Witam,
25.06 kupiłem fiata ducato na podwójnej kabinie z paką 3,9m.
Paka była przedłużana na moje zamówienie przez dealera fiata. Wszystko pięknie cacy - z auta jestem jak najbardziej zadowolony, ale najpierw kilka dni temu zobaczyłem, że na belce na której wisi z tyłu rejestracja i lampy zaczyna wychodzić sporo rdzy spod lakieru!! Później okazało się że z lewej strony głównie w drzwiach wychodzą w niektórych miejscach rdzawe plamy. Pod maską także malutkie rdzawe kropeczki. W sumie to jest to bardzo znikome oprócz tej belki, ale co będzie za pół roku? Auto jest salonowe - nówka, jedna z ostatnich sztuk 2009.

Pojechałem z autem do lakiernika, bo zwątpiłem, myśląć, że może auto było bite? Okazało się, że w niektórych miejscach powłoka lakieru wynosi nawet 32mikro jednostki lakierniczej, a z tego co mówił lakiernik to zbyt mało.

W większości plamki wielkości główki od zapałki, belka bardzo rdzewieje, w drzwiach to takie punktowe plamki, no ale każdy wie jak to będzie wyglądało np. po tegorocznej zimie.

Oprócz tego bardzo zaniepokoiły mnie ordynarne zaklejenia silikonem, auto wygląda jak robione ' na sztukę '.

Chyba nie powinienem godzić się na np. malowanie? Bo wtedy wartość auta drastycznie spadnie..Jakie widzicie wyjście z syt.?

Moje pytanie - co mogę wywalczyć? Na co się przygotować? Wymagać auto zastępcze, mogę liczyć na wymianę auta? etc.

W Ducato masz 3 lata gwarancji na powłokę lakierniczą i 8 lat na perforacje.
Moim zdaniem nie powinno być problemów w ASO.

na wymianę auta to raczej wątpię, ale na wymianę "uszkodzonych" rudą elementów bym się spierał, oczywiście o auto zastępcze również, bo jak rozumiem jest Ci potrzebne do pracy i tak jak kolega wyżej pisał, śmiało do serwisu i kłócić się o swoje.

czekamy na info jak fiat zareagował

I jak się sprawa potoczyła ?

U mnie ruda również wyszła i dobrze że znalazłem na miesiąc przed końcem gwarancji.
Miałem malowane tylko te elementy na których była rdza.
W sumie 6 elementów

A z ciekawości, które to elementy?

Nie chcę być złym prorokiem ale takie zachowanie blachy sugeruję jakąś kolizje i naprawę przez dilera - zazwyczaj bo kosztach. Może to nowe auta z przeszłością? Warto sprawdzić bo były nie raz takie przypadki.

Malowane było
- prawa strona, drzwi kabiny, odsuwane drzwi, blacha na której jest szyna, element nad tylnym błotnikiem ( rdza wielkości łebka od szpilki)
- lewa strona drzwi kabiny, i dwa końcowe elementy paki (również maleńkie ogniska rdzy)

Auto odebrane od dealera bez zastrzeżeń. Przy odbiorze mierzyłem urządzeniem grubość lakieru i było ok. Zresztą to kolejne ducato kupione u tego samego dealera więc jestem przekonany że wszystko ok z autem.

Pojawiły się również maleńkie ślady na tylnych drzwiach, masce ale to nie podlega gwarancji.

Polinar czy Viamot?

Zaprzyjaźniony serwis przy Makro :)

Witam, odświeżę temat, ponieważ moje Ducato (produkcja listopad 2011, zakup nówki koniec lutego 2012) po ostatnim myciu zauważyłem pełno rudych punkcików wielkości jak kolega pisał główki szpilki. Dodatkowo odpada lakier na progach z przodu, pomimo iż zamontowano przy zakupie auta jako wyposażenie dodatkowe oryginalne chlapacze i to zaraz za nimi schodzi ten lakier. Gdyby ich nie było można było by się zastanawiać czy coś go nie obiło, ale przy chlapaczach nie ma takiej możliwości. Dodatkowo przy samej trzeciej lampce stopu i klamce w przednich prawych drzwiach są również dwa rdzawe punkty wielkości do 4 główek szpilek.
Jak dużej ilości samochodów dotyczy zjawisko i z jakich lat produkcji?
Przebieg to dopiero 30000.

Z tego co widzę to powłoka lakiernicza w Ducato jest tragiczna. U nas w egzemplarzu z 10.2012 z przebiegiem 15 tyś.km zszedł lakier z progu a nikt go nawet butem nie dotyka.
Tylko dzięki temu, że to chyba najdroższe Ducato jakie w tym salonie sprzedali w ramach "dobrego imienia firmy" pomalowali to bez oporów.