stpman
20-06-2010, 11:24
Witam:)
Ale się zdenerwowałem na moją Bravę, a potem na siebie.
Ale od początku. Auto nie chciało zapalić, klemy czyste, kontrolka w akumulatorze świeci na zielono, czyli działa. Ale ten akumulator nie dał mi spokoju więc postanowiłem dać z innego auto. Ten inny akumulator włożyłem i podłączyłem klemę z minusem a jak dotknąłem klemę z plusem to się lekko z niej zadymiło. Okazało się, że ten drugi akumulator ma odwrotnie bieguny czyli podłączyłem minus z klemy do plusa na akumulatorze i odwrotnie. Dałem ten drugi akumulator dobrze, autko pali pięknie, wszystko działa prócz radia (fabryczny odtwarzacz) (tj nawet godziny nie pokazuje, nie włącza się). Bezpiecznik ten pod kierownicą nie jest spalony.) I tu moje pytanie: Czy jest możliwe, że radio się uszkodziło, ew czy jest jest jeszcze gdzieś jakiś inny bezpiecznik(słyszałem coś o jakimś szklanym bezpieczniku na kablu co się nim radio podłącza?)
Ale się zdenerwowałem na moją Bravę, a potem na siebie.
Ale od początku. Auto nie chciało zapalić, klemy czyste, kontrolka w akumulatorze świeci na zielono, czyli działa. Ale ten akumulator nie dał mi spokoju więc postanowiłem dać z innego auto. Ten inny akumulator włożyłem i podłączyłem klemę z minusem a jak dotknąłem klemę z plusem to się lekko z niej zadymiło. Okazało się, że ten drugi akumulator ma odwrotnie bieguny czyli podłączyłem minus z klemy do plusa na akumulatorze i odwrotnie. Dałem ten drugi akumulator dobrze, autko pali pięknie, wszystko działa prócz radia (fabryczny odtwarzacz) (tj nawet godziny nie pokazuje, nie włącza się). Bezpiecznik ten pod kierownicą nie jest spalony.) I tu moje pytanie: Czy jest możliwe, że radio się uszkodziło, ew czy jest jest jeszcze gdzieś jakiś inny bezpiecznik(słyszałem coś o jakimś szklanym bezpieczniku na kablu co się nim radio podłącza?)