Jelcyn
Maluszek
przez
w dniu 08-06-2011 o 21:35 (3192 Odwiedzin)
Nie czaje za bardzo o co chodzi, może wy będziecie w stanie wyjaśnić jak to z tym jest. Uważam, że Fiat/FSM 126p, zwany również maluchem, bobem albo kaszlakiem ma jedną zdecydowanie bardzo poważną wadę. Chodzi o forum. Malucha kupił z rok temu mój kolega, elegant, rocznik chyba 98, całkiem zadbany, od pierwszego właściciela, starszy pan, który podupadł na zdrowiu i kondycji, przez co bał się już jeździć. Oczywiście, jako, że interesuje się motoryzacją i sam naprawiałem większość rzeczy w Łajzie, to zgłosił się do mnie, żebym coś tam mu pomógł. Wymieniliśmy drzwi, zamontowałem mu trzeci stop, wymieniłem cylinderki hamulcowe, ale cały czas szarpało nim i telepało. Nie wiedziałem co jest grane, więc postanowiłem zrobić podobnie jakby coś takiego działo się u mnie. Chodzi o forum internetowe, zarejestrowałem się, oczywiście pełna kulturka, wiadomo, ,,dzień dobry'' potem wyszukiwarka, szukamy podobnych objawów. Nie było nic podobnego, więc smaruje temat w odpowiednim dziale, temat nazywam tak, żeby opisać problem, dokładne wyjaśnienia w temacie. Z góry podziękowałem, obiecałem, że kliknę to całe ,,pomógł'' itd. 10 minut pojawiła się odpowiedź, normalnie wyrwało mnie z butów, uwaga, cytat: ,,Ale ty pojebany jesteś, że takiej rzeczy nie wiesz. I co cwaniaczku, może mamy ci jeszcze warsztat znaleźć?'' odpowiedzi udzielił sam admin, po czym zamkną temat i wstawił mi ostrzeżenie o wartości ,,2-za głupi avatar''
No to trudno, z idiotami nie będę się kłócił, zabieram zabawki wyjazd na inne. Na drugim forum moderatorzy wszczynali awantury z użytkownikami, żeby potem z bananem na gębie usuwać posty i wstawiać warmy. Oczywiście odpowiedzi na mój problem ograniczały się do kłótni który wałek rozrządu jest lepszy, co nie miało żadnego związku z tematem.
Mhm, coś nie tak, trzecie forum okazało się martwe, 2-3 posty na tydzień, czwartego nie już nie szukałem. O konieczności wymiany poduszek pod skrzynią powiedział mi sąsiad, który widział jak maluszek robił kangurka.
Jak to jest możliwe, że takie przyjemne autko, z duszą i będące obecnie raczej modelem dla pasjonatów i kolekcjonerów ma takich bałwanów za właścicieli?
odpowiedzi
Trackbacks
Wszystkich Trackback 0