Witam. Od dłuższego czasu podczas postoju przy włączonym silniku a także jazdy słychać delikatne, lecz irytujące stuki dochodzące z komory silnika. Po wymianie wszystkich elementów zawieszenia (ciekł amortyzator, luz na poduszce) stukanie nie ustąpiło. Przy wyłączonym silniku i jeździe z góry przy poruszaniu kierownicą nic nie stuka. Po kontroli na stacji diagnostycznej padła diagnoza - maglownica. Zamówiłem maglownicę oraz jeden z przewodów wspomagania, gdyż zauważyłem, że jest skręcony i ściśnięty. Poniżej obrazek:
Fiat 28.jpg
Zauważyłem, że pompa wspomagania "poci się" przy kole pasowym, a płyn jest wyrzucany górą przez zbiorniczek. W informacji, którą otrzymałem z firmy zajmującej się regeneracją mam informacje o tym, że zalecają wymianę przewodów oraz pompy. Moje pytanie, czy jeśli ta pompa się "poci" i dzieje się to co opisałem powyżej, czy idąc za ciosem przy wymianie maglownicy, również wymienić pompę wspomagania. Proszę o doradzenie. Pozdrawiam.