej szumu.

Może weź kogoś, aby kręcił i próbował nasłuchiwać skąd dochodzą odgłosy.

A jaki dokładnie ten odgłoś jest?

klepie z okolic paska wlaśnie, najgłośniej na wolnych obrotach i w górnych też słychac tak powyżej 3 tys. obr/min. zauważyłem dzisiaj że pasek jest dość luźny ale byl nie dawno wymieniany...

[size=2][ Dodano: 2008-05-09, 11:11 ][/size]
no i się wydało. wysypała się guma przy kole które napędza pasek.

To mała robótka się szykuje, sam się dopatrzyłeś?

Kumpel mi poradził zebym zerknął na kółko. Zrobiłem to w ciągu pół godziny. Akurat u mnie w silniku robi sie to bardzo łatwo, zdejmuje koło, odkręcam osłone od nadkola, zdejmuje pasek odkrecam 3 sruby i zakładam nowe kółko.

zobacz, czy Ci rozrząd nie przeskoczył o jeden ząbek. czasami w BBM'ach tak się zdarza - nic wtedy niby się nie dzieje, ale auto zaczyna się mulić, dziwne odgłosy wydawać itd. szczególnie, jak piszesz, że pasek jest luźny.

dodatkowo pukanie na niskich, to mogą być hydrauliczne popychacze zaworów, przytarte krzywki na wałku, egr, czy bóg wie co jeszcze...

puka tylko w czasie jazdy, czy na postoju też??

a i jeszcze jedna możliwość: nie na darmo nazywają diesel'a - 'klekot'

Witam wszystkich

podepne sie pod temat bo podobny mam problem z silnikiem 1.6 16v benzynka bez LPG.

Mianowicie czasami jak wyjade z garazu i zostawie auto na chwile na wolnych obrotach to zaczyna strasznie klepac cos pod lub w okolicy kolektora ssacego. W tym czasie auto chce zgasnac ale szarpie sie silnik a lomot jest taki jakby mlotkiem po silniku ktos walil.

Po ponownym uruchomieniu silnika wszystko wraca do normy, chodzi na wolnych obrotach i ladnie sie nagrzewa.
Aha, ten sam przypadek klepania zanika jak przegazuje auto.

co to moze byc ? no chyba nie przestawil sie rozrzad ?

Nie iwem czy to ma cos wspolnego ale z rury wydechowej wylatuje mi czasem czarny dym, lub benzyna albo woda ale to chyba watek na inny temat.

Nie iwem czy to ma cos wspolnego ale z rury wydechowej wylatuje mi czasem czarny dym, lub benzyna albo woda ale to chyba watek na inny temat.

Woda może wylatywać z rury, gdyż to normalny efekt. Tym bardziej w autach z katalizatorem, a już na gazie nie wspominająć.

Co do klekotania, to jest to jak piszesz metaliczny dźwięk czy przytłumiony, tak jak byś próbował "zadusić" silnik?
Ogólnie silnik chodzi dobrze, nie ma problemów z przyspieszaniem, pracą?

hmm, dzwiek taki pomiedzy metalicznym a takim jakby po plastiku walic mlotkiem. Troche trudno mi okreslic, ale strasznie nie przyjemny dzwiek.
Problemow z przyspieszaniem nie ma. Fakt ze czasem jak depne pedal gazu do dechy to mniej przyspiesza az do momentu kiedy ujme gazu i wtedy czuc jak moc lapie. Ale tak mam od wielu lat i nie jestem w stanie przypomniec sobie czy jak kupilem auto to zawsze tak bylo.

Napisał Albercik

zobacz, czy Ci rozrząd nie przeskoczył o jeden ząbek.

A Albercik znowu nie czyta dokładnie Napisalem wyzej, że znalazlem usterke

Witam.
Mario być może masz uszkodzony reduktor od gazu....

Ale ja nie mam gazu.

Napisał Mario

Fakt ze czasem jak depne pedal gazu do dechy to mniej przyspiesza az do momentu kiedy ujme gazu i wtedy czuc jak moc lapie

jak dajesz gwałtownie po garach, to wpada na raz bardzo duża ilość powietrza do silnika. komputer na podstawie ilości powietrza określa potrzebna ilość paliwa i leje, jak dziki. dzięki temu auto się zalewa i zaczyna dławić a nie przyśpieszać. tak, jak w kosiarce. jak dasz za dużo w palnik na raz, to się zdławi i zdechnie...

Napisał wojo985

A Albercik znowu nie czyta dokładnie Napisalem wyzej, że znalazlem usterke

fakt, mój błąd

Mario, niestety nie jestem w stanie pomóc. Aczkolwiek powiem, że mam podobny objaw na zimnym motorze przy pierwszym odpaleniu po dłuższym staniu. podejżewam, że albo walnięty akumulator, albo coś nie tak z uszczelką i może mi się woda zbierać w komorze spalania. z wydech mam kilka strzałów, przegazówka i zaczyna chodzić, jak zegarek...